Dworek i ogród różany Moni
Dzisiaj całe popołudnie spędziłam na wsadzaniu, kopaniu, przesadzaniu i podlewaniu Czuję to już w krzyżach Rabata przy budlejowym kąciku zaczyna wyglądać jak należy, ale wciąż muszę tam plewić chwaściory i już mi to wychodzi bokami Jest strasznie sucho i niestety plewienie jest b.kłopotliwe, a chwasty, mimo tej suszy rosną jak szalone. Zakopałam dzisiaj kilka odmian ubiegłorocznych dalii - bulwy przetrwały zimę, nie zmarzły w piwnicy i mają się b.dobrze Jesienią będę musiała podzielić, bo są już b.duże Kupiłam dzisiaj sporo nowych bylinek, kolejny krzaczorek mojej ulubionej krzewuszki Candida i kolejną hortensję Anabelle. Dostałam trochę skalniaków i zadarniających roślinek od znajomej Pani i ... chyba w czasie długiego weekendu zmienię układ roślinek na skalniaku Trawka wyrasta coraz ładniejsza, ale przez tę suszę pije baaardzo dużo wody. Jutro realizacja dalszych prac przy rabatach. Obliczyłam, że potrzebuję około 100 sadzonek bukszpanu na nowe obwódki róż, które czekają na wsadzenie Raczej nierealne w tym roku
Ze spraw budowlanych: kupiłam folię do wykonania "wanny" do impregnacji łat i kontrłat, nad którymi będziemy pracować w długi weekend - koszt 100zł. Jutro muszę kupić impregnat do drewna, styropian, siatkę i klej do wykonania ocieplenia na lukarnach. Do załatwienia na jutro dachówka i elementy obróbki dachu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia