Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przegląd

  1. Co nowego w tym klubie
  2. Wytrzymałam. Zero. Miałam przed oczami, co Pattaya napisał o wymiarach Swojej Żony. Działa.
  3. Ja wstyd się przyznać zjadłam w pracy 7 pączków. Jak wracałam miałam chęć na jeszcze jednego ale niestety a może stety blisko zabrakło a daleko nie chciało mi się chodzić. Teraz też bym z chęcią zjadła ale cóż ni ma
  4. Ja narazie 4 ale za to 2 za darmoszke - kawiarnia z dolu przyniosla do mojego biura w prezencie cala tace poczkow!!!!
  5. Zero.Nie lubię. Ale dookoła wszyscy rąbią.Kupiliśmy dla pracowników i klientów mnóstwo tego.Sądząc po pustych pudłach poszło już ze 250-300sztuk.
  6. cztery.... ale mama właśnie robi następne wiec moze być dwucyfrowo (prosiła bym wpadł pod wieczór i zabrał dla wnuków ) Jutro rano czeka mnie przebiżka z 15km aby to spalić ( to i tak za mało) Smacznego wszystkim i aby ubrania były dla nas jutro łaskawe
  7. Narazie 2, ale zamierzam jeszcze nabyć kolejne 2 /w najlepszej cukierni / i osłodzić sobie drogę do domu
  8. Kupiłem dziesieć, dla mnie i Połówki. Pewnie będzie jak zwykle nieznaczna przewaga ze wskazaniem na mnie Zaznaczyłem sześć. A co tam. Raz się żyje, a potem to już tylko straszy .
  9. kurka w taki dzień posucha? zabobon mówi, ze kto nie zje choć jednego to Go przez rok szczęście będzie omijać - nie pomyslałem o tym, że będą tacy cosię oprą pokusie
  10. Na razie żadnego i chcę tak dotrwać do końca dnia!! Chociaż zaraz idę na naradę w robocie - pewnie ktoś coś postawi i się złamię.
  11. to jest szansa, że znajdzie się paru forumowiczów płci obojga co wrzuca w siebie pow. 10 nie licząc faworków
  12. jak na razie 4.... i ostatniego słowa jeszczenie powiedziałem.....Dlatego też swój głos oddam dopiero wieczorem
  13.  


×
×
  • Dodaj nową pozycję...