Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    1 357
  • komentarz
    1
  • odsłon
    550

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Arctica

76 wyświetleń

O dzisiejszych perypetiach dłuuuugo by pisać .

 

 

Strop miał dojechać 8-9... o 6 tak, tak SZÓSTEJ dzwoni facio, że dojeżdża ... hahahaaaa... to se dojeżdzaj, my właśnie z domu wyruszamy, więc na budowie możemy być min. za godzinę i ciut. Niby 100 km, ale nie wszędzie da się 100 jechać .

 

 

No to se poczeka...

 

 

Dojechali my w rekordowym tempie... nooo prawie, bo przyczepkę za tyłkiem ciągnęliśmy, jak się później okazało bez sensu .

 

I zaczęły się przeboje...

 

- nie wjedzie bo mu gałąź, konar właściwie przeszkadza

 

- mamy piłę, nie mamy drabiny

 

- myk do sąsiadów po drabinę

 

- myk na drzewo i sruuu... pękł szczebel w drabinie ... dobrze, że nie najwyższy

 

- mężuś prawie żywy uchlastał konara

 

- WJEŻDŻA

 

 

Pierwsze 10 metrów okazało się zabócze... wpadł po osie ...

 

teraz już się śmieję, ale wcaaaaaale fajnie nie było. Dobrze, że kuper (przyczepę) zdążył z drogi zewlec

 

 

Ha!!! koniec, końców strop mamy nie przy domu tylko 100 metrów dalej

 

 

I jeszcze jedno

 

 

ZAORANE!!!!!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...