Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Izabela W

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Izabela W's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Dziękuję wszystkim za komentarze. Wwiola a wiesz że to bardzo dobre wyleczenie. Wczoraj mieliśmy z mężem bardzo "domowy" dzień. Dzieko było u babci, my sobie siedzieliśmy, kawkę piliśmy, a na polsacie leciały rozmowy w toku, właśnie o miłości. Facet zostawił żonę po 30 latach małżeństwa dla jej przyjaciółki. Ja doceniam to co mam, nie mam zamiaru zdradzić męża i nie wyobrażam sobie żebyśmy się rozstali, tylko te myśli, one mnie męczą, czuję się winna że je mam, chciałabym się ich pozbyć, ale wiecie jak to z myślami, same przychodzą i odchodzą. Dziekuję za wypowiedzi i pozdrawiam.
  2. hmmmm. od czego zaczać. Poprostu nie wiem czy kocham męża czy sie do niego przyzwyczaiłam. Jak chodziłam z nim ( przes ślubem) podobał mi się jego kolega ( wiem że ja koledze też się podobałam). Mąż nie podobał mi się od pierwszego spojrzenia tylko po jakimś czasie, on mnie zaczepiał, zagadywał i w końcu gdzieś zaprosił i tak zaczeliśmy się spotykać. Oczywiście czułam szybsze bicie serca jak był obok itd. Ale jak powjawiał się kolega to też coś tam się działo we mnie. Teraz jestesmy 7 lat po ślubie z mężem mamy dziecko 5 letnie . Mąż już dawno nie spotyka sie z kolega, kolega wyjechał za granice. A ja dość często myślę o koledze - 6 lat go nie widziałam. Z mężem jest nam dobrze Co dziennie do siebie dzwonimy z pracy, jak go nie ma dłużej z pracy to juz tęsknie, jak pojedzie w delegacje 2 dniową to już wogóle umieram z tęsknoty Ale ten kolega tak mi zapadł w myślach że nie mogę go z tamtąd wygonić. No i martwie się że nie kocham męża a tylko się do niego przyzwyczaiłam. Co wy na to, czekam na jakiekolwiek komentarze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...