Przepraszam,ale nie bardzo rozumiem że pani urzędniczka nie chce puścić pary z ust, a niby dlaczego ona tam siedzi i za co jej płacą, co? To jest jej zakichany obowiązek, żeby udzielać informacji i służyć pomocą petentom.
Pamiętam ,że ja wpisywałam orientacyjne dane, bo projektu jeszcze nie miałam. Np.powierzchnia domu ok. 150-170m2 , parterowy z poddaszem użytkowym,planowany sposób ogrzewania itd. itp. i wszystkiego dowiedziałam w urzędzie, nie wyszłam stamtąd dopóki nie udzielono mi wszystkich informacji. Głowa do góry i powodzenia