Przegląd

Cudowny wątek, szkoda że zniknął więc może by tak tu co dzień ktoś kliknął? Trzeba pamiętać o takich tematach, bo świetna była ta Wasza debata. Może Uszatek napisze naprędce czy kupił w końcu brzozową sklejkę? Czy ma do szafek kuchennych drzwiczki czy użył rolet jako zatyczki? A może komuś z Was coś gra w duszy i wkrótce na dobre się wątek ten ruszy. Więc piszcie szybciutko o czym tylko chcecie, byle do rymu, o tym chyba wiecie?

Czeka i czeka Misiowa na szafki trzymając po kątach kuchenne zabawki... już nie raz dostałem patelnią w łeb że szafek niet i drzwiczek niet... szukanie sklejki wychodzi mi bokiem a gdyby tak drzwiczki z rolet do okien??? ...

Prawda wiec taka z tego wynika, kto nie chce domu niech szybka znika, Zyje sie po to drodzy rodacy, by oprocz dzieci miec tez cos z pracy, a juz najlepiej do dach nad glowa, najoptymalniej z druga polowa.

P.S. Gratulacje dla cenzora, bo choć późna była pora wkroczył w porę znakomicie, zamiast życi robiąc... życie

Oj coś kochani dziś marudzicie, tak, jakby kiepskie było to życie. Dom swój budować - toć szczęścia kupa! Kończcie narzekać więc - kurza pupa

Uszatek także zna trud budowania: niejedną ekipę siekierą przeganiał, nieraz mierzył z kuszy do hochsztaplera, a brak gotóweczki do dziś mu doskwiera. Dlaczego Uszatek śpi na podłodze? No bo kłapnięte łóżko ma w nodze, a czyja to wina? - fachofca - rzecz jasna! Do tego sypialnia wyszła za ciasna, glazura - krzywo, rury - nie takie, z podłogi złazi świeżutki lakier, sąsiada słychać jak jasna cholera, a wszystko wiadomo dopiero teraz. Nikt by nie zaczął budować chaty gdyby się wszyscy słuchali Taty Ale na szczęście każdy uważa, że klęska na pewno nie jemu zagraża. I właśnie dlatego kochani moi Forum się dla Was dwoi i troi, Byście stawiali swe śliczne chatki By były z was dumne Żony i Matki

Piękna twa powieść, serce zadrgało Wzruszona, chcę wspomnieć,co ucho słyszało Kochać tak żonę, rzeczą jest wielką Lecz samcza skłonność zbyt daleką Polezą, gdzie oczy poniosą Za kibić smuklejszą z domu wyniosą Jak widzisz, mnie smutki dopadły Nad kobiecym losem lica pobladły Ale cieszyć sie potrafię niezmiernie, Gdy widzę takich dobrych niepomiernie Bo nie tak źle chłopy z Wami To forum zaświadczy, nie omami.

Wielka budowa czy dom malusieńki, Każdemu inwestorowi nie starcza kołderki, Czy dom z Itonga czy z porothermu, Każdy się staje kłębuszkiem nerwów. Fundament lejesz z gruszki kolego, Czy murowany i ława do tego, Cegła, styropian, i tynk akrylowy, Czy może wełna to zawrót głowy. Ten chce okna mieć plastikowe, Tamten drewniane wręcz odlotowe, Dach ceramiczny czy cementowy, I znów tu mamy kłopocik nowy. Myśli inwestor, dzieli i mnoży, Tynki się chyba samemu położy, Czy krzywo będzie zagwozdka nowa, Wszak kasy została już tylko połowa. Czy ja źle widzę czy to kontrola, Czy ta budowa to samowola, Nagle zjawia się jakiś urzędnik, A nam się właśnie zagubił dziennik Wszyscy szukają majster, pomocnik, Czy ma to oznaczać teraz punkt zwrotny? Chyba się zaraz przebierze miarka, Aż tu ktoś krzyczy tam – betoniarka. Uff odetchnęli wszyscy już teraz, Przecież bywało już gorzej nie raz, Wrócił porządek, pnie się budowa, Aż nam zaczyna dokuczać głowa. Jakie centralne zrobić wypada, Może w podłodze - szkopuł nie lada, Może grzejniki powiesić trzeba, Inaczej chyba się zrobić nie da. Leci inwestor do komputera, Klika, loguje wiara w nim wzbiera, Wiem, co robić mam teraz, Forum Murator pomagał nie raz!!! Stuka więc w klawiaturę, przyciska Enter, Śle już po sieci pytanka pokrętne, Siadł, pije kawę, gryzie pazury, Idzie już jego wiadomość do góry. Teraz już czekać mu pozostało, Sam nie wie długo a może mało, Jest, czyta właśnie myśl znakomita, Kabelki ułóż, podłącz i kwita. Hę myśli inwestor znowu, Ile ja płacić będę i komu? Prądem jest drogo, ale czyściutko, Z ziemi ciepło się weźmie i grosza malutko. Podłogi robić by się przydało, Ale pieniędzy nic nie zostało, Co robić w żołądku się robi nieżyt, Chyba się trzeba wybrać po kredyt. Parę podpisów i są pieniądze, Teraz już mogą pojawiać się nowe żądze, Parkiet dębowy, co tam wszak mogę, Niech podziwiają piękną podłogę. Patrzysz za okno, trawa zielona, W domu też wisi nowa zasłona, Meble się błyszczą, kurz niech nie siada, Program w TV ci nie odpowiada. Oj miałeś braciszku kłopotów kilka, Te parę latek jak jedna chwilka, Chyba siwizny jest więcej na głowie, Ale masz domek nikt Ci nie powie. Tylko rodzina jakby zmieniona, Dzieci dorosłe i grubsza żona, Ty też już nie ten, latek przybyło, Pytasz więc siebie – czy warto było? Grosza przy duszy nie masz już wcale, Odsetki rosną na wielką skalę, Jakoś się spłaci te długi wszelkie, Jeździć się będzie chyba rowerkiem. Ale dom masz i działki kawał, Tylko uważaj bliski już zawał, Trochę odpocznij poleż w hamaku, Niech Ci się wiedzie teraz rodaku.

O jejku! O rety! Ile wierszyków! rymuje opal, pitbull i krzychu, wierszyk od rynia, Alanty i Luśki a wśród literek - wesołe buźki! Tak być powinno na każdej budowie, kto inne ma zdanie - niech się wypowie! A my tymczasem zabawmy się zdrowo, opiszmy "baterię przykibelkową". Zaś fińska sklejka pachnie podpuchą Przedstawicielstwo zamknięte na głucho, Telefon nigdy nie odpowiada a na to - wiecie - trudna jest rada. Lecz dzięki wielkie i kłaniam się nisko, realizacja kuchni już blisko, Znalazłem wczoraj Paged-u hurtownię mają tam wszystko, prawie dosłownie. Czeka mnie jeszcze tylko wycieczka za las, do miejsca, gdzie skręca rzeczka. Sklejkę sprzedają, jak zwykle, w CALE do cięcia potrzebni więc będą drwale!

Proszę Was naprędce, dajcie wiersza więcej...

Moi kochani, szok dla mnie wielki, nie dosc ze rada, to i literki tak sprytnie przez Was skombinowane, sa calkiem niezle poukladane. Bojcie sie Boga o braciszkowie, jesli zaczniecie tak na budowie, Kazdy z fachowcow z wiedza i swada, Nabyta skolioza no i oglada. Jak Was wyslucha, usmiechnie sie mile, Wy odetchniecie, tylko na chwile. Po krotkim czasie reakcja wyniknie, nie biochemiczna a usmiech zniknie. Antenka w beretce az mu sie zjezy, bedzie Was sluchal. lecz nie uwierzy. Wszysko wykona zgodnie z wersami, lecz Wy bedziecie juz biedakami. Bo na budowie kazdy to pozna, za bardzo se jaj robic nie mozna, Wszak budowlaniec to czlowiek przecie, nie robcie smichow z niego na mecie.

Uwielbiam Was za to .

Desek bez sęków szukasz Uszatku? Brzoza bez sęków wygląda hadko!!! Szafki z cegiełek zrób, zasłoń zasłonką Możesz się nawet tam schować z .. żonką

Rzecz jednak ważna dla Misia wielce On chciał z Mazowsza, co powie na Kielce? Ja kontakt dać mogę, ten mazowiecki Dziewczyny pasiaste tam noszą kiecki Nie o dziewczyny tu chodzi przecie Choć mnie to nie dziwi,o chłopach wiecie Dawałam kontakt już na tym forum kilkakroć Lecz jak nie znajdziesz, pisz Misiu do mnie lub cdwakroć.

Zbierzcie swe siły wnet braciszkowie, Kto wie gdzie sklejka teraz niech powie, Niech nikt się teraz już nie ukrywa, Niech go do dzieła ta sprawa wzywa. Na każdym dysku mnóstwo jest danych, Szukaj więc bracie słów zapisanych, Są tam czeluście nie przebadane, Szukaj wieczorem, szukaj nad ranem. Kiedy już znajdziesz potrzebne słowa, Wyślij na Forum i się nie chowaj, Loguj się, kopiuj i duś Enter mocno, Śpiesz nieść Misiowi nowinę radosną.

Alanta śpieszy z nową nowinką, Gdzie dobrej sklejki się szukać winno, Ta bezsękowa jest ponoć fińska, Ale gdzie kupić pętla gordyjska. Czy na południu czy na północy? Czy też w Finlandii szukać pomocy? Ile kosztuje arkusik mały? Aby Uszatek miał blat doskonały?

Ja nie o deskach, wybaczcie proszę nie o Marysi szlachetnym tyle, taki postulat tu tylko wnoszę, by to nie było tylko przez chwilę. Wierszem osnujmy to forum, mili, posty przepiękne piszmy naprędce, niech nikt się nie waha ni jednej chwili, porzucić prozę i pisać wierszem.

Z lasu pochodzę, znam się na drewnie o las się martwicie już niepotrzebnie brzoza na sklejkę jest uprawiana tak jak przenica na stogi siana W przepastnym borze i zagajniku zawsze znajdziecie miejsce na siku Lasy nie zginą! Nie martwcie się o to, bo są cenniejsze, niż srebro i złoto Bardziej szkodliwa jest płyta wiórowa eMDeeF, oEsbE i paździerzowa. Sklejka w gatunku wodoodpornym jest materiałem wprost przewybornym Do tego krawędzie są estetyczne Będą z niej drzwiczki po prostu śliczne Dlatego szukam sklejki brzozowej do mojej nowej "kuchni polowej"

Powoli przekonać się chyba dam Lecz bez Maryśki w cały ten kram Mam rączki sprawne,zmywarka pomoże Kobita w domu?-uchowaj Boże To niebezpieczna jest historyja Brać dziewkę-może być chryja O, to nie dla mnie,powiadam szczerze Choć pewno zadowoleni byli by rycerze. Chyba,żeby okazać się miało iż tej Maryśce latek pobrzmiało O inna to rzecz natychmiast Mieć panią Marię, nie antychrysta.

Po co Wam w ogóle sklejki kochani wszelkie meble, szafeczki wszak są do bani Trzeba odrzucic te konwenanse I garnki oswoić , to nie fajanse. Kiedyś przodki dalekie w jaskini nie miały mebli, garnki też mini i żyły sobie zgodnie z naturą nie martwiąc się zbytnio-co z apreturą. Pomyślcie o tym drodzy zawczasu oddajcie drzewo z powrotem do lasu Niech szumią bory i zagajniki Niech świat oplatają cudne zielniki.

Ze sklejki szafki kuchenne chcecie, Czy dobrze widzę, nie na tym świecie, Idąc przykładem kolegów wielu, Może MDF mój przyjacielu. Sklejka się kręci, paczy i krzywi, Że nikt nie kupuje też mnie nie dziwi, Płyta wiórowa też się nadaje, A i pieniędzy troszkę zostaje. Zanim podejmiesz ostatnią decyzję, Pomyśl i rozważ – mam inną wizję, Misiu Uszatku już kończyć trzeba, Trzeba pracować na kromkę chleba.

O gęste lasy! O polskie bory! Gdzie mogę znaleść sklejkę bez kory? Gdzież w mazowieckiem sklejka brzozowa w której bez sęków choć jedna połowa? Chciałem ze sklejki do kuchni szafki, lecz polska - nadaje się tylko na ławki. W każdej są dziury, plamy i drzazgi jakby robioną ją z drzewnej miazgi! Powiedzcie, proszę, czy rzeczywiście do polskiej sklejki dodają liście? A może po prostu ta dobra sklejka wyjeżdza z Polski do Pana Szejka? O sklejko brzozowa! O sklejko liściasta! W których się kryjesz wsiach oraz miastach? Gdzie Miś Uszatek znaleść Cię może, i nie przybuli tak jak za zboże...