
dorotaR
Użytkownicy-
Liczba zawartości
6 -
Rejestracja
Converted
-
Tytuł
WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
dorotaR's Achievements
WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)
10
Reputacja
-
Witam i dziękuję za cierpliwe podejście do mojej sprawy,jest zagmatwana i bez rysunku raczej nie do zrozumienia.Postaram się pokombinować z wklejaniem i pokazać,jak to na mapce wygląda.Już widzę,że źle zrobiłam, nie podpisując tego protokółu,dodając swoje uwagi co do granic, potem mnie po prostu omijali,wybrnęli z tego tak,że przedłużając drogę stworzyli sytuację, jakobym już sąsiadem Nadleśnictwa nie była. Jednak nie jest to nadal uporządkowana sprawa i muszę to w Starostwie doprowadzić do wyjaśnienia i wytyczenia tej drogi w gruncie.Jak napisać taki wniosek, do kogo? Wcześniej pisałam do UG,zawsze nie mieli pieniędzy,skoro jednak teraz przez osadę ma iść wodociąg , są robione rysunki jego przebiegu, projektant/geodeta zabiega o uzgodnienie trasy wodociągu po mojej granicy wzdłuż tej drogi,rzekomo gminnej na moim podwórku , to czy nie można przy tej okazji wytyczyć i granic drogi?Planuję wytyczyć kilka działek budowlanych właśnie na granicy tej mojej-gminnej(?) drogi na moim gruncie, potrzeba jest więc taka,żeby status quo drogi było wreszcie określone. Za wyjaśnienia oznaczeń linii na mapce też dziękuję,teraz widzę,że poza energetyką i trzema sieciami gazowymi mam na (innej)swojej działce jeszcze TPSA i to z 2 liniami podziemnymi,ale wesoło.Taką działkę Gmina powinna swego czasu uwłaszczyć,czy jak to się nazywa,a nie teraz muszę szukać kasy na utrzymanie w estetycznym stanie nieużytku na froncie swojej działalności, bo pod pozorem użyteczności publicznej właściciele urządzeń nie kwapią się z dołożeniem się do tych wydatków. Na koniec: w gminie, głównie popegeerowskiej, jest wiele dróg w polach i lasach,rysowanych na mapach bez sprawdzania jak to jest w naturze.Teraz stworzono jakąś elektroniczną mapę, na niej już ta droga jest,aż do osiedla leśnego.Ale, rzeczony kamień,chociaż na mapie,powinno mi się pokazać, a nawet w gruncie, tak uważam.On ma stanowić koniec tejże drogi. Na razie pozdrawiam, dziękuję za odpowiedź.
-
Witam,mam pytanie następujące: mam gospodarstwo rolne o powierzchni 10ha wydzielone swego czasu z podziału PGR, resztę ziemi z domkami 1-2 rodzinnymi i drogami wewnętrznymi z PGR przekazano Nadleśnictwu.Przez wiele lat, zabiegając w UG o remonty,odśnieżanie,nawet o wytyczenie drogi i wykupienie od nas gruntu - słyszeliśmy,że droga gminna prowadzi tylko do naszego gospodarstwa, kończy się na naszej granicy ,dalej jest osiedle leśne, więc Gmina nie będzie inwestować do jednego rolnika, Nadleśnictwo zaś zadowalało się drogami nieutwardzonymi w lesie.Do czasu. W roku 2002 Nadleśnictwa pozbywając się tzw leśnych domów, wydzieliło małe działki pod domkami i sprzedało domki byłym swoim pracownikom za symboliczne kwoty, całość przekazując w administrację UG. Tu trzeba zaznaczyć,że środkiem mojego podwórka biegnie nieutwardzona droga, do tychże leśnych domków,podobno mogłam się zagrodzić,ale tego nie uczyniłam, bo dzieci z domków do autobusu (500m)musiałyby iść leśną drogą ok 2km,często sama zabierałam dzieci sąsiadów do miasteczka do szkoły. Tu się zaczyna zagadka: dokonanie podziału dużej działki leśnej w celu wydzielenia działek zabudowanych wykonał geodeta z Biura Geodezji Leśnej, a poprzedził to rzekomo wstępnym postępowaniem rozgraniczeniowym niezbędnym do wznowienia granicy gruntów Nadleśnictwa, w tym również granicy z moim gospodarstwem .Nie podpisałam wtedy protokołu ze wznowienia granic, żądając uregulowania prawnego drogi zwyczajowej biegnącej środkiem mojej posesji.Teraz wpadł mi w ręce dokument, pismo od powiatowego geodety do UG stwierdzające,że owa zwyczajowa droga nagle stała się dłuższa, biegnie przez moją posesję i styka się z...dalej biegnącą w las drogą leśną, o innym oczywiście numerze.Do pisma jest załączona mapka, wg stanu z 1978 roku,czyli roku zakupu przez nas gospodarstwa ze stemplem:podział bez wyznaczenia na gruncie.Droga jest narysowana, bo istotnie w PGR narysowane były i budynki i drogi wewnętrzne, jedna linia jest ciągła, druga przerywana, nie umiem wklejać, bo bym wkleiła. W piśmie geodeta powiatowy stwierdza:..droga ta kończy się przy punkcie granicznym numer 7058.Na granicy mojego podwórka drogi się rozwidlają, leśne drogi, jedna biegnie lasem do miasteczka, druga lasem do kolejnego byłego gospodarstwa PGR,obie są zaledwie "ujeżdżone" bez żadnego utwardzenia,ale pan geodeta powiatowy sugeruje dalszą trasę gminnej drogi do następnego gospodarstwa byłego PGR. W naszym akcie notarialnym nic o drodze nie pisze, co pan geodeta tłumaczy następująco: ...droga gminna nr 200 nigdy nie wchodziła w skład nieruchomości ...i tu nr naszej księgi wieczystej. Gmina obecnie na moje zapytanie stwierdziła,że na podstawie tegoż pisma geodety powiatowego dokonała przedłużenia drogi gminnej aż do końca osiedla wczesniej leśnego, teraz pod administracją Gminy. Mam więc pytania: -czy postępowanie rozgraniczające mogło się odbyć, mimo braku mojego podpisu - czy na moje zapytanie, ktoś, np Starostwo, może wydział geodezji, musi mi wskazać rzeczony kamień oznaczony numerem 7058? - czy Gmina nie powinna mimo wszystko ustalić granic tej drogi, wytyczyć ją? A tak poza tematem: co oznacza na mapie sytuacyjno-wysokościowej żółta linia oznaczona opisem tA i 2tA?Czy słupy energetyczne i linia(chyba SN) powinny być na tej mapie naniesione?Jakim kolorem?
-
Pozwolenie na budowe po zatwierdzeniu planu
dorotaR odpowiedział sliwaprz → na topic → Prawo i finanse
A ja w tym temacie mam inne pytanie: na podstawie WZ zdążyłam wybudować na działce rolnej małą firmę,równocześnie uchwalono MPZ,w którym nie ma mnie na planie.Jest rola. W ewidencji gruntów jest rola z wyłączoną pod działalność działką.Działalność prowadzę,ale nie mogę jej rozszerzyć,bo cyt. pismo z Gminy: jest to nie zgodne z MPZ.Działka jako całość jest rolna,leży na skrzyżowaniu dróg krajowej i powiatowej, na przedłużeniu zabudowy domkami jednorodzinnymi, wzdłuż drogi moją działką ciągną się 3 gazociągi i linia energetyczna, ale to osobny temat,liczne wystające ponad ziemię urządzenia sieciowe.Gmina mi odpowiedziała, że kiedyś,gdy będą na to środki,wprowadzi zmianę do planu,nie podali terminu.To mnie ogranicza w rozwinięciu firmy. Na mapie w geodezji zmiana jest zaewidencjionowana.Czy mimo w/w stanu mogę się ubiegać o zgodę na rozbudowę firmy w granicach wyłączonego spod użytkowania gruntu rolnego? Gmina mi odpowiedziała,że nie mogę. -
Aleee się zaczytytowuję , wiele wątków już mam poza sobą, kilka na tapecie, czytam między wierszami, właśnie coś "odpatrzyłam " i wykorzystam, jak będą owoce, dam znać. Za miłe powitanie powyżej, dziękuję Całe Forum jest kopalnią i wiedzy i ...pocieszające,że nie tylko ja tak mam,same problemy.Ale Wy tu sobie nie źle radzicie,super,może i mnie coś się wreszcie uda, pozdrawiam wszystkich .
-
odszkodowanie za służebnośc przesyłu linia 110 kV
dorotaR odpowiedział daszum → na topic → Prawo i finanse
Ta gadka,że cena ziemi w dniu zakupu...itd, albo że kupując widziałeś ,że na działce są urządzenia itd...- to wstęp do dłuższego dialogu: - w jakimś celu ustawa z sierpnia 2008 o służebności przesyłu wyszła(może z uwagi na wejście na nasz rynek innych operatorów ?),poza tym chciałabym zobaczyć tych samych właścicieli w sytuacji budowania nowych urządzeń,bez tytułu prawnego nikt nie dostanie zgody na budowę; - sytuacja na rynku nieruchomości jest zmienna i tak to już jest, że ceny nieruchomości z czasem rosną, trzeba to wziąć pod uwagę zawierając umowę na służebność przesyłu, stawka powinna to uwzględniać, a tymczasem np w moim przypadku zaproponowano mi za tę służebność sieci gazowych w liczbie szt 3 na działce 140m x 50m(liczne wystające ponad ziemię urządzenia, studzienka rewizyjna, odpowietrzniki, ochrona anodowa ciągnąca się kablem po przekątnej przez sąsiednie 3 ha,słupki , ogrodzenie) kwotę jednorazową słownie trzytysiące siedemset zł! Osobiście boję się dać tę sprawę do sądu(druga strona też może to uczynić, niestety), bo wyrok sądu podjęty na podstawie operatu biegłego sądowego rzekomo jest obowiązujący dla obu stron. Chcę więc rozeznać raczej sprawę wykupu tej ziemi przez uciążliwych lokatorów, tylko znowu wejdziemy w sprawę ceny ziemi.Ceny ziemi rolnej są tu chyba nieodpowiednie, gdyż przedmiotowy grunt jest użytkowany pod działalność i to bardzo dochodową. Wystarczy porównać ceny prądu lub gazu na przestrzeni 10 lub 20 lat. Inna sprawa jaką rozważam, to usunięcie lokatorów z gruntu, vis a vis są duże tereny Skarbu Państwa, więc dlaczego to wszystko jest na prywatnej posesji? No, dlatego, że to był kiedyś PGR, ziemia odkryta, czysta, łatwo wejść ze sprzętem.Vis a vis trzeba by było karczować las, świeży wprawdzie jak na las, ale poszło się na łatwiznę. Przydałby się jakiś precedans, oj przydał. -
odszkodowanie za służebnośc przesyłu linia 110 kV
dorotaR odpowiedział daszum → na topic → Prawo i finanse
Dodam jeszcze ,jakie mam doświadczenie odnośnie tzw operatu szacunkowego : sieci gazowe w liczbie 3 obecne na mojej działeczce 5 miesięcy po otrzymaniu wniosku zawiązały tzw Porozumienie w celu usprawnienia regulowania w/w spraw.Nic się nadal nie działo,więc zapytałam Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, czy mogą tak dalej działać bez tytułu prawnego do użytkowania mojego gruntu.Skutek był taki,że po 8 miesiącach oczekiwań otrzymałam wyjaśnienie(do wiadomości PINB), że jako spólka w 100% z udziałem Skarbu Państwa muszą : 1. ogłosić przetarg na wyłonienie rzeczoznawcy do ustalenia kwoty odszkodowań i służebności przesyłu 2.na podstawie tegoż operatu przygotują propozycję dla mnie, którą najpierw muszą między sobą uzgodnić 3.działka w PMZ jest jako rolna, więc dopuszcza obecność sieci gazowych bez utrudnień dla upraw rolnych(tu ustawa z lat 90-tych) 4.Strefy ochronne wyznacza ich zdaniem tenże MPZ a nie oni,właściciele sieci! 5.ich sieci gazowych obecność SŁUŻY CELOM PUBLICZNYM - amen. Po 9,5 miesiącach oczekiwania otrzymałam propozycję(na podst rzekomo operatu szacunkowego) , za 4 lata wstecz odszkodowanie 370zł łącznie od 3 sieci!Z uprawy wyłączone jest 0,7 ha ziemi, leżącej nota bene w doskonałym miejscu na inwestycje, skrzyżowanie dróg krajowej i wojewódzkiej, ręcznie utrzymujemy tu zieleń, bo jak dopuścić do porośnięcia chwastów w takim widocznym miejscu? Operat nie był więc robiony wg cen rynkowych, poprosiłam o jego udostępnienie, powinni mi go udostępnić,ale widzę,że długa przede mną droga.Zaproponuję wykupienie tej ziemi.Po cenach rynkowych.Wystąpiłam też o zmianę w MPZ, uważam,że ma zapisy nie zgodne z rzeczywistością. -
odszkodowanie za służebnośc przesyłu linia 110 kV
dorotaR odpowiedział daszum → na topic → Prawo i finanse
Witam,z ciekawością czytam co tu piszecie,od 9 miesięcy również zabiegam o uregulowanie spraw użytkowania moich gruntów przez ZE ale i przez właścicieli sieci gazowych.Dostarczyłam na ich prośby wszelkie dokumenty (własności, geodezja itp) i : ZE po 7 m-cach namysłów odpisał że "...zasiedział ten teren i nic mi się nie należy...". Koniec? -Nie, szperam po necie, np doszłam do tego,że Skarb Państwa nie może zasiedzieć od Skarbu Państwa,tzn sprawdzić trzeba w czyich rękach był grunt w czasie ostatnich 20 lub 30 lat. - po drugie, zasiedzenie to proces sądowy i wyrok sądu,jeśli takowego nie przedłożą, nie ma zasiedzenia; - poza tym za czas przed zasiedzeniem powinno być chyba i tak odszkodowanie? Takich kilka pytań zebrałam i wystosowałam ponad miesiąc temu do ich działu prawnego w dyrekcji, bo w rejonie dyrektor tylko umiał wygłaszać kazania jak to wzrosną opłaty za prąd na skutek takich roszczeń jak moje itp, a przecież w każdej fakturze od dawna jest składnik "za przesył",płacimy za to.Poza tym jeślibym chciała kupić prąd od innej jednostki, to właściciel linii przesyłowej skasuje od nowego dostawcy też za przesył opłatę. Mam na niewielkiej powierzchni 5 słupów w tym 3 rozkraczne i stację transformatorową, swego czasu ZE bez mojej wiedzy wydzielił działkę(1992 rok)i wystąpił do mnie o jej wykup,nie zgodziłam się wtedy żądając opłaty za użytkowanie tej działki.Wtedy odpowiedzieli,że nie muszą płacić.Teraz mówią,że ewentualnie mogą odkupić tę działkę,ale nie po cenie jaką proponuję (zaproponowałam cenę ogólną za grunt i jednorazową opłatę za służebność dojazdu 10tys zł). Dział prawny najpierw obiecał dać odpowiedź w ciągu 30 dni,teraz tylko dali znać, że "pracują nad moim wnioskiem",heh, to już 10-y miesiąc. Jeszcze lepsza zabawa jest z sieciami,ale o tym innym razem. -
Witam zwłaszcza tych, co to mają na swoim gruncie nieproszonych gości. Zaglądam tu czasem a dziś postanowiłam sie przyłączyć,wiele tematów mnie interesuje, a ostatnio służebność przesyłu bardziej od innych. Poczytam ,popiszę,im więcej będzie wymiany doświadczeń,tym dla nas lepiej. Pozdrawiam,D.