Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przegląd

  1. Co nowego w tym klubie
  2. Święta,święta i po świętach! Teraz czeka nas Sylwester...... bawcie się wyśmienicie i za szybko się nie upijcie! a na kaca proponuję kubek mleka Pozdr.....Groszek
  3. Jeżeli pytasz się o Sylwestra, to spędzamy go na stoku w Szklarskiej Porębie. Robimy grilla, jeździmy na nartach, tańczymy w butach narciarskich. jak towarzystwo robi sie za "odważne" to wyłączamy wyciąg i pozostajemy przy tancach i zjazdach na jabluszkach.
  4. Chyba skorzystam z tej nauki tanca A na sylwestra najprawdopodobniej na prywatce u znajomych jest jeszcze opcja u rodziny maz ma duza nawet bardzo. Jeszcze zobaczymy. Pozdrawiam Wszystkich
  5. Kurcze........ja też chcę spędzić sylwestra w nowym domku... a tu znowu chyba telewizor nam pozostanie.... w starym lub na forum
  6. Najchętniej na stoku, nie ma to jak białe szaleństwo! Ale jak będzie to jeszcze zobaczymy, pomysłów zawsze kilka i jeden awaryjny Justa
  7. AGACKA & MAJKA - podajcie prosze namiary na swoje ulubione miesca w gorach. Szukam ciekawego miejsca na wyjazd na narty, a ze mialem kilkuletnia przerwe w wyjazdach w gory to nie jestem na czasie. Bede wdzieczny. Pozdr
  8. Mój sylwester w tym roku "na białej sali" i to chyba samej z dzieckiem, szkoda, że nie mam internetu w domu, bo podobałoby mi się posiedzieć przed komp.w taką noc
  9. A My robimy parapetówkę. Własnie dzisiaj wymyślilismy, że jak będzie snieg, to zrobimy też kulig. Na razie tylko sypialnie wykiończone (góra) a na dole remont dopiero w przyszłym roku, więc w sam raz można się bawić. Stare podłogi są. Dziury w ścianach zakryją dekoracje. Jak by ktoś miał ochotę, to zapraszam.... szczegóły do uzgodnienia
  10. Teska ! jak wyżej szefuje pewnemu obiektowi hotelowemu na 130 miejsc i corocznie oprócz doglądania gości muszę walczyć z obsługą ( zeby im się cokolwiek przez przypadek samo nie wlało do gardła i do rączek nie przyczepiło - niestety takie to mamy bezrobocie i społeczeństwo ). Niemniej wszystkim normalnym życzę szampańskiej zabawy - chociaż z mego punktu widzenia to niekoniecznie do białego rana .
  11. A ja mam problem. Mąż jak zaczęliśmy się budować, pozapraszał ludzi na Sylwestra do nowego domu. Problem w tym, że tam w tym roku nie zamieszkamy I kasy brak... Echchch
  12. Tyle ,że po drugiej stronie barykady- z racji stanowiska bede musiał dopilnować imprezy i na myśl o tym chce mi sie już pawianić ). Kurcze od 3 lat męczę się z pijakami ( porzęądnych nie ruszam ale min. 50% to paskudne i chamskie po wypiciu pewnej dawki nietoperze ( przepraszam sympatyczne latające stworki )
  13.  


×
×
  • Dodaj nową pozycję...