A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
Oooo... widzę Cię Meg... w podglądaczu... właśnie się tłumaczę
Może o tym, dlaczego już mi przeszła chcica na budowanie... ale tylko na chwilkę
Otóż po czterech miesiącach leżenia odłogiem, obrastania w tłuszczyk i powiększania gabarytów...... machałam dziś przez pięć godzin łopatą .
Czuje dosłownie każdy mięsień i nawet klikanie tutaj powoduje dziwne drganie barku ... ciekawe co będzie jutro
Nie wiem, czy potrzebnie, czy też nie... wyrzuciliśmy cały śnieg z chałupy .
Szukałam pretekstu aby pojechać na budowę. Większość z Was już wie, że to 100 kilosów w jedną stronę, więc pretekst powinien być solidny... więc wymyśliłam, a coooo.... "śnieg trzeba by wyrzucić".
Jak bym w tej chwili miała myśleć, to nie wiem, czy jeszcze raz bym chciała to wydumać ... a jutro rano to już na bank uznam to za durny pomysł
Śnieg był... a jakże... doleźć było ciężko... miejscami porządnie za kolana...
a w domku 40-60 cm ... niewiele
tylko średnio 0,5 m x 220 daje qrna ponad sto metrów sześciennych ... a na tatrę wchodzi 8
no to se pomachalim
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia