A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
Spoko, spoko... możecie wyluzować... leżę odłogiem... nie będę niczym zaskakiwać ...
Wczoraj mieliśmy imieniny teściowej, ja dobra synowa pomagałam w przygotowaniach , a u nich monitor padł i nawet nie mogłam przeczytać co mi napisałyście .
Dziś z ranka mieliśmy kurs do nas na budowę, bo strop zamówiliśmy i mąż nie dowierzał w moją pamięć co do dokładnych wymiarów ścian. Dobrze pamiętałam ...
A przy okazji stado sarenek mogłam podziwiać... u nas w sadzie... i po dzikowych tropach połaziłam.... suuuuuuuper, tylko znów biało.
Ale już niedługo, podtrzymuję obietnicę ... ostatni tydzień zimy... wytrzymamy
A w ogóle to serdecznie dziękuję WSZYSTKIM za wiarę w nas, i za to, że zaglądacie tutaj... ze spokojnym serduchem będę mogła budować :) dziennik mi nie utonie :) ... dziękuję
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia