Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przegląd

  1. Co nowego w tym klubie
  2. A wracajac do watku wlasciwego: jestem w 1/4 wlascicielem malusienkiej rudery, na szczescie nie siedzi na niej jeszcze konserwator. I tak jak BB i Zielona mam nadzieje kiedys ja odnowic z powodow sentymentalnych (pod warunkiem, ze sie wczesniej nie rozleci). Ale najpierw zakoncze budowe domu, w ktorym bede mieszkal na co dzien. Wiec moja rada jest taka: jesli to ma byc Twoje pierwsze lokum - zdecydowanie nie, ale jesli masz gdzie mieszkac, masz pomysl i wsparcie rodziny - warto by sie zastanowic...
  3. Pawson, myslalem, ze sie dogadalismy co do podzialu Dwoch ogrodkow nie obrobisz sam przez dluzszy czas, chociazby nie wiadomo jak bogate lub ladne byly...
  4. nie bądź taki ... daj jej szanse ... może będzie no jak pisze ze mam ten sam pomysl co baba, to chyba oczywiste ze w gre wchodzi rowniez obrzydliwe bogactwo Oć mmmad - oprocz ciebie zastrudnie pare slicznych ogrodniczek z zakazem noszenia kiecek dluzszych niz pol uda - bedziesz jak ten rodzynek wsrod nich Ide, tylko sie pospiesz... bo ja wolalbym jeszcze byc jak kokos, niz jak rodzynek . I zebym mogl oprocz walorow estetycznych mogl jeszcze porozmawiac przy pracy, prosze... bede sie targował ... mi wystarczą tylko walory estetyczne ... pogadam sobie na forum weź mnie ... weź mnie
  5. nie bądź taki ... daj jej szanse ... może będzie no jak pisze ze mam ten sam pomysl co baba, to chyba oczywiste ze w gre wchodzi rowniez obrzydliwe bogactwo Oć mmmad - oprocz ciebie zastrudnie pare slicznych ogrodniczek z zakazem noszenia kiecek dluzszych niz pol uda - bedziesz jak ten rodzynek wsrod nich Ide, tylko sie pospiesz... bo ja wolalbym jeszcze byc jak kokos, niz jak rodzynek . I zebym mogl oprocz walorow estetycznych mogl jeszcze porozmawiac przy pracy, prosze...
  6. nie bądź taki ... daj jej szanse ... może będzie no jak pisze ze mam ten sam pomysl co baba, to chyba oczywiste ze w gre wchodzi rowniez obrzydliwe bogactwo Oć mmmad - oprocz ciebie zastrudnie pare slicznych ogrodniczek z zakazem noszenia kiecek dluzszych niz pol uda - bedziesz jak ten rodzynek wsrod nich
  7. Pawson, to ja ide na ogrodnika do Zielonej. Chociaz osobiscie wolalbym zatrudnic jakas ogrodniczke
  8. a wiesz... mam podobny pomysl baba_b ja wtedy zostanę u Ciebie ogrodnikiem i będę zarabiał mnóstwo $$$$$$$$ tobie to i tak będzie bez różnicy bo będziesz obrzydliwie bogata PRZECIEŻ SIE NIE ROZDWOJE
  9. Najlepiej idź do konserwatora i przedstaw swoje zamiary co do tego budynku. Może Ci pomoże i powie co i jak trzeba w tej ruderce zrobić i ile może to kosztować.
  10. Też bym zostawiła, bo na pewno nie rozbierzesz, a jak zechcesz remontować, konserwator forsy nie da, ale do każdej ścianki działowej i dziurki w tej ściance będzie się wtrącał... Wiele budynków niszczeje z tego powodu, bo ludzie kupili i nie mogą zrobić tego, co planowali, bo konserwator...
  11. baba_b ja wtedy zostanę u Ciebie ogrodnikiem i będę zarabiał mnóstwo $$$$$$$$ tobie to i tak będzie bez różnicy bo będziesz obrzydliwie bogata Płacę w EUR , jak Ci odpowiada - czemu nie to jesteśmy ugadani ... zadzwoń jak będziesz obrzydliwie bogata PS. włącz się na GG ...
  12. baba_b ja wtedy zostanę u Ciebie ogrodnikiem i będę zarabiał mnóstwo $$$$$$$$ tobie to i tak będzie bez różnicy bo będziesz obrzydliwie bogata Płacę w EUR , jak Ci odpowiada - czemu nie
  13. baba_b ja wtedy zostanę u Ciebie ogrodnikiem i będę zarabiał mnóstwo $$$$$$$$ tobie to i tak będzie bez różnicy bo będziesz obrzydliwie bogata
  14. Dla mnie nieciekawie brzmi "z bardzo dużym budynkiem"... Raczej nie oznacza to bardzo małych kosztów. Co tam masz - zamek krzyżacki ? Kiedyś jak już będę obrzydliwie bogata, to z premedytacją sobie nabędę i wyremontuję taką "ruderę". Jedno z marzeń do późniejszej realizacji Teraz - właśnie - nie podchodziłabym za blisko, bo jeszcze za bardzo by do głowy weszło
  15. jesli nie musisz kupowac to odpuść sobie ... ja mam z tym do czynienia w miejscowości gdzie pracuje ... co drugi budynek jest pod konserwatorem efekt taki ze wiekszosc to rudery bo ciezko cokolwiek ustalic i zrobic no i oczywiscie duzo drozej niz normalnie ... a jak strasznie ci zalezy to pogadaj z konserwatorem ... moze akurat (2% szans ) okaze sie ze idzie sie z nim dogadac i wymogow strasznych mial nie bedzie ... of kors obietnice ew. wspolpracy i malych wymagac bierz na papierze ...
  16. Jak nie masz kasy - nawet tamtędy nie przechodź ! Mam znajomych, którzy mają sklep na dole budynku podlegającego pod konserwatora. Remont wnętrza (!!!) mogli zrobić po 3 latach z mnóstwem papierków po drodze .. J
  17. Ja bym darowała sobie. Remont musiałbyś przeprowadzić pod nadzorem konserwatora. Wszystko to co było kiedyś na tym budynku będziesz musiał odtworzyć tak jak było kiedyś:ozdobne gzymsy, tynki, itp. Mój znajomy o ile dobrze sobie przypominam nawet mieszankę do tynkowania robił jakimś starym sposobem-musiałabym dokładniej się dowiedzieć.
  18. MAM DO KUPIENIA DZIAŁKE Z BARDZO DUŻYM BUDYNKIEM NA KTÓRYM SIEDZI KONSERWATOR ZABYTKÓW. dZIAŁKA JEST WARTA TYCH PIENIĘDZY A BUDYNEK JEST DODATKIEM . jEDNAKŻE CAŁY SIĘ SYPIE I REMONT POCHŁONĄŁBY GIGANTYCZNE ŚRODKI. NIECH MI KTOS PORADZI CZY WCHODZIC W TAKA INWESTYCJE I CZY TEN KONSERWATOR TO JAKIS PROBLEM NIE DO PRZESKOCZENIA
  19.  


×
×
  • Dodaj nową pozycję...