Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Joanka1719499585

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    25
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Joanka1719499585

  1. Myślę, że faceci są po prostu bardziej logiczni niż kobiety i mało domyślni. Jeżeli czegoś od nich oczekujemy, to chyba lepiej im o tym powiedzieć bezpośrednio. Bynajmniej ja tak robię. Oto kilka przykładów z mojego życia: 1. Uwielbiam dostawać kwiaty. Mój mąż o tym wie, ale nie zawsze pamięta. Kiedyś długo chodziłam koło stoiska z kwiatami. Myślę sobie domyśli się i kupi mi jakiegoś. Nie domyślił się. Dopiero kiedy mu powiedziałam kwiaty dostałam. 2. Mój mąż rozbiera się i najczęściej wiesza swoją garderobę na oparciu krzesła. Ja oczywiście upominam go, żeby schował do szafy. On na to, że to przecież nie ma sensu, bo za chwilkę i tak będzie wychodził, więc ubierze te ciuchy (wielu moich kolegów robi identycznie) - logika w tym jest ale jaki bałagan. 3. Nasza pierwsza sprzeczka małżeńska, której powodem był sposób ... krojenia cebuli na kanapki z pomidorem. Ja nie zastanawiając się nad tym wcale pokroiłam w kostkę (tak zawsze robiono w moim domu). Mój mąż kiedy to zobaczł stwierdził stanowczo, że przecież cebulę kroi się w cieniutkie talarki, bo wtedy nie spada z kanapek, a poza tym tak robiła jego mama (i ta mama chyba mnie najbardziej zabolała bo uniosłam się dumą i sprzeczka gotowa). Teraz po latach często wspominamy ze śmiechem tę sprzeczką, a cebulę po dziś dzień kroję w talarki - faktycznie nie spada.
  2. Ponieważ mój domek jest na etapie więźby, w mojej torbie nie noszę jeszcze deseczek kawałków dachówek próbek farb itp, natomiast oprócz standartowych kluczy, kosmetyczek dokumentów, stert faktur, kosztorysów i ofert materiałów, jako matka małego dziacka noszę np.: - majteczki, skarpetki i spodenki dla mojego dziecka, gdyby miał miejsce jakiś wypadek - odzwyczaja się od Pampersów, - słonecznik lub inną karmę dla ptaków - moje dziecko uwielbia je karmić, - soki w kartoniku lub butelce - na wszelki wypadek gdyby chciało się pić.
  3. Odnośnie kompromisów Małżeństwo urządza swoje mieszkanie. Dyskutują zawzięcie na temat koloru zasłon. Ona mówi, że idealne będą zielone, on upiera się przy czerwonych. Po kilku nieudanych próbach przekonania męża, żona idzie do sklepu, kupuje zielone i wiesza je. Mąż przychodzi z pracy a żona z wielkim entuzjazmem rzuca mu się na szyję i mówi: "Wiesz kochanie miałeś rację - te zielone pasują idealnie" On na to: "No przecież wiesz, że zawsze mam rację".
  4. To chyba mało praktyczny pomysł, ponieważ folia nie pozwoli na przesączanie wód opadowych do gruntu, więc przy niższych temperaturach stojąca woda może utworzyć lodowisko ewentualnie wymywać warstwę podkładową - piasek co po jakimś czasie może wiązać się z koniecznością jej uzupełnienia i przełożenia kostki w miejscach, w których się zapadnie. Na chwasty proponuję wiosenne opryski środkiem chwastobójczym.
  5. My uzyskaliśmy informację od naszego kierownika budowy, że spoina nie powinna być mniejsza niż 1 cm (murujemy Porotherm 44PW zaprawą ciepłochronną).
  6. My też, niestety mamy swojego Boba Budowniczego. Nasz podobno jest nawet technikiem budowlanym i nie przyjmuje żadnych delikatnych sugestii. Dobrze, że nasze domy znajdują się w odległości 9 m; poza tym może kiedyć obniżą nam podatek katastralny w związku z zagrożeniem katastrofą budowlaną. A swoją drogą, to zastanawiam się, jak kierownicy budów podpisują się pod takimi "dziełami sztuki".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...