Przegląd
- Co nowego w tym klubie
-
kominek-obniżę koszty ogrzewania, parkiet jakos przeboleję, a za pare miesięcy zrobię sobie taki naprawde na luks! samochód juz łądnych pare lat parkuje przezd blokiem pod chmurką i żyje, więc pożyje jeszcze trochę... w naszym projekcie mielismy garaz w bryle domu, ale nauczeni doświadczeniem znajomych ,ze mieszkanie z samochodem pod jednym dachem, to niekoniecznie miłe przeżycie i nienajtansze, doprojektowalismy wiate!
-
Kominek! A na podłogę kupię dywaniki z IKEA i porozrzucam je artystycznie . Będę miała ogień w kominku, kolorową i ciepłą podłogę /ogrzwanie podłogowe/. A jeśli coś zostanie to pojadę na kilka dni w jakieś fajne miejsce w Pn-Wsch Polsce, np. nad Biebrzę lub Wigry na kwaterę. Tam jest tanio i można szybko zapomnieć o trudnych wyborach.
-
Zrezygnowaliśmy z garażu na rzecz wiaty garażowej już na etapie projektu. Rzeczywiście samochód jest zimny, ale skrobać nie trzeba (przetestowane). W poprzednim domu palenie w kominku mocno obnizalo nam koszty ogrzewania, wiec rozsadnie by go bylo zamontowac, szczegolnie, ze wklad juz mamy. Parkiet, rozumiem przez to docelowa podłoga w salonie... Prowizorki zazwyczaj są bardzo trwałe. Właściwie bym najchętniej wybrała i kominek i parkiet... Strasznie to trudne. Niech będzie kominek.
-
Garaż można dobudować, kominek poczeka ale parkiet musi być. Nie zniosłabym rozgrzebanej podłogi w salonie, który widać prawie z każdego miejsca na parterze. Już zapowiedziałam mojemu mężowi, że co jak co ale porządna podłoga nawet kosztem oczekiwania na meble do salonu musi być. Więc dla mnie wybór był prosty. (Co śmieszne nie lubię wsiadać do zimnego i zasypanego auta ale z garażu na szczęście w rzeczywistości nie muszę rezygnować)
-
Garaż: po pierwsze wygoda dla użytkownika tego niedzownego dziś "mebla" jakim jest samochód. Po drugie - przy nieskończonej budowie zawsze przyda się kawałek miejsca, gdzie można schować mnóstwo mnie i bardziej potrzebnych przy budowaniu rzeczy. A jeżeli kwestia parkietu i kominka ma się zamknąć w kilku zimowych miesiącach - to na wiosnę będzie dobrze zacząć robotę upiększając swoje gniazdko.
-
Są wakacje, więc chciałem zaprosić do zabawy... Budujecie wymarzony dom, jest już na ukończeniu i okazuje się, że trzeba się przeprowadzić a chwilowo brak gotówki na wszystkie plany (wiem, wiem to taka zupełnie teoretyczna sytuacja, która w życiu nigdy się nie zdarza ). Zostaje Wam tylko 10 000 PLN i trudny wybór: do zrobienia pozostały bowiem: kominek, parkiet w salonie, garaż. Każdą z tych rzeczy da się zrobić za tą kwotę, ale tylko jedną z nich. Następny przypływ gotówki za parę miesięcy, więc trzeba dobrze wybrać. Ogrzewanie jest zapewnione: kocioł c.o. , więc kominek nie jest konieczny na zimę. Zamiast parkietu można położyć wykładzinę a auto może parkować pod chmurką. Choć z drugiej strony: co to za dom bez kominka ? , w salonie musi być wszystko na błysk, więc tania wykładzina będzie pewnie wstrętna, bo ta lepsza będzie strasznie droga. Na a drapanie lodu z szyb samochodu nie wychodzi na zdrowie ani pojazdowi ani jego właścicielowi nie mówiąc już o kradzieżach. A więc co wybrać ?