Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Balbina200

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 043
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez Balbina200

  1. Balbina200
    No i mam przeprowadzkę, no ok, tylko właściwie przenosiny:)... dziennika budowy stąd na Forum - http://forum.muratordom.pl/showthread.php?178166-Szaro%C5%9Bci-i-folkowo-cyga%C5%84skio-hipisowskie-klimaty-czyli-S%C5%82odkiego-budowania-cd." rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?178166-Szaro%C5%9Bci-i-folkowo-cyga%C5%84skio-hipisowskie-klimaty-czyli-S%C5%82odkiego-budowania-cd." rel="external nofollow">Dzienniki Budowy - dzień po dniu.
     
     
    Ładniejsza i łatwiejsza jest tam ekspozycja - wyświetlają się całe posty i nie tylko 5 na stronie, no, chyba, że ja po prostu nie umiem tego należycie obsługiwać
     
     
    Jeszcze się tam nie zadomowiłam, więc tym bardziej zapraszam w moje skromne progi:welcome:!
     
     
    http://forum.muratordom.pl/showthread.php?178166-Szaro%C5%9Bci-i-folkowo-cyga%C5%84skio-hipisowskie-klimaty-czyli-S%C5%82odkiego-budowania-cd." rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?178166-Szaro%C5%9Bci-i-folkowo-cyga%C5%84skio-hipisowskie-klimaty-czyli-S%C5%82odkiego-budowania-cd." rel="external nofollow">Szarości i folkowo-cygańskio-hipisowskie klimaty, czyli Słodkiego budowania cd.
  2. Balbina200
    Dzisiaj mam dzień niepewności:eek:
     
    Potrzebuję porady, a właściwie kilku:
     
     
    rano były oglądy ścian przez ekipę tynkarską - wypadło nieźle - wycena za tynki cem.-wap. - 30 zł za metr - czy to normalna cena?
     
    podest na piętrze przy schodach ma metr szerokości - w projekcie nie rzuciło mi się w oczy, że to nie jest wiele - na żywo mam duże obiekcje, że to za wąsko i niebezpiecznie, gdy dzieciaki będą chciały się wyminąć przy schodach. Jest możliwość wyburzenia ścianki i poszerzenia przejścia o 20 - ekipa z pewnością nie będzie szczęśliwa, ale wydaje mi się, że warto. Każda rada na będzie cenna:rolleyes:
     
    dzisiaj byłam potwierdzić kolor okien (wybrałam okna od Starego z firmy Adams) - do orzecha amerykańskiego na podłogę pasują różne odcienie. Dużego wyboru nie miałam. Mógł być ciemny wpadający w wenge i taki typowy orzech. Najbardziej pasował. Do tego brama Hormana w podobnym odcieniu - Dark Oak. Problem mam z drzwiami wejściowymi - kolory, które ma nie do końca mi pasują Drzwi chcę mieć proste, gładka tafla, bez żadnej szyby (ale są przeszklenia boczne i górne). Coś takiego, tylko gładkie, nie listewkowe i z bocznymi przeszkleniami
     
     
     
     

     
     
    lub takiego, tylko bez przeszkleń w skrzydle drzwi:
     
     

     
     
    Czy ktoś ma jakieś sugestie gdzie coś takiego można zamówić???
     
     
     
     
     
    Dzisiaj przyjechało zielone drewno na dach! Będzie się stawiać więźba:-) Panowie mi wczoraj coś balowali i jakoś wolniej prace idą...
  3. Balbina200
    Zepsuła mi się ładowarka do aparatu, więc na razie nici ze zdjęć
     
    A tak dużo się dzieje...
     
     
    A deszcz pada i woda leci na podłogę Oj, już by się chciało otulić domek:-) Przykryć dachem, wstawić okna... Żeby nie był taki bezbronny, smagany wiatrem i deszczem...
     
    Coraz mocniejsze uczucia on budzi…
     
     
    Podpisałam umowę z Ejsmontem na projekt wnętrz na parterze. Fajne mają wizualki na stronie. Ustalam 2D. Na poniedziałek będzie last version (jutro całe biuro leci na Targi Wnętrzarskie do Mediolanu i nasza projektantka ma szukać inspiracji - dobrze się wstrzeliliśmy:yes:) i lecimy z kolorkami, czyli to co misie lubią najbardziej:wave:
     
     
    Dzisiaj obejrzałam podłogi - wiedziałam, że ma być orzech amerykański (to taka nierozsądna miłość, jak większość ich w końcu:-)) i wybrałam dostawcę (VIP Parkiet - mają chyba najlepszą cenę i wariant taki, jak mi odpowiada - lita deska, fabrycznie lakierowana, o wielu odcieniach od jasnego do ciemnego - niestety tylko w tonacji ciepłej, choć wolałabym chłodniejszą, ale takowej nie znalazłam:(
     
     
    Jutro na budowę przychodzi na rozeznanie i do zrobienia wyceny firma od kominków - chcemy zabudowę portalową - zobaczę co z tego się uda oraz SAIN od tynków - też jestem ciekawa jak wypadnie ocena dotychczasowych prac... Pora spać. Aaaaa.....
  4. Balbina200
    No i przytłoczyły mnie procedury, przepisy, terminy...
     
    Oczywiście moje gapiostwo:( Nie przeczytałam od razu warunków przyłączeniowych i żyłam w nieświadomości, że muszę zająć się projektami przyłączy: gazowego i wodno-kanalizacyjnego. I że powinnam się tym zająć na początku drogi, a nie na etapie końcowym sso! I o ile z przyłącze gazowe może zrobić Gazownia to muszę podobno czekać rok!!!!!!!!!!! od podpisania umowy na realizację!!! Jak mogłam tego nie dopilnować! Chciałam się wprowadzić na jesieni, a dopiero za rok nas podłączą do sieci:eek:
     
    I jeszcze trzeba zrobić projekt wewnętrznej instalacji gazowej i złożyć wniosek pozwolenia na budowę do UG i czekać...
     
    Nie wspominając o projekcie przyłącza wodno-kanalizacyjnego, który muszę mieć plus potem wykonać przyłącze do kanaliku, który mam w drodze (6 m od domu) i za realizację którego przysłał mi jeden projektant info, że koszty wykonania przylaczy będą następujące:
     
    woda - w przedziale 5 do 7 tysięcy
     
    kanalizacja ok 9-10 tysięcy.
     
    Dokładając do tego 3-4 tys. za projekty z uzgodnieniami to zaczynam się zastanawiać czy własna oczyszczalnia nie jest lepszym pomyslem:sick:
     
    Naprawdę tyle to kosztuje???
     
     
    Do tego contraktor przekracza nam zakładany budżet! A w umowie mamy zagwarantowane, że w przypadku przekroczenia różnicę pokrywa Wykonawca. I co? Miałabym iść do sądu i stanąć z pracami?
     
    I jeszcze Mąż wybył na dwa tygodnie, ja zostałam sama na placu budowy (i z napiętymi terminami w pracy), a córcia ma ospę...
     
    Wszystko pod górkę
  5. Balbina200
    No i dachówkę mam zatwierdzoną: od zawsze wiedziałam, że to będzie grafitowy Braas. Wybrałam ze strony internetowej i dzisiaj pojechałam na oględziny. Jest świetna: Bałtycka.
     
    Do tego rynny Bryza. No, tu miałam chwilę wahania pomiędzy Marleyem, ale rozmowa z p. Mariuszem przekonała mnie, że nie chcę zapłacić dwa razy więcej:eek:
     
    Jeszcze tylko obgadam ze Szagierkiem, jaką folię i które okna Roto warto i sprawę dachu mam załatwioną
     
    A na dach już 10 maja ma wejść sam Diablo. Napiszę po, jak było:rolleyes:
     
     
    Elektryk też już mam nadzieję jest wybrany - właśnie potwierdził, że również może wejść 10 maja (5-6 maj wchodzą okna, podobno), to jeszcze tylko hydraulik (coś podchodzę do tego jak do jeżą) i możemy lecieć.
     
     
    Wygląda na to, że od 10 maja będę miała na budowie równocześnie pięć ekip! Elektrycy, hydraulicy, dekarze, rekuperaci i kominkarze. A i szósta odkurzaczowa... A alarmy kiedy??? Chyba też! Ha, ha! Ale będzie wesoło!
     
     
    Największy problem mam z projektami i wykonaniem przyłączy (wod-kan i gazowe). Jakoś mnie ten temat przerasta i przeraża:-(.
     
    No, ale będę musiała zmierzyć się z koniecznością i rzeczywistością...
     
    Dobranoc!
  6. Balbina200
    A my... w oczekiwaniu na finał, zeszliśmy na dół. Pogoda była piękna. Weszliśmy na taras:
     
     

     
     
    i już marzyliśmy o śniadaniu wśród kwiatów i zieleni, leniwych popołudniach tam spędzanych i grilu, który tam zrobimy jak tylko wyjadą stamtąd podpórki i wyleją chudziak!
     
     
    Ale zanim będziemy mogli spełniać marzonka, trzeba się będzie zakasać rękawy i ostro wziąć się do roboty i zagospodarować działkę:
     
     

     
     

     
     
    A na razie przez budowę przechodzi fala pomiarowców:rolleyes: Przyszły projektantki od przyszłych wnętrz, Stary od okien i drzwi zewnętrznych, hydraulik, oczywiście nasz constructor i kier-bud. Do tego jest gorąca linia z kominkarzami i wentylacją mechaniczną. Na przyszły tydzień są umówieni do oglądu, tudzież omówienia robót: tynki (Sain), Stary na ostatnie pomiary, reku i kominki na żywo, no i chcę się spotkać z ekipą hydrauliczną i elektryczną jak ją w końcu wybiorę w weekend (oferty są!). Więc dzieje się!
  7. Balbina200
    Każdy strop u nas jest inny (pierwszy monolit, drugi terriwa, trzeci drewniany - brakuje jeszcze tylko prefabrykowanego:cool:) i każdego z ciekawością i lekkim niepokojem wypatrujemy...
     
    Ale i ten jest cudny! Przynajmniej był. Przed wylaniem;)
     
     

     
     
    I nieodmiennie zachwyt naszych dzieci budzi zabawna machina powstała z połączenia "gruchy" (znaczy betoniary) z drugą gruchą z wężem!
     
     

     
     
    I bardzo wyszkolony Pan operator, który cyrkluje tym długim wężem pomiędzy domami i liniami wysokiego napięcia, aby znaleźć się dokładnie nad naszym stropem. Jest niezły:eek:
     
     

     
     
    No i wylewka. Zajęła ponad dwie godziny.
     
     

     
     

  8. Balbina200
    Prace idą jak należy:-) Ściany zewnętrzne parteru stoją.
     
     

     
     

     
     

     
    widok z wiatrołapu na salon (na wprost) i kuchnię z jadalnią (po prawej)
     
     
    strop nad parterem jest szalowany:
     
     

     
     

     
    no i witam w naszych skromnych progach:welcome: I cudem ocalała, mam nadzieję, sosna:)
     
     

     
    garaż
     
     
    A już rano, o świcie... wylewamy następny strop!
     
    Czyż nie idą jak burza???
     
     
    PS walczę z przyłączami wod-kan i gazowymi. Oj, nierówna to jest walka... Jakoś tego nie obejmuję Reszta budowy to przy tym "pikuś". Czy ktoś może polecić jakąś uczciwą, solidną i normalną cenowo firmę, która załatwia takie papiery???
  9. Balbina200
    Prace idą jak należy:-) Ściany zewnętrzne parteru stoją.
     
     

     
     

     
     

     
    widok z wiatrołapu na salon (na wprost) i kuchnię z jadalnią (po prawej)
     
     
    strop nad parterem jest szalowany
     
     

     
     

     
    no i witam w naszych skromnych progach:-)
     
     

     
    garaż
     
     
    A już rano, o świcie... wylewamy następny strop!
     
    Czyż nie idą jak burza???
     
     
    PS walczę z przyłączami wod-kan i gazowymi. Oj, nierówna to jest walka... Jakoś tego nie obejmuję Reszta budowy to przy tym "pikuś". Czy ktoś może polecić jakąś uczciwą, solidną i normalną cenowo firmę, która załatwia takie papiery???
  10. Balbina200
    Och! I to jak... Pogoda była cudna, a podłoga... no cóż... nie można się nie zakochać w pierwszym stropie!
     
    Prawda, że jest piękny? Równiutki, świeżutki i już za chwilę można będzie chodzić "po pokojach":-)!!!
     
     

     
     

     
     

     
     
    Naprawdę nie chcę chwalić nowej ekipy, ale nie mogę się powstrzymać! Jaka różnica w stosunku do poprzedniej!
  11. Balbina200
    Pomijając styczniowy fall start (to rzeczywiście był kosmos i mieliśmy do czynienia z kosmitami!) ruszyliśmy ponownie.
     
    I to jak! Z nową, wymienioną ekipą (pochwała dla Pana Mariusza za elastyczność i słuchanie Klienta i Kierownika Budowy! Wiem, że nie chwali się dnia przed zachodem, itd., ale zachował się ok - przyznał, że nie wszystko było jak należy, ustaliliśmy rekompensatę i zwolnił niesolidnych podwykonawców w trakcie budowy piwnic zapewniając porządną ekipę, która ma naprawić wszelkie fuszerki. Więc uczciwość nakazuje przyznanie, że TA sprawa została rozwiązana jak należy. O innych wypowiem się na bieżąco, jak coś będzie na rzeczy).
     
    Z nowym Majstrem - Panem Krzysztofem spotkałam się wczoraj na budowie. Omówiliśmy wszelkie niuanse (mam nadzieję, że wszystko jest jasne). Był spokojny, rzeczowy i sprawiał wrażenie kompetentnego (np. proponując jak najlepiej doprowadzić powietrze do kominka czy o ile można zwiększyć warstwę ocieplenia podłogi, aby nie kolidowało to z wysokością schodów). Od razu była informacja co na co wpływa. Czyli jak dla mnie - bardzo ok.
     
    Ale wypowiedzieć się choć trochę w temacie jakości ich prac będę mogła dopiero po zakończeniu tego etapu.
     
     
    Na razie Panowie ułożyli zbrojenie nad piwnicą i na sobotę zapowiedziane jest wylewanie stropu. To nasz pierwszy:-) Oj, myślę, że to jednak będą emocje...
  12. Balbina200
    Ha, ha! Zamknęliśmy podobno budowę na zimę pod hasłem "oby do wiosny" i cóż...
     
    Dzisiaj mąż pojechał wyciągnąć listy ze skrzynki z naszego adresu (tam, gdzie budowa) i widzi... a na budowie ośmiu chłopa chałupę buduje, aż iskry lecą! W wodzie i błocie po łydki! Takiego ruchu nie było tam jeszcze, nawet jak się ich ganiało, żeby żwawiej szło! Do tej pory było ich trzech, w porywach do czterech...
     
    Szkoda tylko, że zapomnieli poinformować Inwestorów, że zamierzają ruszyć z robotą...
     
    Cokolwiek nas zadziwili...
     
    Od razu wykonałam telefon do Kierownika Budowy, bo może gdzieś poczynili jakieś ustalenia, które do mnie zwyczajnie nie dotarły. No, niestety. Był równie zdziwiony... Godzinę później był już na budowie (stacjonuje w Piasecznie, a my na Bemowie...). Panie Tomku jest Pan świetny! Sumienny, kompetentny i rzeczowy. Dziękuję.
     
    Ogólnie to nie mam nic przeciwko murarce w styczniu (przy 8 stopniach na plusie) pod warunkiem, że a) wiem o tym (Panie Mariuszu), b) nie odbywa się to kosztem jakości prac (Panie Łukaszu).
     
    Stanęło na tym, że do czwartku: odpompują wodę i osuszą ziemię na gruncie, skończą ściany piwnic, ocieplą je i zaizolują. Wtedy ceniący porządną robotę Kierownik Budowy oceni jakość wykonania i jeśli będzie ok i warunki pogodowe tak samo zadowalające to wyleją chudziak w piwnicy, a drugą niewykorzystywaną część piwnicy zasypią piaskiem i zagęszczą. A jeśli jeszcze chudziak zwiąże jak należy i pogoda nadal będzie sprzyjająca to będą mogli zrobić szalunki i wylać strop nad piwnicą. Chyba zacznę przyjmować zakłady:-)
     
    Cóż znaczy siła pieniądza... Nie zakończyli etapu piwnic, więc nie dostali jeszcze wynagrodzenia za ten etap:-(...
  13. Balbina200
    No i coś nam ekipa oklapła, a właściwie to nawet nie zdążyła się rozpędzić, żeby mogła zwolnić...
     
    Po prostu mozolnie coś nam idzie:-(
     
    Pracują niby od miesiąca, a nie ma nawet ścianek w piwnicy:-(
     
    Nie mówiąc już o izolacji, ociepleniu czy wylewkach na gruncie.
     
    Mają dwa dni i zapowiadają śniegi i przymrozki...
     
     
    http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142534159481634" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142534159481634" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142534159481634" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142534159481634
     
    http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142533982965906" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142533982965906" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142533982965906" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142533982965906
     
    http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142540607597634" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142540607597634" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142540607597634" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142540607597634
     
    http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142539721135666" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142539721135666" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142539721135666" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/i.wardzynska/DomBudowa#5542142539721135666
     
     
    No i jak? Nie wygląda to najlepiej?
  14. Balbina200
    No i klops z tymi zdjęciami:-(
     
    Raz jeszcze.
     
    Parter:
     
     
    BB Code jest http://lh3.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFOXtNlpI/AAAAAAAAC_Q/nu0UEWNjeQo/s720/elewacje_jzzpl.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFOXtNlpI/AAAAAAAAC_Q/nu0UEWNjeQo/s720/elewacje_jzzpl.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFOXtNlpI/AAAAAAAAC_Q/nu0UEWNjeQo/s720/elewacje_jzzpl.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFOXtNlpI/AAAAAAAAC_Q/nu0UEWNjeQo/s720/elewacje_jzzpl.jpg
  15. Balbina200
    No i próba generalna:-)
     
    Rzut parteru i piętra:
     
     
    piwnica:
     
    http://lh5.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFNpG6x9I/AAAAAAAAC_M/uFe0tuSK3u0/s720/piwnica_jzzpl.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFNpG6x9I/AAAAAAAAC_M/uFe0tuSK3u0/s720/piwnica_jzzpl.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFNpG6x9I/AAAAAAAAC_M/uFe0tuSK3u0/s720/piwnica_jzzpl.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFNpG6x9I/AAAAAAAAC_M/uFe0tuSK3u0/s720/piwnica_jzzpl.jpg
     
     
    i elewacje
     
    http://lh3.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFOXtNlpI/AAAAAAAAC_Q/nu0UEWNjeQo/s720/elewacje_jzzpl.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFOXtNlpI/AAAAAAAAC_Q/nu0UEWNjeQo/s720/elewacje_jzzpl.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFOXtNlpI/AAAAAAAAC_Q/nu0UEWNjeQo/s720/elewacje_jzzpl.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O9Ld55bhpH0/TLjFOXtNlpI/AAAAAAAAC_Q/nu0UEWNjeQo/s720/elewacje_jzzpl.jpg
  16. Balbina200
    Już za parę godzin pierwszy z całej listy wielkich i ważnych dni na budowie. Wytyczamy obrys budynku i zaczynamy wykopki! W końcu się ruszy:-)
     
    Podjęłam decyzję, że budujemy z silki. Niestety musi iść na zaprawę, a nie klej, ze względu na warunki pogodowe:-( No ale coś za coś... jeśli chcemy teraz ruszać z budową...
     
     
    Planowałam dzisiaj wkleić zdjęcia z rozkładu domu, ale podobnie jak wiele innych osób, mam niestety problemy z ich wstawieniem. Czy ktoś mógłby mi pomóc??? Proszę bardzo!!!
  17. Balbina200
    Oj, nieźle to wygląda:-) W zeszłym tygodniu podpisałam umowę na wyburzanie, a dzisiaj... nie ma już domu!!!
     
    Jeśli budowa szłaby w takim tempie to byśmy się wprowadzali na najbliższe Boże Narodzenie:-)
     
    To oczywiście tylko żart:-), bo nawet gdyby ekipa supermentów i dokonała takiego cudu to dzisiaj w Wodociągach mało przyjemna urzędniczyna poinformowała mnie, że wodę mogę nam podłączyć najwcześniej pod koniec kwietnia przyszłego roku... Ot, nasza rzeczywistość i przepisy... (nadmieniam, że jeszcze w tym miesiącu miałam wodę, a rura doprowadzająca wodę z wodociągu do naszego domu ciągle jest i pozostanie na zawsze... zakopana w ziemi).
     
    Ale wracając do przyjemniejszych kwestii: mamy pozwolenie na budowę!!! Wiktoria! Teraz tylko urzędowe trzy tygodnie na uprawomocnienie i rejestrację dziennika i zgłoszenie robót i ruszamy!
     
    Wielkie otwarcie planowane jest na 15 października! Alleluja!
  18. Balbina200
    Trzy lata temu zdecydowaliśmy się na opuszczenie wygodnego apartamentu i na kupno domu lub działki na lewostronnych północnych obrzeżach Warszawy lub w niewielkiej odległości od granic miasta.
     
    Odpowiadając na ofertę jednego z pośredników nieruchomości zupełnie przypadkiem trafiłam na Boernerowo i ... się zakochałam:-) To była miłość od pierwszego wejrzenia. Jak grom z jasnego nieba. Jak moje rodzinne osiedle 250 km dalej i wakacje nad morzem razem wzięte! Od 20 lat mieszkam w Warszawie i nawet przez myśl mi nie przeszło, że takie miejsce można tu znaleźć... Byłam zachwycona. Wszystkim. Miejscem, lokalizacją, ceną oferowanego domu. A ochrona konserwatorska, jaka jest nad terenem osiedla, aczkolwiek trochę uciążliwa, gwarantowała, że charakter dzielnicy nie zostanie zmieniony, ani spaskudzony domkami w stylu zamku Gargamela W momencie, gdy byliśmy umówieni na podpisane umowy kupna-sprzedaży właścicielka się rozmyśliła! Na nic zdały się rozmowy, namowy i przekonywania. Stwierdziła, że nie jest jeszcze gotowa psychicznie na tak drastyczny krok, jakim jest rozstanie z ukochanym miejscem, ogrodem, sypiącym się domem i okolicznymi kotami.
     
     
    Ona pozostała w swoim domu, a ja z wyrwanym sercem, z powodu niezrealizowanej i nieodwzajemnionej miłości. Wiedziałam już, że tylko tu albo nigdzie. I wtedy z pasją uzależnionego, oszalałego z namiętności maniaka miesiącami nawiedzałam osiedlowe uliczki, wrzucałam kartki do skrzynek, wieszałam ogłoszenia na słupach, zaczepiałam ludzi, przeglądałam oferty biur i portali nieruchomości i ... nic. A właściwie niewiele. Pojawiła się oferta kupna połówki wymagającego remontu bliźniaka na bardzo małej działeczce i jednego trochę większego, bo jedynie 650 metrowego domku...
     
    Niestrudzenie szukałam dalej. Aż wreszcie moje zaangażowanie zostało nagrodzone! Niezdecydowana rok wcześniej właścicielka ponownie zaoferowała mi swój dom do sprzedaży! Och, jakie to było szczęście! Niestety trwało tylko chwilę, dopóki nie ogłosiła swojej nowej ceny. 80% wyższej!
     
    Fakt, ceny drastycznie poszły w górę. Rok wcześniej była to okazja, a teraz, no cóź... po prostu trochę wyższa cena rynkowa. I tak, dwa lata temu zakupiliśmy działkę z domem do drastycznego remontu lub wyburzenia w cudnej, klimatycznej lokalizacji!
     
     
    Eksperty budowlane nie zostawiły złudzeń. Dom nie nadawał się do remontu:-(
     
    Ponieważ dom, od właścicielki, przejmowaliśmy wiosną postanowiliśmy w nim przemieszkać do czasu załatwienia wszelkich pozwoleń, a dzieci w tym czasie miały ogród i świeże powietrze.
     
    I tak z kilku miesięcy zrobiły się dwa lata (w międzyczasie pojawiło się trzecie wymarzone dziecię). No, trochę to trwało. A teraz w oczekiwaniu na pozwolenie - poczynione zostały pierwsze radykalne kroki: wyprowadziliśmy się ze starego domu do wynajętego parę metrów dalej, aby mieć baczną kontrolę nad budową, która już za chwilę się zacznie:-).
     
     
    W poniedziałek lub wtorek podpisuję umowę na budowę SSO z p. Mariuszem Andruszkiewiczem, polecanym na Forum przez Nefer:-) Myślę, że będzie to udana współpraca. Jak na razie p. Mariusz jest rzeczowy i słowny, co dobrze wróży. No i mam nadzieję, że podpiszę też umowę z jedną ze współpracujących z nim firm na wyburzanie starego domu, które może zacząć się już w przyszłym tygodniu! Wszystkie media już prawie odcięte i liczniki pozdejmowane (został tylko kabel od prądu do usunięcie na początku tygodnia i wywiezienie szamba). Wreszcie się ruszy!
  19. Balbina200
    Oj, chciałabym chciała, żeby takie się okazało:-)
     
    Od czego ono zależy? Pewnie od dobrego projektu, świetnej ekipy, głowy na karku i pilnowania kosztów. Czyli od rozsądku i szczęścia w życiu. Jak we wszystkim.
     
    Na początek weźmy pod rozwagę projekt.
     
    Niby dobry wybraliśmy, bo setki ich przerzuciliśmy i od początku wiedzieliśmy, że ma być całkiem spory, bo i rodzina sporawa (trzech sztuki małego szczęścia się dorobiliśmy, a i dwójkę jeszcze kiedyś chciałabym zaadoptować, muszę tylko męża do tego przekonać...) i mężowski własny pokój być musi, i niewielki pokój dla gości co i moim będzie (bo od dziecka o tym marzę, żeby mieć własny kącik, taki tylko mój ...), no i wiatrołap duży musi być, żeby całą ferajnę ubrać i tony ubrań pomieścić. I kuchnia, no właśnie, kuchnia moja najważniejsza, bo uwielbiam piec i eksperymentować razem z dziećmi. I spiżarka do tego koniecznie. I taras zadaszony.
     
    I tak przeglądając projekty stanęło na Słodkim (MG projekt). Plus częściowe podpiwniczenie, bo teren pochyły. Tylko, że go jeszcze "odrobinkę" powiększyliśmy... Mąż chciał o metr szerszy garaż (tym sposobem powiększył dom o jedyne 30 metrów - trzy poziomy...), a ja ciut szerszą kuchnię, spiżarkę i wiatrołap (w projekcie kuchnia miała 12 metrów - całość powiększyłam o drugie 12...). Tym sposobem mamy projekt bardzo przestronnego i wygodnego domku, ale z pewnością rozsądne cenowo to nie było. I tu pojawił się odwieczny dylemat: serce czy rozsądek. Widać, jesteśmy sercowi:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...