Witam wszystkich amatorów Miłej Chwili. Że też ja wcześniej tutaj nie zajrzałam. My już jesteśmy na etapie wykańczania wnętrza naszego domciu i zabieramy się do ocieplenia i elewacji. Z każdym dniem utwierdzam się w przekonaniu, że był to dobry wybór. Jednak podczas wyboru projektu przyjęliśmy założenie że nic a nic nie zmienimy w elementach konstrukcyjnych domu. Wszystko jest zgodne z planem co do centymetra. I naprawdę nie żałuję tej decyzji. Ile to pytań słyszałam typu: po co ci trzy wykusze, dlaczego nie podnieśliście kolankowej o pustaka, dlaczego salon i kotłownia takie małe, czemu nie masz okna w łazience na górze, a jak umyjesz okna na klatce schodowej, kto to widział ścianę klinkierową w salonie....itd itp. A ja jak ten osioł powtarzałam: zobaczycie jak skończymy! I mam taką cichą nadzieję że końcowy efekt będzie odebrany pozytywnie. Jeżeli macie jakieś pytania to chętnie podzielę się doświadczeniami. Jak tylko znajdę troszkę więcej czasu to wrzucę kilka fotek.