Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przegląd

  1. Co nowego w tym klubie
  2. Rzyczę powodzenia, mój kierowniczek jest lepszy, złożył prawie komplet dokumentow do starostwa( już po 3 m, a miał w 1m) ale okazało się że nic nie zmienił co uzgadnialiśmy i domek umieścił na działce jak mu pasowało! Co lepsze na telefony nie odpowiada! Moja wina, większą część kasy dostał od razu! Pozdrawiam!
  3. Witam wszystkich. Właśnie przechodzi mi wciekłość na kolejnego kretyna którego napotkałem na "budowlanej drodze". Znajomy skontaktował mnie z facetem który podjąłby sie kierowania budową i ma podobno przyzwoite ceny. Telefonicznie powiedziałem gdzie jest budowa,jaki mniej więcej dom itp, że zaprojektowany na szkody górn i koles powiedział że wstępnie się zgadza a jak zobaczy projekt to pogadamy o konkretach (czytaj cenie)ale na razie jest na wczasach. Czekałem prawie dwa tygodnie. Dzisiaj umówiony miał przyjechać do mnie ( nie chciałem go fatygować ale tak chciał) o 11:00. O 11:30 dzwonię czy to aktualne bo go nie widać a ten mówi że był ale domofon nie działał itp brednie i że zaraz przyjedzie drugi raz. Oczywiście wszystko działa i czekaliśmy na niego od rana. Obejrzał projekt i stwierdził że się nie podejmie bo daleko (25 km a możemy go przywozić i odwozić) może zostać co najwyżej inspektorem nadzoru za 4000 zł(cena naprawdę "przyzwoita", czyż nie?). Straciłem przez tego debila 2 tygodnie, ekipa umówiona a ja jeszcze nie mam zgłoszenia robót. Myślałem że go spuszczę ze schodów. Czemu "fachowcy" mają inwestorów za jeleni, których można doić tylko dlatego że wszyscy myślą że mają full kasy bo buduja dom. Teraz na gwałt szukam kierownika (ok.Katowic), niedrogiego -może ktoś zna takowego.
  4.  


×
×
  • Dodaj nową pozycję...