Dworek i ogród różany Moni
W niedzielę udało mi się wygospodarowac trochę czasu i pospacerować po ogrodzie. Było zimno i marzły mi ręce. Ścięłam już do końca wszystkie uschniete badyle poza hortensjami. Strasznie świerzbiły mnie ręce, żeby rzucić się z sekatorem na róże, ale patrzyłam na forsycję, której jeszcze daleko do kwitnienia i nie dałam się ponieść emocjom . Wszystkie róże odbiły tzn. wszystkie mają małe, czerwone "kutasiki" wzdłuż pędów. Zima zrobiła jednak swoje i dużo pedów jest od góry poczerniałych albo w czarny wzorek, więc będzie co ciąć. Tulipany, szafirki, hiacynty i narcyze coraz chętniej pchają się na świat . Nie widzę cebulic, ale to może dlatego, że póxno je wsadziłam . Pojawiły się ślicznie pokarbowane listeczki ostróżek i czerwone kiełki peonii. Rozchodniki wysokie tez już gotowe do startu. Tawułki i migdałek biały obsypane maleńkimi zielonkawymi pączkami. Hosty jeszcze nie ruszyły, ale dla nich jeszcze za wcześnie . Na azaliach wielkokwiatowych wszystkie pąki kwiatowe zjedzone przez sarny, więc nie mam co liczyć na kwitnienie . Powojniki wygładają na zupełnie uschnięte. Wpatrywałam się czy nie widac najmniejszych zalążków pączków, ale znalazłam je tylko na powojnikach botanicznych, które jako pierwsze zakwitają. Jeszcze troche poczekam i je zetnę, tak z 50 cm na ziemią. Rhododendrony różnie. Sprawdziłam ph i wydaje mi się, ze wynosi około 6, czyli ziemia jest za mało kwaśna. Tak właściwie naprawdę ładny i dobrze rokujący, jeżeli chodzi o kwitnienie są dwa, bo pozostałe mają zjedzone pąki kwiatowe i część liści. Pozostałe są w dobrej kondycji, ale pewnie nie zakwitną . Nie widać zmian chorobowych. Wczoraj ścięłam gałązkę Libretto i pędy w przekroju są biało-zielone, a więc nie są zatkane przez grzyby. Wrzosów nie zdążyłam podciąć. Teraz muszę zakwasić zimię wokół RH, chyba najłatwiej posypac granulowana siarką . Myślałam też o kupnie kilku worków kwaśnego torfu - ten torf wymieszam na taczce z obornikiem i przekompostowaną korą i takie podłoże rozłożę wokół RH. Mam sporo nowych odmian host, które będę w najblizszym czasie wsadzać do donic - wstępnie zaplanowałam dla nich miejsce na rabatach Kusi mnie zakup kilku wyzszych drzew i krzewów, ale muszę to jeszcze dobrze przemyśleć Wyszło słońce, stopniał ranny snieg, więc moze uda mi się dzisiaj wyskoczyć i podłubać w ziemi
Na razie tyle doniesień z ciągle bardzo zimnego ogródka .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia