Choroba, chodzi mi to po głowie i spać nie daje.
Z tą infiltracją stolarki - nie znałem tego terminu, ale najwyraźniej wcześniej nie było mi to do niczego potrzebne. Domyślam się, że nie chodzi tu o odsetek agentów wywiadu przenikających do pomieszczenia, tylko o współczynnik określający właśnie stopień... eee... nieszczelności okien? Sorki, próbuję dojść do tego na chłopski rozum, bo nie udało mi się wygooglać sensownej definicji. Z jednostek znalezionych w jakimś SIWZie wynika, że jest to wydatek zależny m.in. od różnicy ciśnień, i gdybym go znał, to pewnie byłbym w stanie sam sobie na zadane pytanie odpowiedzieć.
A teraz na serio: o jakie jeszcze parametry należy wypytać developa (oprócz owego współczynnika infiltracji stolarki)?
Bom, jak widzicie, zielony zupełnie.
Pozdrawiam
Gregor