
bob99
Użytkownicy-
Liczba zawartości
53 -
Rejestracja
bob99's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
No to pozdrówka. Trzymaj się !!!
-
Hej, Nóż się w kieszeni otwiera. Takich wybrali niektórzy to kuźwa takich ćwierćmózgów teraz mamy i na nich zapieprzamy.
-
i to wyrok korzystny http://firma.onet.pl/1417310,prasa.html Pozdrawiam
-
Witam, Czy macie jakieś nowe wieści na temat orzeczenia NSA lub nowych "twórczych" interpretacji US. Pozdrawiam
-
Kochani, Prosiłem o jakąś radę jak zakończyć tę sądową farsę i w jaki sposób powiadomić sąd, że już nie ma czego badać, bo na spornym miejscu jest prawdziwa droga. Ale jak przy tym ograniczyć koszty postępowania sądowego, bo pewnie jakieś będą? Prosze o radę. Pozdrawiam
-
Witam wszystkich kibiców mojej sprawy. Co prawda w sądzie sprawy się toczą i w sprawie o zasiedzenie sąd okręgowy uchylając niekorzystne dla nas postanowienie sądu rejonowego o zakazie zagrodzenia drogi podzielił naszą opinię, że sędzina wydała to postanowienie bez zapoznania się z dokumentami, mapami i sytuacją w terenie i nakazał wizję lokalną. W sprawie o naruszenie posiadania, która skończyła się dla nas pomyślnie (oddaleniem powództwa z powodu nie udowodnienia zakresu posiadania) trwa obecnie proces apelacyjny. Ale to wszystko nic. W tym czasie zwróciła się do nas z wnioskiem gmina i teraz odkupiła od nas sporny kawałek naszej nieruchomości. Ponieważ zgodziliśmy się na sprzedaż pasa gruntu o szerokości 8 metrów na cele poprawienia układu komunikacyjnego w tym rejonie gminy powstała już nawet droga z prawdziwego zdarzenia. Wszyscy mogą jeździć. Tak więc przestaliśmy być stroną w tym całym bałaganie (pełna szczęśliwość !!!), tylko nie wiem co teraz, jakie kroki podjąć w sądzie, jakie dokumenty dołączyć do sądu, że już nie jesteśmy stroną w tym postępowaniu? Może ktoś z szanownych prawników forum podpowie. Pozdrawiam serdecznie
-
Jeśli udostępniałeś "grzecznościowo" ponad rok i trefny sąsiad to udowodni i dodatkowo udowodni zakres jego posiadania tzn. pokaże, że korzystał z twojej nieruchomośći pomiedzy punktami ABCD, to sąd bankowo przywróci mu posiadanie. Jeśli nie udowodni zakresu, sąd może odrzucić roszczenie o przywrócenie posiadania i tak było w moim przypadku.
-
Powiem szczerze, że nie masz łatwego zadania. Ja mam odmienną sytuację, bo mnie sąsiedzi zrobili dziką drogę na mojej nieruchomości i ja im tą drogę zamknąłem, ale upewniając czy mają inną możliwość dojazdu. Jeśli chodzi o sąd to temat rzeka. Najszybciej idą sprawy o ustanowienie drogi koniecznej, sprawy o zasiedzenie, czy o naruszenie posiadania (posiadanie drogi - jeździłeś przez 1 rok i to udowodnisz, to nabyłeś posiadanie i właściciel nie może tej drogi zamknąć) toczą się wiele lat. Gmina - nie ruszy palcem w Twojej sprawie, jeśli ktoś z Gminy nie będzie miał w tym interesu, tak więc nie licz na Gminę. Naprawdę trudna sprawa. Jeśli pójdziesz do sądu, a nie masz wcześniejszych doświadczeń ze sprawami sądowymi, to osiwiejesz tak jak ja po tym co się w sądzie dzieje, ile to trwa i jak adwokaci-oponenci potrafią mataczyć. Dla mnie to było upokarzające, a sprawa jeszcze się toczy.
-
Co zmienia się 15 lipca w temacie przekazania drogi gminie ?
bob99 dodał a topic → w Prawo i finanse
Sorry, ale przejrzałem forum i nie mogę znaleźć wątku, który wyjaśniałby bliżej temat. Mówicie o jakichś orzeczeniach TK, ale jak to będzie działało w praktyce? Będę w sytuacji gdy gmina mi wpisze drogę w moją działkę i jak tylko wpisze, to jestem zinteresowany wystąpieniem o wykupienie tej drogi ode mnie. -
Nie martw się, mnie chcą wrobić w zasiedzenie służebności drogi koniecznej, a jeszcze dodatkowo w naruszenie posiadania i takie tam. Wiem, ze to kosztuje pieniądze ale wrzuć na luz, sądź się na luzie, bo życie jest tylko jedno. Poczytaj moją historię. http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=30494&highlight= Pozdrawiam
-
Witam! Czy ktoś wie jaki jest termin przedawnienia roszczenia o wykup/odszkodowanie za część nieruchomości, jeśli gmina na tej nieruchomości wpisała w PZP uchwalonym w roku 2002 zieleń "miejską". Z tego co wiem, termin do końca tego roku nie dotyczy PZP uchwalanych w roku 2002, a tylko starych PZP. Może się mylę.
-
Nie miał człowiek kłopotu to kupił sobie ziemię !!! Czy to mnie porąbało, czy żyjemy w całkiem dzikim kraju? Na tej mojej działce wzdłuż dłuższego boku stoją 3 słupy energetyczne . Jest to bardzo stara linia energetyczna na popękanych betonowych słupach i jest ona oddalona od ulicy i jednocześnie granicy naszej działki o około 7 metrów. Wiedząc, że ta linia będzie modernizowana, w 2004 napisaliśmy do ZE, że w przypadku tej modernizacji zgadzamy się na postawienie nowych słupów na naszej nieruchomości, ale w tak zwanej linii rozgraniczającej, czyli w odległości 2,5 metra od granicy naszej działki. Pismo przeszło bez echa. We wrześniu 2005 na zlecenie ZE wymieniono jeden słup, nie informując nas oczywiście o tym. Rozwalili drewniane ogrodzenie naszej działki, zrobili wykop, zniszczyli kilka drzewek, bo musieli wjechać samochodem i postawili nowy, piękny, gruby i wysoki słup. Załatałem ogrodzenie, porozmawiałem w ZE, że tak nie można i już. W zeszłym tygodniu pojechałem na działkę, patrzę a na tych słupach (nowym i 2 starych, które się walą) pociągnęli nowe zasilanie i przymocowali uliczne latarnie. Latarnie będą pięknie oświetlać moje sosny zamiast ulicę, bo słupy stoją 7 metrów od ulicy. Oczywiście rozwalili ogrodzenie i tak zostawili. Wkurzyłem się i już. To chyba robota gminy, ale wydaje mi się, że na budowę oświetlenia nawet na istniejących słupach jakieś pozwolenie jest potrzebne. Mało tego w piątek 28 października, sadzę drzewka, a na moją działkę wjeżdża samochód z wysięgnikiem i do słupa będą podłączać następną budowę. Wygoniłem ekipę, przyjechał szef instalatorów i mówi mi, że to tylko tak prowizorycznie na jakieś 2 lata przeciągną nowy kabel nad moją działką i żebym się zgodził, on mi da 200 zł i będzie po sprawie. Myślałem, że mnie szlag trafi. Czy naszego szanownego ZE to nie obowiązuje żadne prawo. Rozumiem , że w przypadku awarii muszę wpuścić ZE na swój teren, ale do cholery nowe inwestycje to chyba wymagają jakichś uzgodnień i pozwoleń – jeśli się mylę to mnie poprawcie. Dodam, że na tej mojej działce jest jeszcze linia TPSA postawiona bez żadnego pozwolenia i teraz w tej sytuacji nie wiem czy mam jeszcze walczyć z TPSA. Nie mam już siły na pilnowanie tego wszystkiego. Pozdrawiam