Dworek i ogród różany Moni
Pisałam dopiero co o wiośnie, a tymczasem przyszła prawdziwa zima z wielkim śniegiem i mrozem -15'C
Dzisiaj udało mi się wyjść o normalnej porze z pracy i jechać po drodze do domu na działkę Cóż za wspaniałe popołudnie - wszędzie biało, mroźno, świeciło piękne słońce, a śnieg błyszczał i skrzył się bajecznie.
Odkryłam również, że Szanowny M. wkopał mi już w docelowe miejsce świerka serbskiego, który miał być na Święta w domu
No cóż... kupować kolejnego drzewka nie ma sensu, tego wykopywać już nie będę, więc trzeba będzie wyjąć ze strychu sztuczną sosnę Całe szczęście, że chociaż u Pawełka będzie żywa jodła
Przeszłam się spacerkiem po ogrodzie - wszystkie roślinki spoglądały uroczo spod białych czapeczek Dobrze, że jest śnieg, bo dzięki niemu moje roślinki łatwiej przetrwają te wielkie mrozy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia