Plyty OSB leza na legarach. Pierwotnie w korytarzu byla podloga z desek a w otwartej na korytarz kuchni plytki ,ktore juz zaczely pekac i byly wyzej od poziomu korytarza. Poprzedni wlasciciele ulegli modzie i tak wlasnie sobie urzadzili ( nie wspomne o mocno obnizonym suficie w korytarzu i pawlaczach).
Plytki w kuchni i wylewka (rowniez popekana) zostaly usuniete. Na wyrownanych legarach i czyms w rodzaju konstrukcji zostaly polozone ( po uprzednim wytlumieniu welna)plyty osb.
W korytarzu poziom podlogi byl na tyle nizszy a deski stabilne ,ze plyty osb sa przykrecone bezposrednio do podlogi. Moim zamiarem bylo wykorzystanie tych desek po uprzednim podwyzszeniu poziomu. Lubie zwykla podloge z desek. Jednak pomysl ten nie bardzo podobal sie fachowcom i zostalam przeglosowana.Jest to wszystko bardzo dobrze zrobione, co nie znaczy ,ze plyty osb nie beda jednak pracowac ,jak kazde drewno. Nie chce wspominac , ile mnie to wszystko kosztowalo!
Mieszkanie znajduje sie w kamienicy zbudowanej w 1893 roku i ma swoj urok, wiec jest tych wydatkow warte.
Repugnant, ciesze sie,ze mnie popierasz z tym parkietem w kuchni! Czasy intensywnego gotowania mam za soba. Kuchnie chce urzadzic prawie jak pokoj (jadalnia z miejscem do gotowania, bez podkreslania funkcji "gotowanie"). Nawet nie planuje zawieszac szafek wiszacych tylko obrazy.
Mam pytanie: czym masz zabezpieczony parkiet w kuchni i w innych pomieszczeniach? Mnie najrozsadniejszym rozwiazaniem wydaje sie olejowanie(albo cos podobnego).