a propo dobrzykowic , z innej beczki, codziennie tamtędy jadę i dzieją się tam dziwne rzeczy , bo juz trzeci dom zaczynają budować a za moment burzą..... stały przy drodze 2 domy , jeden nawet miał dach, nagle dachu nie ma , potem znikają ściany , i budują coś innego , jakiś miesiąc temu zaczeli kilkaset metrów dalej budowac dom, ogrodzenie , fundamenty , ściany z protermu wybudowane gdzieś do połowy , robota szła w najlepsze, którwegoś dnia jadę a tu ścian nie ma, sterta gruzu leży , teren wyrównany ..... dziwne , jeszcze nigdzie nie widziałem żeby tyle domów budowali a potem w trakcie burzyli....dziwne...nawet bardzo.