domek dla szóstki
Dostałam polecenie służbowe od Motorka Budowy, żeby pisać, bo co to za dziennik, jak nie na bieżąco. Motorek wziął dodatkową pracę: ciężko i uczciwie zarabia na projekt. Efekt bonusowy jest taki, że w domu dziwnie spokojnie - nikt nie krzyczy na dzieci, że oglądają durne kreskówki.
Wczoraj ostatecznie, aczkolwiek nie bezboleśnie podjęłam decyzję dotyczącą kuchni: zamknięta i koniec. Na takie postanowienie złożyły się między innymi:
- to co przeczytałam na forum
- dwie nocki marnie przespane, połączone z rachunkiem sumienia na temat mojego zamiłowania do sprzątania
- widok smętnie schnących na stole talerzy, których nie można sprzątnąć, bo "dyżurna" od zmywarki nie raczyła wyjąć czystych naczyń.
Pan Piotr (architekt) z pewnością nie będzie zadowolony, że "zamykam przestrzeń" i "dubluję jadalnię", ale co tam. On nie będzie z nami mieszkał...
A tak w ogóle to pomysł wziął się z za małej powierzchni salonu (27m). Dobre sobie! Teraz mam 18 metrów salono-pracownio-garderobo-sypialni i jakoś funkcjonuję. Wyrysowałam sobie mój przyszły salon w odpowiedniej skali i orzekłam, że wystarczy. Musi! Nawet wtedy, gdy przyjadą na święta cztery córki z czterema zięciami i gromadką wnuków. Zresztą święta są tak rzadko, a na co dzień to my pewnie sami będziemy, stare grzyby...
Z pomysłów pana Piotra muszę zanotować jeszcze jeden, bo boję się, że zginie w zakamarkach pamięci: drzwi balkonowe w dolnej łazience - takie wyjście do ogrodu i "brudne" wejście do domu. Pierwszy raz o czymś takim słyszałam. Tak byliśmy zaszokowani, że dopiero w drodze powrotnej dzieliliśmy się wrażeniami. Najlepsza była reakcja naszej średniej córki (lat prawie 15): "Co? A jak się myć? Nie dość, że okna robicie... I po co? Może jeszcze przeszkloną ścianę za kabiną prysznicową?" O, to jest pomysł! I zamontujemy dodatkowo kamerę, żeby sprawdzać zużycie żelu...
Teraz coś mniej nowatorskiego, a bardziej praktycznego: powiększenie łazieneczki na dole do przyzwoitych rozmiarów. Kosztem pokoju na dole - coś za coś. To chyba dobra podpowiedź, bo tam ma być pralka (a prania mam duuuużo). Chcemy też zrobić drzwi na zewnątrz, ale w pomieszczeniu gospodarczym, żeby z praniem dokoła domu nie biegać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia