Bylismy dziś jeszcze raz w Ikea i oglądałam meble, które planowalismy kupić z frontami drewinianymi z brzozy. Tak sie przyglądałam i doszlam do wniosku, ze jakies takie wyblakłe sa, mało świetliste ( brzoza taki ma fajny odblask) i straciłam do nic zapał. Teraz szukam ciekawego stolarza, ktory zrobi fajna i ładna kuchnie wedlug naszego projektu. Mamy jeszcze czas. planowane oddanie na styczeń, ale chcemy miec juz namiary na fahcowca i obcykana koncepcje. Myslicie, ze mozna znaleźć cos tańszego niż 1500 zł za metr szafki z drewnianym frontem w Warszawie. Czy warto ryzykowac okleine brzozową, mdf? Macie namiar na cos tańszego, bo ta cena mnie przerasta, a chce miec coś ładnego, bo to aneks kuchenny i w saloniku wszyscy będa go oglądac?