Witam! Mam ogromny problem z kotłem dwufunkcyjnym, nazwa jak w temacie, Kocioł Vaillant VCW PL 180 XEU H. Objawy najogólniej rzecz biorąc są takie (przy próbie włączenia ciepłej wody, przy czym, jeżeli nie odpala - to nie odpala i na ogrzewaniu): Kiedy odpala (ostatnio bardzo rzadko, jakieś dwa dni temu miałem ciepłą wodę...) - wszystko działa niby bez zarzutu, sam się nie wyłącza - woda jest bardzo gorąca, bardziej niż kiedyś Kiedy nie odpala (czyli ostatnio prawie zawsze) - to "coś" ze sprężyną co się naciąga i wciska przełącznik - wykonuje swoją pracę, - to "coś" z tyłu, za przezroczystą obudową (idą tam kable elektryczne) co powinno się wysunąć - ani drgnie - pompa jest bardzo gorąca, ale nie "chodzi". Piec raz działa, raz nie działa. Zawezwany fachowiec tak naprawdę nie wie co mu dolega. Stawia na elektronikę, nie wiem czemu - podobnież jakieś styczniki miały zaśniedzieć i nie łączyć. Może, choć osobiście wydaje mi się to wątpliwe. Fakt jest taki, że wyjął płytki z elektroniką, przetarł styczniki drobnym papierem ściernym i... piec zaczął działać. Ale na krótko. Mnie raz zadziałał od samego zdjęcia obudowy. A czasami nic się nie robi i nagle reaguje na puszczenie ciepłej wody. Niestety, tak jak chodził kikanaście lat żadnego problemu, tak od dwóch dni - ani drgnie i nie chce odpalić. Czy ktoś mógłby mnie naprowadzić na jakiś trop? Wyczyścić? Jeżeli tak - to co? Tak ogólnie to go próbowałem czyścić, ale tylko z wierzchu. Fachowiec czyścił coś w środku, ale zabijcie - nie powiem co. W każdym razie - bez rezultatów. Wydawało mi się swego czasu, że poszła pompa, bo nie działa a diabelnie gorąca. Cóż z tego, jak parę godzin później zadziałał... Nie wiem co o tym myśleć.