Dworek i ogród różany Moni
Dzisiaj kupiłam brzoskwinię Inka, czerwony agrest pienny, różę okrywową białą bez nazwy i maść ogrodniczą na rany pni drzewek owocowych, które uszkodziły sarny. Najbardziej zaskoczył mnie szanowny małżonek, który wrócił z pracy z 10 workami kory :shock: Udzieliło się chłopu ode mnie czy cuś Wkurzył mnie jednak, bo okrył jakieś nowe centrum ogrodnicze, ale nie chce mi powiedzieć gdzie Ciekawe dlaczego nie chce powiedzieć
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia