dzięki za podpowiedź,natomiast głównym powodem osadzania sadzy były nieszczelności /nie dokręcone śruby/,na szczęście pojechałam do osoby ,która też ma ten piec i zobaczyłam co trzeba robić,ale generalnie uważam ,że dla samotnej kobiety jest to piec za trudny,może ten sterownik powinien podpowiadać od ilu sekund zaczynać ,albo która opcja jest niewłaściwa i kiedy nie ma mnie w domu,a piec się wyłączy ,to nie wiem czy był źle ustawiony na podtrzymaniu ,czy na pracy