domek dla szóstki
Ja póki co myślę głównie o ogrodzie, a Jacek o pompie ciepła, rekuperatorach i dolnym wymienniku ciepła (ale się nam słownik wzbogacił ostatnio!). Na razie szuka, pyta, czyta i tak w kółko. Odbywa długie narady z moim bratem, który jest tego pomysłu orędownikiem podejrzanie entuzjastycznym. Brat jest budowlańcem, więc pewnie się zna, ale ja podchodzę do tego z dużą rezerwą, bo rozumek mój pojąć nie może zasady działania. Brzmi to wszystko za bardzo bajkowo albo może raczej sf.
Nasi blokowi sąsiedzi, co to też się szykują budować, przeżywają podobne rozterki. Zasięgali porad fachowców, a fachowcy, wiadomo - konserwatywni są niektórzy i wierzą tylko w ogień i dym (jak ja). Więc radzą kominek i składzik na drewno. Bo pompa ciepła to kaprys dla bogatych... I co tu robić? A zdecydować się trzeba, bo jakby co, to rezygnujemy z komina itd. W okolicy na razie niewielu zainstalowało pompę, ale może to tylko sprawa dużej kasy do wyłożenia.
Jedno na razie mi Jacek jasno wyłożył: działka będzie rozryta doszczętnie, zapomnij o sadzeniu czegokolwiek poza obrzeżami. No to zapominam. Na razie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia