Przegląd
- Co nowego w tym klubie
-
ruch nazad ukwiecił moje popiersie słuszną procją czegoś.... czego pochodzenie nie pozostawiało mi żadnych złudzeń zważywszy na woń i konsystencję. Schyliłem się, aby zaczerpnąć garść trawy do obtarcia zbrukanego oblicza, kiedy to wycie zza węgła ponownie zatrzęsło mym znękanym ciałem. Zza jakiego węgła? Pomyślałem przytomnie. Przecież tu nie ma węgła! Powierzchnie pionowe w formie smętnych kopczyków, słabo znaczyły kontury niegdysiejszej budowli. Tylko strop prężył się dumnie podparty na stęplach. Stęplach podejrzanie sztucznego koloru halki mojej ciotki Krystyny, w której wystąpiła na plaży w Niechorzu w 1977.
-
... zacząłem szukać odpowiedniego miejsca. Obeszłem budynek z drugiej strony i znalazłem to , czego szukałem a nawet więcej ... Był to ...pisuar z kranikiem do umycia rąk w środku i do podłączenia węża ogrodowego . Misa w środku była dość duża , że ... nawet można było na niej usiąść i ... .Obok na wysokości wzroku wisiało reczne urządzenie do ...ew. miksowania zawartości pisuara Takiego sprytnego podejścia do tematu jeszcze nie widziałem - musze to ...przemyśleć. Nagle ze środka budynku ( choć światła żadnego nie widziałem ) dobiegły do mnie jakieś dziwne odgłosy ......
-
... Bendonc... na zabawie sylwestrowej w stanie już bardzo nie teges postanowiłem sie cośkolwiek odświeżyć na świeżym, powietrzu i wyszedłem na zewnątrz budynku. Impreza była zamknięta, godzina 4.00 więc miałem kłopot wejść z powrotem do środka. W świetle jupiterów zobaczyłem taxi, i wtedy przypomniałem sobie, że gdzieś tu w okolicy budował sie znajomy z forum muratora. - pppanie , pppodwieź mnie pppan na nnna nnnapppisannny tu adres, bbbo chciaaaaałem kkkkkoledze zzzzłożżżyć żżżyczeniaaa nnnoworoczne. gościu popatrzał na zmietoszoną kartke i ... zaklął pod nosem . Jechaliśmy jakąś godzine chyba na koniec świata, wszedzie ciemno i głucho, wysiadam prosto do potężnej kałuży. - ło pierona !! - swoim ojczystym językiem pozdrawiam i żegnam jedocześnie kierowce. - niech ci ziemia lekką bedzie - równie serdecznie pozdrawia mnie szofer i pośpiesznie odjeżdza. Zostałem sam , czuje pewną potrzebe, w oddali widze bryłe jakiejś budowli a tu ...