Przegląd

ale taki wątek już istnieje tylko spadł trochę na dół. Przenieśmy się tam i pogadajmy http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=87713&start=60

Chyba kwalifikuję się do tego wątku.. u mnie stanęły fundamenty podobnie jak Wy, czekam teraz na odwilż

Mamy już ściany parteru i przymierzamy się do stropu, będzie to teriva, a później w górę, aż do szczytu dachu wtedy przykryjemy dachem. Ze stropem czekamy na lepszą pogodę, bo z tym nad garażem, który już jest było sporo kłopotu, bo po dwóch dniach wypadł mróz i trzeba było chronić przed mrozem. A jak to wygląda u Was?

My wlewaliśmy miesiąc temu i też przed mrozami, ale chyba nic im się nie stało, bo ciągle na nich śnieg się topił, gdyż ziemia pod śniegiem nie przemarzła i grzała fundamenty. Pewnie miały one 2, lub 3oC nie więcej, ale to wystarczyło. Zalewaliśmy prosto do gruntu, bo innego wariantu nie było.

My co prawda wykańczamy już, ale jednak jest to jakieś ryzyko... teraz prze tymi mrozami otynkowali nam sufity, boję się że spadną. Sąsiedzi na przeciwko mojego domku lali niedawno fundamenty, zastanaiamy się zmężem, czy nic im się nei stanie po mrozach....

Kochani czytam na forum informacje o tym, że niektórzy podjęli heroiczny pojedynek z naturą i budują właśnie teraz. Zapraszam Was do tego wątku, będziemy mogli wymieniać się spostrzeżeniami. Trzymam kciuki za wszystkich odważnych. My już wyszliśmy z naszą budową z ziemi, ściany mają ponad 2m wysokości, mamy strop nad garażem i nadproża nad drzwiami i oknami. Teraz wstrzymaliśmy budowę z racji mrozu i zamarznięcia rury wodnej, ale jak tylko woda wróci podejmujemy ryzyko i kontynuujemy.