Witam, hydraulik wykonał instalację - woda ciepła i zimna użytkowa- w domku parterowym podłączonym do sieci wodociągowej. Całość wykonana w Aluplexie,woda zimna chroniona peszlem,ciepła w otulinie z gąbki.Napełniliśmy ją powietrzem,ale nie była szczelna,podokręcaliśmy korki. Nabliliśmy ją wodą do wartośći 3,8 bara.W przeciągu 72h godzin ciśnienie spadło o 0,26 bara.Korki suche,łaczenia suche,bo całość jest na wierzchu. Majster upiera się,że instalacja jest szczelna,tylko: a.nie jest maksymalnie odpowietrzona i uchodzi powietrze z rur b.rurki muszą się ulożyć i grawitacja robi swoje c.skoro korki są szczelne a łączenia=trójniki suche to wszystko ok,bo rurki na pewno trzymają. Wodę pompujemy z sieci,dlatego max. możemy dobić 4 bar;( Czy przy mojej instalacji przy próbie szczelności ciśnienie powinno się w końcu ustabilizowac?Codziennie odnowtowuję ubytek około 0,04 bara. "fachura" się tłumaczy tym,że tak jest tylko na początku,bo te rurki tak mają-"puchną",ale przy użytkowaniu wszystko się ustabilizuje. Nadmienię,że wszystkie korki i trójniki są suche,ani kropli wody. Wierzyć mi się nie chce,że jest uszkodzony plex-hydraulik pokazywał mi te rurki i dosyć trudno je uszkodzić. Nie wiem,co robić,bo powinienem wylewać posadzki.
