Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

lukasz77

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

lukasz77's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Czytałem, bo zanim napisałem pytanie (na elektrodzie też) to szukałem rozwiązania Ale objawy nie są zbieżne z moimi tak do końca - u mnie piec nic nie próbuje... Choć np. w tej chwili chodzi bez najmniejszego jęku i zgrzytu. Ale wiem, że będzie miał kaprysy coraz częściej i dłużej (ostatni trzy dni trwał) i trzeba przed zimą koniecznie coś z tym zrobić. Zajmę się drożnością przepływu wody, dziękuję raz jeszcze.
  2. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i podpowiedzi. Kocioł, teoretycznie przeszedł czyszczenie dwa razy w ciągu ostatnich pięciu lat. Ale... Raczej to była konserwacja zewnętrzna. Robił ją jednakowoż tutejszy "najlepszy fachowiec"* więc przypuszczałem, że to wystarczy. Postaram się znaleźć kogoś, kto się na tym zna i zrobi to niejako od wewnątrz, zgodnie z Waszymi sugestiami. Jak się nie da, to klucze w dłoń i zabiorę się sam... Dziękuję raz jeszcze. *) to cytat, nie ironizowanie.
  3. Mówisz, że da się ją domowymi środkami rozebrać? Może spróbuję w takim razie... Oczywiście czy to na pewno pompa - też nie wiem. A fachowca nie zmienię, bo w miasteczku jest jeden od Vaillanta (w sumie dwóch, ale ten mój chodzi i poprawia po pierwszym - tak mówią wszyscy a i znajomi tak mieli...) Skoro pompę łatwo zdiagnozować, to może jednak nie wina pompy :/ No nic, na razie planuję wyczyścić wszystko, co dam radę... I czekam na kolejne porady, bo Bogiem a prawdą - fachowiec już czyścił...
  4. Witam! Mam ogromny problem z kotłem dwufunkcyjnym, nazwa jak w temacie, Kocioł Vaillant VCW PL 180 XEU H. Objawy najogólniej rzecz biorąc są takie (przy próbie włączenia ciepłej wody, przy czym, jeżeli nie odpala - to nie odpala i na ogrzewaniu): Kiedy odpala (ostatnio bardzo rzadko, jakieś dwa dni temu miałem ciepłą wodę...) - wszystko działa niby bez zarzutu, sam się nie wyłącza - woda jest bardzo gorąca, bardziej niż kiedyś Kiedy nie odpala (czyli ostatnio prawie zawsze) - to "coś" ze sprężyną co się naciąga i wciska przełącznik - wykonuje swoją pracę, - to "coś" z tyłu, za przezroczystą obudową (idą tam kable elektryczne) co powinno się wysunąć - ani drgnie - pompa jest bardzo gorąca, ale nie "chodzi". Piec raz działa, raz nie działa. Zawezwany fachowiec tak naprawdę nie wie co mu dolega. Stawia na elektronikę, nie wiem czemu - podobnież jakieś styczniki miały zaśniedzieć i nie łączyć. Może, choć osobiście wydaje mi się to wątpliwe. Fakt jest taki, że wyjął płytki z elektroniką, przetarł styczniki drobnym papierem ściernym i... piec zaczął działać. Ale na krótko. Mnie raz zadziałał od samego zdjęcia obudowy. A czasami nic się nie robi i nagle reaguje na puszczenie ciepłej wody. Niestety, tak jak chodził kikanaście lat żadnego problemu, tak od dwóch dni - ani drgnie i nie chce odpalić. Czy ktoś mógłby mnie naprowadzić na jakiś trop? Wyczyścić? Jeżeli tak - to co? Tak ogólnie to go próbowałem czyścić, ale tylko z wierzchu. Fachowiec czyścił coś w środku, ale zabijcie - nie powiem co. W każdym razie - bez rezultatów. Wydawało mi się swego czasu, że poszła pompa, bo nie działa a diabelnie gorąca. Cóż z tego, jak parę godzin później zadziałał... Nie wiem co o tym myśleć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...