Dworek i ogród różany Moni
Łacenie dachu w toku.
Dzisiaj więszość dnia spędziłam na bieganiu po składach, kupowaniu wszelkich potrzebnych drobiazgów: siatka do ociepleń, klej do styropianu, styropian, silikony dekarskie, śruby, kotwy, gwoździe wszelkiej maści i kołki. Cały dzień panowie pracowali nad łaceniem przedniej połaci dachu, naginaniu i cięciu blachy, uzgodnieniach ze mną w sprawie róznych elementów wykończeniowych dachu. Jutro ma nastąpić ocieplenie lukarn i układanie obróbek blacharskich.
Nie miałam czasu na zdjęcia, ale jestem zadowolona z dzisiejszego dnia - nie tylko na budowie, ale i w ogrodzie
Zakwitły nareszcie bodziszki Uwielbiam te kwiatuszki - mam tylko jedną kępkę i chyba muszę ją podzielic, bo nigdzie ich kupić nie można, a potrzebuję jeszcze w kilka miejsc Zawiązały się śliczniusie owoce na czereśni, brzoskwini i wiśni Wsadziłam dwie róże i wyplewiłam różaną rabatę
-----------
56345
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia