Witam, Zgodnie z tematem wątku mam dwa krótkie pytania (Z góry przepraszam jeżeli takie pytania już padły ale powiem szczerze że mimo wielkich chęci nie mam czasu na razie czytać całego wątku - 30 stron ;P): Właśnie zaczynamy ocieplać poddasze (ocieplenie wełną Isover, wykończenie płytami g-k na profilach stalowych), oczywiście robimy to sami i pojawiły się pewne problemy co do których nie wiemy jak postąpić, tj. 1. Na poddaszu mamy wysoką ściankę kolankową już otynkowaną, na niej jest murłata 16x16 cm. Już na etapie robienia wieńca budowlańcy w złym miejscu umieścili kotwy, co spowodowało, że krawędź murłaty leży na zewnętrznej krawędzi muru (co widać na zdj). http://img193.imageshack.us/img193/6123/img8516n.jpg Już na oko widać, że skosy nie będą się stykały z murem i będzie konieczność dorobienia pionowej ścianki łączącej skos ze ścianką kolankową. W grę wchodziły dwa warianty: wełna + podmurowanie + tynk (ew. płyta na kleju) albo obudowa z wełna + płyty g-k na profilach (potraktowane jako cześć poddasza, czyli profile UD,CD i wieszaki lub jednostronne ściana działowa z profilami UW i CW). Wolelibyśmy obudować to płytami, ale obawiamy się, ze na styku płyta-mur zacznie szybko pękać. Tym bardziej obawiamy się tego w łazience i w kuchni, gdzie w na styku muru i płyty będą przyklejone płytki ceramiczne, a w takim wypadku nie ma mowy o jakiejś dylatacji. Co w takim wypadku zrobic? 2. W jaki najlepszy sposób ocieplić miejsca wokół okna dachowego? Nasze okna dachowe przylegają do krokwii z jednej lub z obu stron, co uniemożliwia ociplenie tych miejsc. Ponad to Okna są zamontowane powyżej deskowania, co skutuje sporą szparą na całym obwodzie okna. Jedyny sposób ocieplenia tych miejsc, jaki przychodzi mi do głowy, to zwyczajnie wepchnąć skrawki wełny w te szpary, a przy krokwiach dać tylko płytę. Czy taki sposób jest poprawny, a może ktoś zna inny? Okno: http://img14.imageshack.us/img14/1173/img8487x.jpg