Sławomir Zając
Użytkownicy-
Liczba zawartości
140 -
Rejestracja
Sławomir Zając's Achievements
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)
10
Reputacja
-
Sławomir Zając obserwuje zawartość → makoko
-
makoko obserwuje zawartość → Sławomir Zając
-
Dzień dobry, czy ktoś może polecić rzetelnego kierownika budowy z woj. mazowieckiego? Przyznaję, że dzwoniłem do kilku kierowników, ale żaden nie ma doświadczenia w prowadzeniu budowy w technologii szkieletowej. Dzwoniłem do projektantów - jak wyżej. Przeszukałem forum i grupy na facebooku - brak kontaktów... Szukam kogoś doświadczonego kto będzie często na budowie - niska cena absolutnie nie jest priorytetem. Budowa ruszy pod koniec roku. Pozdrawiam,
-
Co byś zmienił(a), budując jeszcze raz
Sławomir Zając odpowiedział am → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Gotowy projekt + adaptacja będzie kosztował znacznie mniej niż projekt indywidualny, o ile nie chcemy w takim projekcie niczego (albo prawie niczego) zmieniać. Jeżeli ktoś za projekt gotowy + adaptację zapłaciłby więcej niż za projekt indywidualny to oznacza, że nigdy nie powinien tego projektu kupować skoro chce w nim nanieść tak dużo kosztownych zmian... Nie pisałem o pracy w jednym miejscu, ale o wspólnej pracy nad projektem. Jeżeli projektant konsultuje się podczas prac z innymi branżystami - super, o to chodzi. Jeżeli jednak projektant nie zna się w ogóle na konstrukcji i na budowie (a czasami tak się zdarza) i podczas realizacji projektu rozmawia wyłacznie z inwestorem to cóż - nie będzie miejsca na optymalizację i konstruktor po prostu przeliczy to co projektant wymyśli. Czasami można tak zrobić (jak u mnie - przy bardzo prostym projekcie), a czasami nie (skomplikowana bryła, niestandardowe rozwiązania itp.). Inwestor może nawet nie zdawać sobie sprawy, że ten słup, co ma w salonie, można byłoby spokojnie zlikwidować... A co do stodoły. Nie rozumiem. Tak, mam co chciałem i jestem zadowolony. -
Co byś zmienił(a), budując jeszcze raz
Sławomir Zając odpowiedział am → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Nie napisałem przecież, że to proste Ale warto dążyć do tego, aby współpracować z rzetelnymi osobami, a nie z cwaniakami, wykorzystywaczami i partaczami, prawda? A zasady są proste - nie brać nigdy w ciemno osób z polecenia, zawsze sprawdzać jakość poprzednich prac, kontaktować się z osobami, które już korzystały z danej ekipy itp. W Polsce jest wielu świetnych fachowców tylko czasami trzeba poświęcić nieco czasu, aby ich znaleźć. Owszem, trzeba coś wiedzieć o budowie domu - nikt tak dobrze nie zadba o nasze pieniądze, jak my sami. Natomiast znać się na budowie domu (od strony technicznej) ma kierownik budowy, a nie my i to on powinien kontrolować wykonawcę/wykonawców. I owszem, można zdobyć wiedzę czytając fora, magazyny i przeróżne książki (ha, sam to robię - nawet kupiłem z ciekawości "Sekrety tworzenia murowanych domów bez błędów"), ale i tak kluczem do udanej budowy jest właśnie projektant (i co za tym idzie dobry projekt), kierownik budowy i wykonawcy. No, ale żeby nie odchodzić od wątku to przyszło mi jeszcze coś do głowy. Gdybym budował dla siebie drugi dom to: - Jeżeli wybrałbym projekt "gotowy" to dałbym go do adaptacji projektantowi, który przeliczyłby całą konstrukcję i zapronował zmiany (odchudzenie zbrojenia, likwidacja niektórych podciągów itp.). Zbyt często projektanci adaptujący po prostu biorą projekt gotowy i "wrysowują" go w działkę bez żadnych zmian :/ Przy projekcie indywidualnym szukałbym projektanta-konstruktora lub zespołu złożonego z architekta i konstruktora, którzy wspólnie pracowaliby nad projektem. Projektant mojego obecnego domu był OK, ale dom mam bardzo prosty (ot "stodoła" ) - Wybudowałbym dom możliwie zbliżony do pasywnego i zamontowałbym wentylację mechaniczną z rekuperacją. I chyba tyle... -
Co byś zmienił(a), budując jeszcze raz
Sławomir Zając odpowiedział am → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Wprowadziłem się do mojego domu 6 lat temu. Moją budowę wspominam bardzo przyjemnie: współpracowałem z rzetelnymi wykonawcami, miałem przemyślany projekt (indywidualny). Moje błędy wynikały głównie z tego, że przyjąłem na wiarę to, co mówili wszyscy znajomi. I dlatego: - Od razu odrzuciłem ogrzewanie pompą ciepłą i mam piec na ekogroszek. Po prostu wszyscy mówili, że to jest tak droga i bezsensowna sprawa, że nawet tego nie weryfikowałem. Dopiero po budowie do mnie dotarło, że koszt budowy kotłowni (10 m2), komina i koszt samego pieca wyniósłby mniej więcej tyle, co np. powietrzna pompa ciepła. Piec na ekogroszek nie wymaga jakiegoś wielkiego zaangażowania, no, ale z czasem zrobiłem się nieco bardziej leniwy - Wykonałbym OZC. 8 lat temu nie zdawałem sobie sprawy jak ważne jest policzenie zapotrzebowania na ciepło. Nie zdawałem sobie też sprawy jak często w projektach (także indywidualnych!) różne wyliczenia są zrobione "na pałę"... Poza tym: - Lepiej rozplanowałbym automatyczne podlewanie ogrodowe. W tej chwili część trawnika dostaje nieco za dużo wody, a część - za mało. Natomiast sam system jest rewelacyjny i nie wyobrażam sobie ręcznego podlewania - Siatka na krety! Nawet nie wiecie jak może zdenerwować 5 kopczyków z rana na ślicznej trawie. Co ciekawe siatkę na krety mam, ale... za nisko i kret (nornica?) wchodzi NAD nią... - Zadbałbym o drogę dojazdową. Droga ("polna") jest współdzielona między 22 właścicieli działek, a przy niej mieszkają tylko 3 rodziny. Zadbałbym o to, aby każdy z nas płacił np. 10 złotych miesięcznie do wspólnej puli. Po kilka latach zrobiłaby z tego kwota wystarczająca do zrobienia porządnej drogi. Uważam, że najważniejsze podczas budowy jest znalezienie i nawiązanie współpracy z rzetelnymi wykonawcami, projektantami i kierownikiem budowy. To powinni być eksperci, którzy będą nam służyli swoją wiedzą i wsparciem (tak, tak!). Rolą budujących nie jest przecież znać się na wszystkim... -
Kilka rad dla budujących
Sławomir Zając odpowiedział Sławomir Zając → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
To inaczej - chcę poznać koszty utrzymania mojego przyszłego domu. Co mam zrobić i na jakie wskaźniki mam patrzeć? Jakie kroki powinien wykonać każdy budujący? Parametr EP jest "sztuczny" i można go łatwo obniżyć manipulując chociażby liczbą systemów grzewczych i wpływając na wskaźniki, do innych obliczeń są brane wartości z tabel, a nie realne. Czy zatem tylko wykonanie OZC jest rozwiązaniem? -
Kilka rad dla budujących
Sławomir Zając odpowiedział Sławomir Zając → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Sięgam raz jeszcze do rozporządzenia w takim razie. Jeżeli jest tak, jak mówisz to który parametr mówi nam o faktycznym/realnym zapotrzebowaniu na energię skoro dane są z tabelki, a nie faktyczne? Żaden? -
Kilka rad dla budujących
Sławomir Zając odpowiedział Sławomir Zając → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Posypuję głowę popiołem. OZC, PCHE, świadectwa energetyczne - moja wiedza na ten temat nie była wystarczająca w tym zakresie. Doszkoliłem się i poprawiam artykuł, aby był zgodny z rzeczywistością. Dzięki! Łukasz Ładziński - jak wygląda wykonywanie PCHE przy pracach projektowych? Najczęściej spotykam się z tym, że projektanci tworzący projekt indywidualny najpierw sami (bez większych konsultacji z projektantami z innym branż) ustalają wszystko z inwestorem, a potem po prostu na podstawie przygotowanego projektu architektonicznego zlecają zrobienie projektu konstrukcji, projektów sanitarnych i tak przygotowana dokumentacja wraca do inwestora. A przecież architekt i konstruktor muszą przecież w trakcie prac wiedzieć, jaki budynek będzie miał zapotrzebowanie na ciepło po to, aby dobrać odpowiednią izolację, zoptymalizować koszty, zaproponować system grzewczy itp. Zastanawiam się jak więc to powinno wzorcowo wyglądać... Wyobrażam sobie zespół projektantów z różnych branż pracujących wspólnie nad jednym projektem przy jednym stole... Jak to wygląda u Ciebie? Kaizen. Wracając do ogrzewania elektrycznego. Napisałeś, że: "(ogrzewanie elektryczne) zależy od ceny kWh prądu - a ta może być od 0 do prawie 70gr." Co masz na myśli pisząc "od zera"? I drugi temat. Napisałeś: "Do EP nie ma znaczenia jaki model kotła czy pompy wybierzesz i jaką ma sprawność - ważne, jaką minister przypisał sprawność dla grupy urządzeń danego typu. EP liczy się tylko i wyłącznie na podstawie rozporządzenia - nie ma znaczenia sprawność podana przez producenta czy zbadana przez kogokolwiek." Zerknij na to: http://wis.pol.lublin.pl/kongres3/tom1/1.pdf Wzór na EP wymaga podstawienia EK. Obliczenie EK wymaga wcześniejszego obliczenia EU. EU nie uwzględnia sprawności systemu grzewczego, EK ją uwzględnia. Wynika z tego, że w obliczeniach energii pierwotnej jest uwzględniona sprawność systemu grzewczego. Oczywiście zawarte w rozporządzeniu wartości współczynników (energia elektryczna 3,0, kocioł na węgiel 1,1, biomasa 0,2 itp.) są niezależne od klasy urządzenia, jego sprawności itp. Elfir Napisałaś: "Zysk odliczając zużycie własne na poziomie 160 zł/rok to nie jest porażająca kwota, co?" Przecież bez informacji o koszcie instalacji fotowoltaicznej ta informacja nic nam nie mówi... Proszę, otwórz się na fotowoltaikę chociaż tak, jak ja się zamknąłem na ekogroszek -
Kilka rad dla budujących
Sławomir Zając odpowiedział Sławomir Zając → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Dziękuję za wyjaśnienie. Jutro odniosę się do wszystkich uwag (po prostu padam ze zmęczenia, a nie mogłem się powstrzymać przed zerknięciem na forum), ale odniosę się tylko do jednego - nie prowadzę szkoleń z zakresów przekraczających moje kompetencje. I w mojej książce (https://blog.poradnik-budowlany.com/moja-ksiazka/) i na szkoleniach kładę nacisk głównie na to, aby dobrze przemyśleć wybór działki i projektu budowlanego i nawiązać współpracę z rzetelnym projektantem, kierownikiem budowy i wykonawcami. Koncentruję się na ludziach bo uważam, że to umiejętność wyboru projesjonalisty jest najważniejsza i podczas budowy i po prostu w życiu. Zahaczam oczywiście podczas szkoleń o inne tematy, ale NIGDY nie przekonuję do stosowania konretnych rozwiązań, wyboru konkretnych materiałów budowlanych i technologii itp. bo to po prostu przekracza moje kompetencje. Zawsze uczulam, że od takich rzeczy są specjaliści. -
Kilka rad dla budujących
Sławomir Zając odpowiedział Sławomir Zając → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Kaizen - wielkie dzięki za poświęcony czas i wszystkie uwagi. Poprawię ewidentne literówki oraz przeregaduję kilka zdań, aby moje intencje były jasne. Co do certyfikatu energetycznego. Jest obowiązkowy. Art. 34. 1.: "3. Projekt budowlany powinien zawierać (...) projekt architektoniczno-budowlany, określający funkcję, formę i konstrukcję obiektu budowlanego, jego charakterystykę energetyczną (...)" Co do "Nieprawda. Nie ważne, z jaką sprawnością ogrzewasz swój dom - ważne, jaki współczynnik zapisał minister w rozporządzeniu." - nie rozumiem. Co ma rozporządzenie do podanych przeze mnie parametrów? "Ale już nie w 50% bo kominek nie może być podstawowym źródłem ogrzewania " Spytam projektanta, który przekazał mi tę informację i jutro dam znać. Co śmieszne, zerknąłem do Twojego wpisu o EU i EP, który poleciłeś i na końcu napisałeś: "Mam kominek, mogę przyjąć że 49% ciepła na potrzeby ogrzewania domu będzie w nim wytwarzane. Nie mogę więcej, bo kominek nie może być podstawowym źródłem ogrzewania. Ale i tak nie muszę nim wcale palić. " ) Do reszty odniosę się jutro. -
Kilka rad dla budujących
Sławomir Zając odpowiedział Sławomir Zając → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Czy piszesz o panelach fotowoltaicznych wziętych na dotację z obowiązkowym kredytem? To inna para kaloszy - takie dotacje nie zawsze są opłacalne. Ostatnio daleki znajomy przyznał, że za instalację 5,2 kWp z dotacją zapłacił więcej niż ja za moją 8,1 bez dotacji! W tym samym roku! Ludzie biorą panele w ciemno nie sprawdzając cen, parametrów instalacji, ciesząc się tylko 30, 50 lub 70% upustem i często po prostu za to przepłacając... Mój sąsiad zgłosił się po dotację do naszej gminy, zaczął budowę domu, warunkiem otrzymania dotacji jest ukończenie SO w tym roku, ale.. sąsiad nie wie absolutnie nic o tym, co otrzyma, oprócz tego, że dotacja jest na panele do 3 kWp. Nie wie jakie panele, jakiej mocy, jaki falownik, nie otrzymał żadnego projektu, żadnej symulacji, nic. Może się potem okazać, że z tych 3 kWp uzyska tyle, co ja z 1 kWp. Kto wie... Dlatego rozdzielmy dotacje, które mogą, ale nie muszą być opłacalne, od samej technologii. Zapoznaj się proszę z artykułem, pokaż go mężowi. Panele - brane na zasadach rynkowych lub z dotacją na jasnych warunkach - są godne rozważenia i dla mnie (podkreślam - dla mnie) to rozsądna inwestycja. -
Kilka rad dla budujących
Sławomir Zając odpowiedział Sławomir Zając → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
W takim razie przeczytajcie artykuł napisany przez bogatego hobbystę https://blog.poradnik-budowlany.com/panele-fotowoltaiczne-czy-warto-kupic-panele-fotowoltaiczne/ Widzę, że mity na temat fotowoltaiki mają się całkiem dobrze i na forum muratora... -
Kilka rad dla budujących
Sławomir Zając odpowiedział Sławomir Zając → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Uff. Skończyłem mój artykuł na temat ogrzewania domu: https://blog.poradnik-budowlany.com/koszty-ogrzewania-domu/ Starałem się rzetelnie wytłumaczyć od czego zależą koszty ogrzewania domu, dlaczego należy wykonywać OZC, opisać parametry EP, EK i EU oraz opisać, w jaki sposób można ogrzać dom. Podejrzewam, że to może być jeden z najdłuższych artykułów, które czytaliście w tym roku Jeżeli są jakieś niejasności - dajcie znać, a poprawię, aby było czytelnie. Napisanie tego artykułu zajęło mi parę tygodni pracy i dużo się dzięki temu nauczyłem. Moje wnioski: 1.Tkwiłem w błędnym przekonaniu o opłacalności ogrzewania ekogroszkiem. Okazało się, że moja wiedza na temat ogrzewania innymi systemami była znikoma i dużo dzięki Wam się nauczyłem. Szczerze dziękuję. 2. Zrozumiałem też kwestię związaną z kosztem budowy domu energooszczędnego - o tym pisałem kilka wątków wcześniej. 3. W moim domu mieszkam już 7 lat. Gdybym teraz ponownie się budował - dużo bym zmienił. O ile projekt architektoniczny mi się podoba i dom jest bardzo funkcjonalny to na pewno zadbałbym o to, aby był energooszczędny i zapewne ogrzewałbym go prądem/PC + fotowoltaika. Oprócz niższych kosztów użytkowania domu, zamiast kotłowni na ekogroszek mógłbym wtedy mieć jeden mały pokój więcej. 4. Osoby, które myślą o budowie domu mają cholernie trudne zadanie, aby się w tym wszystkim połapać Podczas zbierania materiałów do różnych artykułów napotkałem się z takimi mitami, a czasem wręcz kłamstwami (i to zarówno na stronach różnego rodzaju czasopism budowlanych, jak i stronach producentów różnych systemów grzewczych), że łatwo tu o ból głowy. Mam nadzieję, że mój skromny blog pozwoli ten bół głowy ograniczyć. -
Kilka rad dla budujących
Sławomir Zając odpowiedział Sławomir Zając → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Artykuł o wentylacji mechanicznej w drodze i w nim będzie wszystko rzetelnie objaśnione. Natomiast nie rozumiem o jakich bzdurach piszesz - o tym, że poleciłem w dwóch konkretnych przypadkach WM zamiast WG? Uważasz inaczej? Niżej napisałem, że w pozostałych przypadkach należy wszystko policzyć. Daj znać -
Kilka rad dla budujących
Sławomir Zając odpowiedział Sławomir Zając → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Uzupełnię. Dzięki. Facet jest w trakcie pisania artykułu i prosi o pomoc. Czy masz jakieś uwagi merytoryczne? Szczerze mówiąc mam dość w internecie czytania tekstów pisanych przez marketingowców, w których powtarzają się cały czas błędne informacje. Moim celem jest przedstawienie trudnego tematu, jakim jest ogrzanie domu, w sposób rzetelny tak, aby każdy budujący sam mógł podjąć właściwą decyzję. Na bok odsunąłem moje przekonania i uprzedzenia i opisuję całość nie faworyzując żadnej z technologii. Nie wszystkie technologie znam - przyznaję - i dlatego będę wdzięczny za każde uzupełnienie. -
Kilka rad dla budujących
Sławomir Zając odpowiedział Sławomir Zając → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Zrozumiałem. A oto artykuł nad którym pracuję. Liczę na konstruktywną opinię. Przyznaję, że temat okazał się dla mnie o wiele bardziej trudniejszy niż sądziłem... Ogrzewanie domu. Gaz? Ekogroszek? Pelety? Pompa ciepła? Ogrzewanie elektryczne? Kolektory słoneczne? Mnóstwo możliwości! Na co się zdecydować? Długo myślałem o tym, w jaki sposób ułatwić podjęcie decyzji i znalazłem pewien sposób. Zamiast opisywać po kolei każdą z technologii podejdę do tematu z innej strony - zacznę od Twoich oczekiwań i Twojego budżetu, następnie opiszę wady i zalety każdego rozwiązania oraz opiszę charakterystykę energetyczną, energię pierwotną i końcową. To wszystko, abyś wiedział, jakie masz możliwości i od czego właściwie zależy, ile wydasz na ogrzanie domu. Jedna rzecz: Właściwie powinienem pisać, ile kosztuje "Utrzymanie w domu optymalnej temperatury dla ich mieszkańców oraz przygotowanie ciepłej wody użytkowej". Będę pisał jednak o "ogrzewaniu domu" i chociaż nie jest to termin ścisły, to myślę, że wystarczająco jasny. I co najważniejsze - krótki Twoje oczekiwania i budżet Być może jesteś osobą, która w najwyższym stopniu ceni swój komfort i zależy ci na tym, aby twój dom był ogrzewany w pełni automatycznie i nie wymagał niczego od ciebie. W takiej sytuacji na przykład nie będzie cię interesowało palenie w kotłowni, nawet gdybyś mógł dzięki temu oszczędzić dużo pieniędzy. I to jest zupełnie naturalne i nie ma tu dobrej i złej odpowiedzi bo tu chodzi wyłącznie o twoje oczekiwania. Być może jednak to pieniądze są najważniejsze. W takiej sytuacji nie będziesz zwracał uwagi na to, aby dom był bezobsługowy, ale będziesz w stanie poświęcić np. 15, 30 lub więcej minut dziennie na to, aby w domu było ciepło. Każda osoba ma inne wymagania dotyczące swojego domu. Dla jednej osoby piec na ekogroszek kojarzy się z ciężką pracą i brudem i nigdy na poważnie nie będzie rozważała jego zakupu, a dla drugiej osoby ten sam piec będzie wybawieniem. Rozmawiałem niedawno z osobą, która w rodzinnym domu paliła drewnem. Przygotowanie do zimy oznaczało konieczność wielu przygotowań i pracy związanej ze zbieraniem opału, rąbaniem drewna itp. Możliwość palenia ekogroszkiem, który można zamówić z dostawą do domu to był po prostu dla tej osoby wybawieniem. I dlatego tak ważne jest poznanie wad i zalet każdej z technologii i samodzielne podjęcie decyzji bo każdy z nas jest inny i każdy z nas ma inne oczekiwania. Pamiętaj, że nowy budynek może powiększyć komfort mieszkańców na kilkanaście sposobów: zaczynając od wentylacji mechanicznej, przez garaż dwustanowiskowy, elementy inteligentnego domu, "wypasiony" sprzęt elektroniczny, przepiękny ogród, basen, kominek... Na wszystko na pewno nie starczy ci pieniędzy więc konieczne będą pewne kompromisy na każdym etapie myślenia o własnym domu. Od czego zależą koszty ogrzania domu? Zmiennych jest bardzo dużo. Koszty zależą m.in. od: - Powierzchni oraz wysokości ogrzewanych pomieszczeń - Grubości ocieplenia (ścian, dachu, fundamentów) - Liczby mieszkańców (im mniej osób tym mniej potrzeba grzać wody użytkowej) - Bryły budynku (dom na planie prostokąta łatwiej ogrzać niż dom o takiej samej powierzchni na planie litery "L") - Nasłonecznienia i lokalizacji. i wielu, wielu innych czynników. Z uwagi na liczbę niewiadomych porównywanie kosztów ogrzania dwóch różnych domów nie jest w praktyce możliwe. Chcę to dokładnie wytłumaczyć, aby pokazać, że nie ma co się sugerować rachunkami innych osób. Weźmy dwa domy o takiej samej powierzchni użytkowej 150 m2, które zostały wybudowane 200 metrów od siebie w tym samym roku. - Dom 1. Dom w kształcie litery "L", parterowy. Wysokość pomieszczeń: 3 metry. Liczba mieszkańców: 4. Ocieplony styropianem 12 cm. Znajduje się przy lesie w zacienionym miejscu i leży na osi wschód - zachód. W salonie są duże przeszklenia. - Dom 2. Piętrowy na planie prostokąta. Wysokość pomieszczeń: 2,70. Liczba mieszkańców: 3. Ocieplony styropianem 20 cm. Znajduje się na działce lekko pochylonej w kierunku południowym. Dom nie znajduje się w cieniu przez żadną część dnia. Identyczna powierzchnia i lokalizacja. A jednak drugi dom może potrzebować nawet 50% mniej energii od domu 1, pomimo tego, że oba domy mają identyczną powierzchnię użytkową i są identycznie ogrzewane! Dom 2 jest lepiej ocieplony, korzysta ze słońca, ma mniejszą kubaturę i mieszka w nim mniej osób i dlatego życie w nim może kosztować nawet 2 razy mniej. A jeżeli jeden z domów miałby wentylację mechaniczną z rekuperacją, większy dach, znajdował się w innej części kraju, został wybudowany z innych materiałów lub został po prostu wykonany mniej starannie od drugiego? Ba, różnice mogą być nawet nieco bardziej subtelne: w jednym domu mogą być zainstalowane bezdotykowe baterie, nowoczesne AGD lub po prostu brane prysznice zamiast kąpieli co znacznie ograniczy ilość potrzebnej wody użytkowej. Z tego powodu nie porównujcie rocznych kosztów ogrzewania z innymi inwestorami. To nie ma sensu. Nie czytajcie wątków na różnych forach, w których ludzie dzielą się informacjami na temat swoich kosztów. Niektóre wątki mają po kilkaset wpisów (!) i wierz mi, że nie wyrobisz sobie przez to żadnego zdania. Należy po prostu przyjąć, że skoro budujemy dom to trzeba będzie go ogrzać i odpowiedzieć szczerze na kilka pytań: - Jak ważna jest dla ciebie oszczędność w wysokości 200-300 zł miesięcznie na ogrzewaniu? Jeżeli oszczędzanie pieniędzy jest dla ciebie ważne to skoncentruj się na wyborze projektu domu, który nie będzie tracił dużo energii: mało przeszkleń, dom na planie prostokąta, bez balkonów i lukarn. Ogranicz powierzchnię domu, co przyniesie nie tylko korzyść związaną z ogrzewaniem, ale też zmniejszy koszty budowy. Jeżeli 200-300 złotych miesięcznie nie robi dla ciebie większej różnicy to skoncentruj się na wyborze projektu domu, który po prostu ci się podoba (i na którego budowę cię stać). (uwaga: jeżeli planujesz wybudować dom o powierzchni >200 m2, przyjmij "400 złotych miesięcznie") - Czy wolisz zapłacić więcej za materiały użyte podczas budowy domu, aby zmniejszyć koszty jego użytkowania? Im lepiej zaizolujesz budynek, tym mniej będzie tracił ciepła. To jednak kosztuje. Zastanów się czy wolisz zapłacić 40000 zł więcej po to, aby oszczędzić 2000 zł rocznie na ogrzewaniu. To tylko eksperyment myślowy: niektórzy będą woleli zapłacić więcej podczas budowy (i np. "ukryć" ten koszt w racie kredytu), a niektórzy ograniczą koszty, decydując się na wyższe coroczne rachunki. - Czy wolisz zapłacić więcej za instalację systemu ogrzewania, aby zmniejszyć koszty jego użytkowania? Podobnie: im więcej wydasz na samym początku (np. instalując pompę ciepła lub fotowoltaikę) tym mniejsze będziesz miał później rachunki. Różnica jest taka, że wybranie danego sposobu ogrzewania domu nie zamyka ci później żadnej drogi - jeżeli teraz zdecydujesz się na np. grzanie gazem z butli, to za kilka lat będziesz mógł założyć pompę ciepła. Z izolacją jest inaczej ponieważ nie dołożysz jej w prosty i tani sposób już w wybudowanym budynku. Z tego powodu zawsze lepiej zainwestować w lepszą izolację, a inwestować w lepsze i droższe systemy ogrzewania tylko wtedy, gdy nas na to stać. - Jak ważny jest dla ciebie komfort związany z ogrzaniem domu? Jeżeli komfort stawiasz na pierwszym miejscu i dom ma być "samoobsługowy" to będziesz rozważał fotowoltaikę, grzanie prądem, gazem lub instalację pompy ciepła. W innym przypadku będziesz rozważał także zakup pieca na ekogroszek lub pellet. - Czy masz dostęp do gazu ziemnego? To ważne pytanie ponieważ w dużej liczbie przypadków użycie gazu ziemnego jest relatywnie najtańsze. Przykład: Jeżeli interesuje cię maksymalne obniżenie kosztów, nawet, gdyby wymagało to dużo twojej pracy to rozważ ogrzewanie drewnem lub miałem. Koszt inwestycji: ok. 15000 złotych (uwzględniam koszt pieca i niezbędnych akcesoriów, ale także budowę niezbędnego komina spalinowego i niedużej kotłowni). Jeżeli są dla ciebie ważne względnie niskie koszty ogrzewania, a jednocześnie chcesz wybudować tani dom i nie masz dostępu do gazu ziemnego to powinieneś rozważyć: piec na ekogroszek lub pellet z podajnikiem. Koszt inwestycji: 20000-30000 zł (w zależności od rodzaju pieca i wielkości kotłowni) Jeżeli jednak w tej sytuacji masz dostęp do gazu i akceptujesz nieco wyższe rachunki to zdecyduj się na gaz ziemny. Całkowity koszt inwestycji to 12000-18000 zł (projekt przyłącza, projekt instalacji wewnętrznej, wkład kominowy, kocioł, zasobnik) lub więcej, jeżeli jest znaczna odległość od sieci gazowej. Jeżeli stawiasz na pierwszym miejscu na komfort, ale nie chcesz wydawać dużo pieniędzy podczas budowy - zdecyduj się na gaz płynny (8000 - 15000 złotych - w zależności czy kupisz zbiorczy czy go będziesz dzierżawił) lub ogrzewanie elektryczne (5000 - 8000 złotych). Ogrzewanie elektryczne powinno być nieco tańsze w użytkowaniu od gazu płynnego, ale do tego wrócę przy omawianiu zalet i wad każdej z technologii. Jeżeli komfort jest najważniejszy i jesteś w stanie dużo zainwestować podczas budowy domu to rozważ pompę ciepła lub fotowoltaikę (i grzanie prądem).Koszt inwestycji: 25000-55000 zł (pompa ciepła), 20000-35000 zł (fotowoltaika). Taka inwestycja może pochłonąć nawet kilkanaście procent kosztów budowy domu, ale w końcu się zwróci. O tym, czy nastąpi to po 10 czy po 30 latach będę jeszcze wspominał. Powyższe wartości oczywiście są przybliżone. Najciekawszy wniosek jest taki, że instalacja kotła na ekogroszek lub pellet wcale nie musi być tańsza od instalacji np. pompy ciepła. Jeżeli planujesz instalację wentylacji mechanicznej z rekuperacją to instalacja pieca na ekogroszek mija się z celem. Przy wentylacji mechanicznej nie potrzebujesz kominów, a piec na paliwo stałe wymaga komina spalinowego, którego wybudowanie i wykończenie kosztuje kilka tysięcy złotych. Wspominam o tym ponieważ wiele osób decyduje się na ogrzewanie domu ekogroszkiem lub pelletem wychodząc z założenia, że są w stanie poświęcić nieco komfortu w zamian za niższe rachunki za ogrzewanie. O ile jeszcze kilka lat temu mieliby rację (pompy ciepła były mniej nowoczesne i droższe) to obecnie różnice są naprawdę niewielkie. Poza tym osoby, które porównują różne sposoby na ogrzanie domu zupełnie zapominają o tym, że budowa samej kotłowni kosztuje, i to nie mało. Najważniejsze wady poszczególnych systemów to: - Piece na paliwo stałe (drewno, węgiel, miał, ekogroszek, pellet) - konieczność zamawiania, składowania i uzupełniania paliwa. - Gaz ziemny. Ogrzewanie gazowe traktowane jest jako domyślny sposób ogrzewania domu i wydaje się optymalnym sposobem na ogrzanie domu. Uważać należy na koszt podłączenia do gazociągu, bo nie zawsze taka inwestycja będzie opłacalna! - Gaz płynny. Zbiornik nadziemny zajmuje miejsce na działce i psuje jej wygląd. Zbiornik podziemny ten problem rozwiązuje, ale wiąże się to z wyższymi kosztami. Poza tym dużo osób uważa, że zbiornik gazu nie jest bezpieczny. To nie jest prawdą, ale dużo inwestorów zrezygnowało z tej inwestycji tylko przez obiekcje drugiego członka rodziny. - Ogrzewanie elektryczne. Wadą jest brak uniwersalności. Ogrzewanie jest na tyle specyficzne, że nie podłączymy pod nie żadnego innego źródła ciepła. Można jednak podczas budowy położyć rurki do CO, aby przejść bezproblemowo w razie potrzeby na ogrzewanie, w którym czynnikiem jest woda. Pewnie obawy związane są z też z podwyższaniem cen energii elektrycznej (chociaż te obawy dotyczą i gazu i paliw stałych) - Fotowoltaika - muszą być optymalne warunki instalacji (odpowiedni kąt dachu, orientacyjna budynku, brak zacienienia). Poza tym bardzo trudno policzyć opłacalność. Trudno stwierdzić po ilu latach zwróci się inwestycja w panele fotowoltaiczne w porównaniu do ogrzewania elektrycznego, które może pracować w różnych taryfach. - Pompa ciepła. Konieczność instalacji ogrzewania podłogowego - grzejniki wymagają wyższych temperatur i kiepsko akumulują ciepło, co bardzo obniża efektywność pompy. Jak się dowiedzieć, ile będę rocznie płacił za ogrzewanie? Trochę teorii. To, ile Twój dom będzie wymagał energii do ogrzewania domu, podaje się w jednostce kWh. I tak: Dom pasywny jest domem, który potrzebuje niewiele energii. Dom jest bardzo dobrze zaizolowany, posiada okna o odpowiednio niskim współczynniku przenikania ciepła, jest zainstalowana wentylacja mechaniczna z rekuperacją i tak dalej. Budowa takiego domu jest droga, ale dzięki temu ma niskie zapotrzebowanie na energię: do 15 kWh na każdy metr kwadratowy (15 kWh/m2) ogrzewanej powierzchni (to ważne: nie zawsze powierzchnia ogrzewana = powierzchnia użytkowa!). To jest zapotrzebowanie ROCZNE. Przykład: dom pasywny o 150 m2 powierzchni ogrzewanej wymaga rocznie 2250 kWh. Dla porównania: gaz płynny kosztuje ok. 0,5 zł za 1 kWh więc roczne rachunki wyniosą około 1125 złotych. Dom niskoenergetyczny ma zapotrzebowanie od 15 do 45 kWh/ m2/rok, a dom energooszczędny między 45 a 80 kWh/ m2/rok. Standardowy dom za to ma zapotrzebowanie na energię w wysokości 80-100 kWh/ m2/rok Uwaga: każdy dom pasywny jest jednocześnie energooszczędny, natomiast dom energooszczędny niekoniecznie musi być pasywny. Jak widać standardowy dom wymaga kilka razy więcej energii niż dom pasywny. Czy jednak warto zainwestować więcej w dom pasywny? Jak to policzyć? OZC oraz charakterystyka energetyczna domu I dochodzimy do opracowania projektu budowlanego. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa budowlanego każdy nowo powstający dom musi posiadać świadectwo charakterystyki energetycznej. Świadectwo wykonuje się na podstawie projektu budowlanego, a dzięki niemu można poznać koszty użytkowania domu. Natomiast OZC (Obliczenie Zapotrzebowania Cieplnego budynku) to metoda, która pozwala na dokładniejsze obliczenie ilości potrzebnej energii. OZC jest dokładniejsze, bo uwzględnia położenie budynku w konkretnej strefie klimatycznej, położenie względem stron świata, stopień osłonięcia budynku itp., a tych parametrów nie uwzględnia świadectwo charakterystyki energetycznej (ono "ocenia" dom w oderwaniu od lokalizacji). Najważniejszym parametrem, z którym się spotkasz jest zapotrzebowanie na energię końcową EK. Ta wartość określa ile energii będzie potrzebował dom do utrzymania założonej temperatury (ogrzanie + wentylacja) oraz przygotowania ciepłej wody użytkowej. Ten parametr podaje się w jednostce kWh/m2 / rok i to jest najważniejszy parametr z punktu widzenia użytkownika. Im mniejsza wartość EK tym mniej zapłacisz za życie w swoim domu. Aby poznać roczne koszty trzeba pomnożyć wartość EK przez powierzchnię budynku i koszt 1 kWh energii (o tym będę jeszcze pisał niżej). Prawidłowo wykonany certyfikat energetyczny daje bardzo dużą dokładność oszacowania kosztów. Zwracam uwagę na słowo "prawidłowo" ponieważ w internecie można znaleźć dużo ogłoszeń, w których można kupić "certyfikat" za 30 czy 50 złotych... Sporządzenie dobrego certyfikatu musi kosztować więcej ponieważ wiąże się m.in. z gruntowną analizą naszego projektu. Nie traktujmy certyfikatu jako niepotrzebnego świstka - jeżeli certyfikat został wykonany błędnie to źle dostosujemy do niego moc urządzeń grzewczych i albo zapłacimy niepotrzebnie więcej za zakup i instalację lub zapłacimy więcej w rocznych rachunkach. Spotkasz się także z parametrem EU (energia użytkowa) - jest to ilość energii, która jest potrzebna do utrzymania w budynku założonej temperatury i przygotowania ciepłej wody użytkowej, ale nie uwzględnia sprawności systemu grzewczego. Im mniejsze EU, tym budynek traci mniej ciepła (jest lepiej zaizolowany, bardziej nasłoneczniony, korzysta z wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, nie ma mostków termicznych itp.). Ten parametr warto brać pod uwagę porównując gotowe projekty domów ponieważ świadczy on o tym, czy budynek jest pasywny, energooszczędny czy też nie. Jeżeli na stronie danego biura projektowego nie ma informacji o EU to warto napisać lub zadzwonić i dopytać o wielkość tego parametru! Najczęściej jednak spotkasz się z parametrem EP - wskaźnikiem rocznego zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną. Parametr ten zależy od szeregu czynników: wielkości domu, rodzaju bryły, lokalizacji, nasłonecznienia. Ten parametr jest ważny głównie dla projektantów, a oblicza się go mnożąc wskaźnik energii końcowej EK przez współczynnik, który przybiera różne wartości, w zależności od tego, czym będziemy ogrzewać dom: Kolektory słoneczne 0 Biomasa 0,2 Fotowoltaika 0,7 Kocioł na węgiel, olej opałowy, gaz ziemny/płynny 1,1 Energia elektryczna 3,0 Przykład: Dom wymaga dostarczenia 80 kWh energii na m2/rok (parametr EU). EK to EU po uwzględnieniu sprawności systemu grzewczego. Jeżeli dom ogrzewamy gazem z 90% sprawnością to EK wyniesie 88,9 kWh/ m2/rok. Jeżeli dom ma 100 m2 i ogrzewamy go gazem ziemnym to roczne koszty ogrzania i przygotowania ciepłej wody użytkowej wyniosą 88,9 * 100 * 0,3 (koszt 1 kWh gazu) = 2667 złotych. A EP - Energia Początkowa? Współczynnik przy gazie wynosi 1,1 więc EP = 88,9 * 1,1 = 97,79 kWh m2/rok. Drugi przykład. Ten sam dom (EU = 80 kWh/ m2/rok) z pompą ciepła o sprawności 300% (COP = 3,0). EK wyniesie więc 26,6 kWh/m2/rok czyli 3 razy mniej. Koszty ogrzewania jednak będą tylko 2 razy niższe z uwagi na to, że cena 1 kWh prądu jest wyższa od 1 kWh gazu: 26,6 * 100 * 0,5 (koszt 1 kWh energii elektrycznej) = 1330 zł A Ep? Współczynnik przy pompie ciepła wynosi 3,0 (ogrzewanie elektryczne) więc EP = 80 kWh/m2/rok. Pomimo tego, że w obu przykładach wartości EP są podobne, to wartość EK i całkowity koszt ogrzewania ma znaczenie. Coroczne wydatki na ogrzewanie gazowe będą ok. 2 razy wyższe niż rachunki za prąd przy wskazanej pompie ciepła. Oczywiście trzeba pamiętać, że żaden parametr nie uwzględnia kosztów zakupu niezbędnego sprzętu i instalacji. (Przy okazji - sprawność powyżej 100% to nic dziwnego. To parametr umowny - kiedyś sprawność wyliczało się na podstawie wartości opałowej paliwa. ) Z tego powodu parametr EP nie ma dla nas większego znaczenia ponieważ nie mówi nic o kosztach. Ma on za to znaczenie dla projektantów ponieważ nie można od 2017 roku wybudować domu jednorodzinnego o EP większym niż 95 kWh/m2rok (wcześniej wg warunków WT 2014: 120 kWh/m2rok) lub wielorodzinnego o EP większym niż 85 kWh/m2rok (wcześniej: 105 kWh/m2rok) Oznacza to, że w teorii domy muszą być lepiej zaizolowane i ogrzewane bardziej efektywnie, co bezpośrednio przekłada się na wysokość kosztów budowy. W praktyce dochodzi tu do absurdów. Dom może mieć marne właściwości izolacyjne, ale mieć niski parametr EP na przykład z uwagi na zastosowanie biomasy jako paliwa. Wyobraźcie sobie projekty dwóch identycznych domów energooszczędnych o EU = 50. Jeden z nich będzie ogrzewany wyłącznie kotłem na ekogroszek (współczynnik 1,1), a drugi wyłącznie elektrycznie (współczynnik 3,0). Oznacza to, że dom ogrzewany kotłem będzie miał EP = 60 (dla uproszczenia przyjmuję, że EK=EU), a elektrycznie aż 150, czyli... nie będzie możliwe jego wybudowanie ( EP jest większe od 95). A co będzie jak wstawię piec na biomasę (pellet)? Magicznie EP obniży się do wartości 10 ponieważ współczynnik przy biomasie wynosi tylko 0,2. Więcej absurdów: - Te wszystkie wymagania są potrzebne tylko do etapu uzyskania pozwolenia na budowę. Potem nikt tego nie kontroluje więc w praktyce można wybudować dom, który nie będzie spełniał żadnych parametrów i... pewnie tak się właśnie będzie działo. - Łatwo jest obniżyć/oszukać parametr EP. Nie wolno ogrzewać domu samym prądem? W takim razie wstawiamy do projektu piec np. na olej. To, że potem kupimy najtańszy możliwy piec, a dom i tak będziemy ogrzewać prądem... kto to sprawdzi? Można też uwzględnić w projekcie kominek i napisać, że będzie się nim ogrzewało np. w 30% albo w 40%. Ale już nie w 50% bo kominek nie może być podstawowym źródłem ogrzewania Dzięki temu parametr EP może osiągnąć wartości poniżej wymaganych. Można wręcz wybudować dom z minimalną izolacją, wstawić piec na biomasę i cieszyć się pozwoleniem na budowę... Dodatkowo plany są takie, aby od 2021 roku parametr EP wynosił w przypadku domu jednorodzinnego najwyżej 70 kWh/m2rok (wielorodzinny: 65 kWh/m2rok), co dodatkowo zwiększy koszty budowy domów lub... spowoduje jeszcze większe obchodzenie przepisów. UWAGA: Temat siłą rzeczy muszę potraktować skrótowo. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie ma 115 stron. Jeżeli szukasz więcej informacji zerknij do działu X "Oszczędność energii i izolacyjność ciepła" tego Rozporządzenia. Oprócz parametru EP w 2017 roku zmieniły się m.in. współczynniki przenikania ciepła ścian, stolarki okiennej, drzwi itp. Wiele informacji zawartych jest w różnorakich normach i ich poznanie jest nie tylko kłopotliwe (normy kosztują), co wręcz niemożliwe... Jak ma się parametr EK do kosztów ogrzewania? Gaz, propan, energia elektryczna - każdy nośnik energii ma jakąś cenę. Jeżeli znasz cenę energii, sprawność urządzenia grzewczego oraz zapotrzebowanie domu na ciepło, jesteś w stanie policzyć, ile będzie cię kosztowało utrzymanie domu. Problem w tym, że różnych rodzajów energii i urządzeń jest tak wiele, że nie jest możliwe podanie nawet orientacyjnych kwot. Przez kilka dni analizowałem różne informacje podawane w internecie, chcąc Wam podać rzetelne dane, ale poddałem się. Ceny niektórych nośników energii potrafiły być na niektórych stronach nawet 2x wyższe lub 2x niższe, a próby wyliczenia cen jednostkowych spełzły na niczym. Wstępnie można uznać, że najtańsze jest ogrzewanie drewnem (ok. 2 razy tańsze od ogrzewania węglem), następnie ekogroszkiem, pelletem i pompą ciepła (zbliżone wartości), następnie gazem ziemnym. Najdroższe jest ogrzewanie olejem opałowym, gazem płynnym oraz energią elektryczną. Zaznaczam, że to nic nie mówi o kosztach instalacji - np. ogrzewanie energią elektryczną jest najdroższe, ale koszty instalacji są za to najmniejsze. Co zatem zrobić? Moim zdaniem w pierwszej kolejności należy skoncentrować się na tym, aby dom był energooszczędny. Dzięki temu najprościej obniżymy koszty ogrzewania niezależnie od wybranej instalacji. W tym celu: I na tym na razie skończyłem. Chcę opisać, jak ważny jest projekt i audyt energetyczny. Na początku pisania artykułu chciałem opisać wszystkie możliwości ogrzania domu, ale temat mnie przerósł więc chcę tylko zaznaczyć, jak ważna jest rozmowa z dobrym projektantem i jak istotne jest OZC.