Dworek i ogród różany Moni
Piękny, pogodny dzień, iście ogrodniczy. Niestety, nie udało mi się wykorzystać popołudnia na prace ogrodowe. Przelotem wstąpiłam na działkę, pooglądałam kwitnące łubiny, piwonie, rozwijające się pąki róż i dom uwolniony z drewnianych rusztowań. Na koniec krótkiej wizyty posłuchałam świergotu ptaszków i piskląt w gniazdku na więźbie przyszłej pralni i pojechałam na małe zakupki
Co kupiłam?
różę Rugosa 'Moje Hanenberg'
1 hostę do kolekcji
2 kantówki
2 kotwy do kantówek
1 bylinkę o fioletowych i wrzosowych kwiatach
1 piwonię Sorbet
Jutro pracowity dzień - trzeba to wszystko wsadzić na właściwe miejsce
----------
60540
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia