wprus

cóż..... jakaś słoma zalatuje. chyba daleko jest od ciebie do miasta ??

sąsiad budował sie ok. 30 lat temu. mnie jeszcze tu nie bylo. wiec taki stan rzeczy zastałem. oczywiscie rura idzie po murze bez otuliny, ale z tego co wiem powinny byc zachowane odpowiednie odl. od granic dzialki. ale poniewaz on nie jest w stanie sie odsunąc, wiec powinnien tą rure poprwoadzic u siebie w domu. oczywiscie on tego nie zrobil pewnie ze wzgledów estetyczno- bezpiecznych dla siebie. ale zrobil to najprawdopowdobniej bez pozwolenia, wiec pewnie bedzie mozna to zglosic w gazowni.

Sąsiad postawił wiele lat temu dom na granicy z moją działką. Jeszcze wtedy nie działało prawo budowlane i niestety nie da sie juz teraz nic z tym zrobic. Ale ostatnio podłączył sobie gaz i przeprowadził rore gazową po zewnętrznej, tylniej ścianie swojego budynku, czyli dokładnie ok. 10 cm od granicy z moją działką. Prawdopodobnie zrobił to bez pozwolenia gazowni, gdyż wtedy musiałby sie odsuwać ode mnie. Czy ktoś zna dokladne przepisy o ile on musi sie odsunąc ode mnie, no i oczywiscie co w takim przypadku jak dom jest na granicy? I czy uwazacie ze jest to niebezpieczne, bo ja sie tego obawiam. niezaizolowana rura z gazem biegnąca ok. 5m po murze może stwarzać zagrożenie.

dobra, dobra. moje te pierwsze pytanie rzeczywiscie bylo troche przewrotne. oczywiscie bede betonowal dno, ale po kilku waszych postach troche mnie zdziwilo wasze zbytnie zaangazowanie sie w ochrone srodowisko, bo prawda jest taka ze nieszczelne szambo wlasciwie w zerowym stopniu oddzialywuje na nie. porownujac hektolitry wody jakie wyplywaja na minute z elektrocieplowni, ktora mam po dugiej stronie wisły i setki zakladów produkcyjnych w okolicy (np.byle jaki zaklad samochodowy) itd, szambo to pestka i trzeba sie na to spojrzec bardziej obiektywnie. dlatego betonujac to dno i mając sciany betonowe gr. 25 cm nie bije sie ze bede zanieczyszczał cale swiatowe srodowisko

widze ,ze wiekszośc z was jest bardzo mądrych i na pozór w interecie bardzo uczciwych. ciekawe, że tez tego w rzeczywiscosci nie widac, a tylko puste gadanie na forum. pojecie o ochronie srodowiska macie tak ogólnie zerowe. najpierw troche należałoby poczytac o punktowych zanieczyszczeniach i ich oddziaływaniu na środowisko. wasze informacje sa przykladem masowego ogłupiania. mnie cale szczescia studia ochrony srodowiska na panstwowej uczelni i przyznany mi Mgr nauczyły nieco bardziej naukowego podejscia do sprawy, a nie tylko słuchania informacji z TV i tego co wam powiedzą o tzw "nieszczelnych szambach" i ich "niesamowicie niekorzystnych oddziaływaniu na całe globalne środowisko". Do książek i do laboratoriów naukowych nieuki !!

to znaczy akurat wody to u nas ze studni nikt nie bierze, bo jest z wodociągów. pozatym nigdzie na terenie w-wy nie jest ona zdatna do picia. ale to juz inna kwestia, wiem na czym polega ochrona wod gruntowych i ogolnie srodowiska. ale mnie głównie interesowala kontrola i odbiór szamba.

akurat nie o to chodzi, bo jak pisalem w podlozu jest nieprzepuszczalna glina, wiec o wsiąkaniu nie ma mowy. chodzi tylko o to czy mozna to tak zostawic, czy tez sa jednak kontrole i konkretne przepisy. pozatym ja tutaj nie mam ne celu ratowania globalnego srodowiska.

Własnie wylalismy kwadratowe szambo, no i zostało dno. podłoze jest gliniaste, wiec niestety i tak za bardzo nie chce nic wsiąkac. ale co z tym robic? czy zalewacie to też betonem, czy też zostawiacie to tak jak jest? i czy w ogole są jakies obowiązkowe normy inspekcji? czy ktos wam kiedys kontrolował szmba, głównie jesli chodzi o dno??

standardowo daje sie tylko folie pod styropian. u mnie jest: folia 0,3 styropian 8cm wylewka 4cm bez papy i bez drugiej warstwy folii. rozne sa szkoly wylewek i nie da sie na 100% powiedziec ktora jest lepsza.

wlasnie czytam o 2 lepszych foliach pod wylewki IZOVIL DORKEN. róznica jest glownie w cenie, dorken jest ok. 4x droższa, ale nie wiem czy lepsza. czy ktos uzywał ich, czy raczej kupujecie takie zwykle folie ?

włąsnie w castoramie nie maja specjalnej (firmowej) folji na wylewki. to nie tylko chodzi o grubosc, bo zwykle budowalne tez sa 0,3 i 0,5. tu chodzi o jakosc. czy ktos zna nazwy tych dobrych folji?

szukam folii na wylewki. W sklepach jest wybór różnych grubosci, ale podobno sa to dosyc słabe folje. co prawda wiekszosc ludzie kupuje je, ale moze ktos slyszal o specjalnych foliach do wylewek? takich na których jest napisane ze nadają sie specjalnie do tego celu (atest, producent, itd..), bo te zwykle czarne budowlane nie maja takich opisów.

W związku z wylewkami i zwiekszaniem grubości styropianu (poczatkowo było założenie 4 cm. teraz chcemy 8cm) pojawił sie problem z z futrynami i z drzwiami. Mamy juz kupione drzwi, laminowane. na gwarancji jest napisane ze mozna podciąć max do 5 cm, niestety to jest o jakies 2 cm za malo, bo zeby móc wsadzic 8 cm styropianu trzeba podciąc drzwi o 7 cm. czy ktos podcinał tego typu drzwi o taką ilośc cm i czy sie nie uszkodziły? jest oczywiscie jeszcze wyjście wywalania futryn z tynku, ale to jeszcze wiecej roboty.

w zeszłym roku było u nas kopane szambo, no i rzeczywiscie gline rozprowadzilismy po dzialce, wypelniając rozne nierównosci. Efekt. błoto przez calą jesień i zime. podobno po jakims czasie glina traci swoje własciwosci zatrzymywania wody, po prostu wietrzeje. ale na razie po roku jeszcze ich nie straciła.

No niestety tak sie sklada , że własnie buduje do, a nie tylko robie remont, wiec jest to sprawa dosyc istotna. Projekt domu jest dosyc stary, pare lat juz ma. i dlatego nie wiem czy sie na nim opierac, bo jednak różnica miedzy 4 cm a 10 cm jest znaczna. Z kolei tak naprawde to nikt nie jest w stanie stwierdzic czy te 6 cm daje az takie straty ciepla. pozatym jak to mozna tak ocenic. jakby to tak bylo, to moze i 20 cm okazac sie za malo.