Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

magdusiad

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    561
  • Rejestracja

3 obserwujących

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

magdusiad's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. Hej, heej, heeej!!! Witojcie moi mili, kawałek mnie nie było ale i ja powróciłam do wykańczania domu. Z ogromną przyjemnością mogę polecić wykonawcę schodów drewnianych, firmę GRADO, UL. ZA OGRODEM 10, 31-990 KRAKÓW, TEL./FAX: 12 410-80-24 Nie są może najtańsi, ale robią piękne schody, są samodzielni (tzn możnma ich zostawić samych w domu bez strachu, sprzątają po sobie i są bardzo kulturalni). Zdjęcia schodów wrzucę niebawem na swój dziennik budowy. Pan tomasz Kordek robi o niebo ładniejsze schody niż pan Strojek, ale temu ostatniemu tez nie można odmówic profesjonalizmu. Obecnie poszukuję kogoś poleconego od tynków zewnętrznych, podbitki i wykończenia balkonów- najlepiej by to wszystko zrobiła jedna ekipa. Jeśli macie kogoś takiego i możecie z czystym sumieniem polecić to bardzo proszę o kontakt. Moja sąsiadka też chętnie załapała by się na tynkowanie :D Proszę proszę, niech mi ktoś pomoże
  2. Witam Pan Strojek robił schody u dwóch moich sąsiadek i obie są bardzo zadowolone z jego pracy, choć jest duuużym marudą i " wszystko się nie da" to i tak robi porządnie i co moim osobistym zdaniem bardzo ważne, niezwykle estetycznie. U mnie też mial robić schody ale z racji tego, iż mam już postawioną balustradę kutą i chciałam na niej założyć drewniany gięty pochwyt, to zdecydowałam się na kogoś innego kto ma większe możliwości. Mam nadzieję, że swego wyboru nie będę żałowała. Pan Strojek u jednej mojej sąsiadki robił dębowe stopnie na betonowym żebrze oraz balustradę z nierdzewki, a u drugiej robił schody półkowe, czyli takie w których stopnie wystają ze ściany i na niczym innym się nie opierają, do tego balustrada szklana połączona z nierdzewką.
  3. 2.08.2015 Zgodnie z obietnicą dziś pochwalę się naszą rodzącą się pergolą. Nie było łatwo ją zestawić bo drzewo szalunkowe, leżące cały czas na dworze z deka jakby się zwichrowało, powyginało i takie tam, ale mój ślubny poczarował, poczarował i wyczarował. Miała być gotowa na moje urodziny ale się nie udało czasowo wyrobić, więc będzie na naszą rocznicę ślubu która już tuż tuż... http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326291&d=1438522094 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326293&d=1438522159 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326294&d=1438522184 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326292&d=1438522121 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326295&d=1438522213 Nogi pergoli powstały z pozostałych nam krokwi, a reszta z desek szalunkowych. Tearz małż pomaluje pod kolor dachu i w najbliższych dniach trzeba będzie zalać stopy pod pergolę i ją osadzić. Nie wiem kiedy to nastąpi bo ponoć upały nadchodzą i popołudniami mogą burze być a ślubny niestety do pracy chodzi i późno wraca. Ciąg dalszy nastąpi :D
  4. 30.07.2015 23.07 czyli dokładnie tydzień temu skończyliśmy sufity, juz definitywnie, nigdy więcej... a potem miałam 1 dzień i 1 noc by ten cały bajzel posprzatać bo w piatek goście się zapowiedzieli. Czy można posprzatać cały dom ukurzony płyłem z gładzi? czy dałam radę? BAAAA, ja bym nie dała rady?! Spięłam pośladki i nie tylko i się wyrobiłam! A sufity wyszły nam tak: pokój gościnny http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326036&d=1438274017 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326037&d=1438274039 korytarz http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326038&d=1438274066 wiatrołap http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326039&d=1438274085 Światełek nie ma póki co, będą po wypłacie ( jak to z teściową mówimy), ale nie pytajcie po której. Po tej wypłacie czeka nas zakup 2 wyprawek na wrzesień więc i tak będzie gorąco. W następnym wpisie pokaże jak powstaje nasza pergola z drzewa szalunkowego- ta, też się da :D
  5. 14.07.2015 Nooo, to się nazywa zaniedbanie operatorki blogu, tyle miesięcy, WSTYDŹ się!!! w myślach skarciłam się bardziej dosłownie, ale chyba tu nie wolno być zbyt wylewnym w niecenzuralnym słownictwie wróćmy więc do marca. Pisałam, że jesteśmy w trakcie robienia sufitu podwieszanego w łazience. Tak, skończyliśmy go i wcale nie trwało to do lipca :D tak nam wyszedł: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324211&d=1436893022 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324212&d=1436893044 W końcu widzę czy nóżki dobrze golę i na tronie nie muszę używać latarki gdy sudoku rozwiązuję Niby prosta rzecz ten sufit ale napotkaliśmy na pewną przeszkodę, której nie więliśmy wcześniej pod uwagę. Po założeniu stelaża chcieliśmy przykręcić tylko 2 połówki dopasowanej płyty g-k ale okazało się że nie damy rady jej założyć bo jest dość ciasno. I od razu powiem, że nie chodziło tu o prysznic czy podwieszaną szafkę tylko o założone płytki (śwagier dooobrze posmarował klejem a i same płytki dość grube są), bo nie daliśmy rady wcisnąć idealnie dociętej płyty. Pewnie niezbyt jasno to opisuję ale uwierzcie mi na słowo, ni cholery nie chciała wejść na swoje miejsce. Ciachnęli my więc obie połówki jeszcze na pół i wszystko wlazło jak ulał. Wykończenie to już pikuś. Przez wakacje (do dnia dzisiejszego) uczę się hodować ozdobne kwiaty jednoroczne, petunie udały mi się wyśmienicie, skiełkowały w 100% (dosłownie klęska nadmiernego urodzaju), godecje też pięknie wyglądają, ale reszta kwiatów mnie zawiodła. Od wczoraj małż ma urlop więc musiałam mu ten urlop wypełnić robotą. Namówiłam go na skończenie sufitów podwieszanych i tak na ostatni ogień idzie: wiatrołap, klatka schodowa na dole i pokoik na parterze. Więcej grzechów nie pamiętam i innych sufitow nie planuję. Na wiatrołap plan jest taki jak to nabazgrałam w komputerze: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324216&d=1436894175 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324217&d=1436894185 Dzięki uprzejmości sąsiadki dostaliśmy w spadku dużo profili więc koszt całkowity sufitów (bez kabelków i oświetlenia) wyniesie nas może niecało 150zł za 3 pomieszczenia. Rewelacja. Wczoraj ślubny dorwał młot tatusia mego, ponawiercał dziury i machnął stelażyk: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324213&d=1436893087 a dziś zabrał się za kolejny na dole klatki schodowej. Ten będzie bardzo prosty, bez udziwnień i wybryków natury: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324214&d=1436893111 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324215&d=1436893130 nie mam jeszcze pomysłu na pokój ale zaraz siadam do kompa i może coś wykminię.
  6. Witaj leila87 Cieszę się, że już niedługo dołączysz do szczęśliwych (choć zmęczonych) posiadaczy własnego domku. Życzę by wszystko szło gładko, by było jak najmniej poślizgów czasowych i finansowych a na końcu budowy by pozostała sama radość z mieszkania. Bardzo mi miło że przeczytałaś mój dziennik budowy, dziękuję za komplementy i cieszę się że nasze wypociny wlały w was tyle energii! Jasne, że sobie poradzicie i wiele sami zrobicie, świat nalezy do odważych i tych, którzy biorą sprawy we własne ręce. Moja rada jest tylko jedna, dużo czytajcie w necie, po forach budowlanych zanim za coś się weźmiecie, bo błędów na pewno nie unikniecie (jak każdy kto robi coś pierwszy raz), ale ważne by te błędy były drobiazgami. Za to duma po zrobieniu czegoś własnoręcznie aż rozwala od środka, serio A my z małżem zaczęliśmy kolejne sufity podwieszane, już na dniach wrzucę focie. pozdrawiam
  7. Witaj michalo-okowawy Jeśli masz jakieś uwagio co do projektu domu to pisz śmiało, nie raz to bardzo cenne uwagi dla ludzi którzy mają w planach budowę tego domu. Jeśli chodzi o te nieszczęsne drzwi to zrobiliśmy tak, że podnieśliśmy o 1 pustak wysokość garażu (to potem pociągnęło inne konsekwencje ale nie są one tak uciążliwe jak niskie drzwi) i nadproże jakby wbudowaliśmy w strop (tą przestrzeń stropu nad wnęką na drzwi bardzo mocno zazbroiliśmy) i mamy teraz drzwi normalnych wymiarów. Ale widziałam gdzieś że ludzie robią w podłodze wiatrołapu schodki w dół i drzwi były po prostu obniżone żeby miały normalne wymiary. U nas w kazym bądź razie jest wszystko ok, nic się nie dzieje i jest wygodne wejście do garażu (musimy jedynie od środka garażu zrobić jeden mały schodek by było jeszcze wygodniej wchodzić). No a w tym miesiącu mamy zamiar zrobić kolejne sufity podwieszane w wiatrołapie, na dole w korytarzu i w małym pokoju przy salonie. Zdjęcia ok połowy lipca. pozdrawiam
  8. Podbijam temat stolarza od schodów. Konkretnie chodzi mi o stolarza który przygotowuje trepy na wymiar i cenowo jest ok, polecicie kogoś?? I drugie pytanie: czy ma ktoś z was na zbyciu kamienie/głazy, które wam nie są juz potrzebne (wadzą, przeszkadzają itd) a które nadawałyby się na skalniak- będę wdzięczna za pomoc
  9. Hoo, hoo, hoo!!! A, nie to już za późno, Boże Narodzenie dawno już było!!! Teraz to już wiosna idzie, ależ to zleciało. Jak i wiekszość zwierzyny tak i my przezimowaliśmy w spokoju i na wiosnę budzą się w nas instynkty remontowe. Trzeba zacząć się ruszać i działać. Przez zimę nie robiliśmy w domu nic, musieliśmy odpocząć, trochę pochorować i nabrać ochoty na pracę. Śwagier ostatnio mówił, że teściowa lęka się czy doczeka, aż w naszym dziuramym suficie podwieszanym zajaśnieją światełka. No i cóż, nie było wyjścia- spełniliśmy marzenie :D http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308949&d=1426495107 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308950&d=1426495125 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308951&d=1426495167 Nie ma co prawda jeszcze listwy ledowej wokół opaski i nad barem ale to się jakoś na wiosnę załatwi. Radykalnej zmianie uległ projekt żyrandola w "UFO"- teraz z bogatego kryształowego żyrandola powstanie bardzo minimalistyczny panel ledowy, coś w tym stylu: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308954&d=1426496504 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308955&d=1426496514 a do korytarzyka przy schodach i łazience coś takiego: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308956&d=1426496528 Zastanawiacie się pewnie skąd te zmiany, tak radykalne... Ano z prostej przyczyny. Przemysleliśmy kilka spraw i: 1) koszty: zakup kryształków, ram aluminiowych na wyskoki połysk, drobnych akcesoriów do łączenia kryształków to kolosalny wydatek; jeden kryształek na all.ro kosztuje ok 3zł, a takich kryształków do tak dużego żyrandola potrzebnych jest ok 300-400 szt... 2) funkcjonalność: żyrandole kryształowe wyglądają przepięknie jak są nowe, niezakurzone! a czyszczenie takiej ilości kryształów ręcznie zajęło by mi chyba z tydzień. 3) trudnośc w wykonaniu: tu chyba nie trzeba nic mówić 4) dopasowanie stylistyczne: bardzo prosty żyrandol/lampa będzie nam jednak bardziej pasował do ogólnego wystroju wnętrza do którego dążymy. Choś pokazane przeze mnie plafony ledowe w sklepach sa niemiłosiernie drogie to ich wykonanie jest dośc proste i znacznie tańsze cenowo. Plafon zamierzamy zrobić późną wiosną lub wczesnym latem, po zamontowaniu reszty listwy ledowej wokół salonu i kuchni. Na wiosnę wypada nauczyć się czegoś nowego więc ja postanowiłam zdobyć kolejny level w swych umiejętnościach i podałam rękę maszynie do szycia. Tak, będę sama szyć... firanki. Nigdy nie miałam maszyny do szycia w ręce, nidgy nic nie wyszywałam czy haftowałam, do tej pory jedynie guziki małżowi w spodniach przyszywałam (majtek ani skarpet nie ceruje, to nie ta epoka!!!), ale jako, że ja to JA, to rzuciłam się na głęboką wodę i od razu zaczęłam szyć firankę. Najlepiej bowiem uczę się coś robić jak zaczynam robić coś na serio. Dzięki uprzejmości sąsiadki, która pożyczyła mi swojego starego Łucznika, filmikom na YT i lekkim wysileniu szarych komórek (jeszcze trochę mi ich zostało) uszyłam na próbę firankę do wiatrołapu: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308953&d=1426495275 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308952&d=1426495250 Docelowo różyczek przy firance nie będzie, zamiast nich mają być wbite w ścianę rozety (haczyki) do których będą doczepione boki firanki. Ale z braku laku, póki co muszą wystarczyć magnetyczne różyczki. Obecnie szyję drugą firaneczkę na to okno ale w prostszej wersji. A w przyszył miesiącu szyję identyczną firanę do okna w kuchni. Nie wiem jak wam, ale mi się firana bardzo podoba, a zważywszy na to, że nigdy nie szyłam na maszynie, szwy i lamówka została równo przyszyta to firana jak na mnie wyszłam ZAJEB...CIE!!! Jestem z siebie dumna. Z rozpędu, zachwytu, i wiosennego oszołomienia namówiłam małża coby zaczął robić sufit w łazience na dole. Wczoraj zaczął go robić... to było straszne! Tyle rzucanego mięsa nie słyszałam od ... nigdy. Nie ma się co mu dziwić- w łazience wszystko już wisi: wc, szafka, panel prysznicowy, umuwalka... nie ma jak podejśc do wiercenia dziur w suficie. A wiercić dziury w żelbecie zwykłą wiertarką z powiedzmy "udarem" to szaleństwo, masakra i jak tam inaczej nazwiecie. Na dodatek nasz genialny murarz p. Józek tak mocno uzbroił strop, że co rusz małż trafiał na drut. Więc teraz już wiecie dlaczego uszy więdły. Ale udało się, nawiercone, szkielet zbudowany, oświetlenie poprowadzone http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308958&d=1426498209 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308959&d=1426498225 w najbliższych dniach zakładamy karton-gips i szpachlujemy, potem farba i światełka i GOTOWE! Efekt końcowy pokażę następnym razem.
  10. Darek, no REWELACJA !!! Kucnia prześliczna, odważna i z pazurem! bardzo fajnie wyszła, widać że plan mieliście dobrze przemyślany. Łoże też niczego sobie, świetny zagłówek. Podoba mi się też wasza garderoba, jest taka przestronna. Za to dziwnie mi się patrzy na pomieszczenie gdzie my mamy sypialnie a u was nie ma nawet ściany :D Gratuluję domku, wyszedł super, ze smakiem a jeszcze pewnie żona dorzuci parę swoich dodatków dekoracyjnych, dojdą meble i będzie gitara! Życzę wszystkim wszystkiego dobrego na Nowy Rok
  11. 9.12.2014 Obiecałam zdjęcia z zakończonych prac iiii...... zapomniałam wstawić. Za duzo mikołajów ostatnio przewija się przez nasz dom. Szkoda tylko, że wszystko dzieci zgarniają. Ale małż obiecał mi gołą rózgę na gwiazdkę więc już nie mogę się doczekać http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_1608.gif Za oknem też pięknie, mgła i mrozik zrobiły swoje i ubrały okolicę w bajecznie wyglądającą szadź Trawka przed domem, dwukolorowa: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293286&d=1418110143 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293287&d=1418110206 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293288&d=1418110232 a najpiękniej wygląda moja niebieska trwaka ozdobna: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293289&d=1418110263 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293290&d=1418111200 Świateczne tematy jak widać są bardzo przyjemne ale wrócicmy do sufitu. Na razie bez światełek (jak pisałam wcześniej, albo w komentarzach- czekamy na jakąś super mega ekstra promocję w marketach, alboooo na deszcz meteorytów, tj pieniędzy, grubej kasy- a to mało prawdopodobne), ale w pewnym sensie wrażenie już robi. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293281&d=1418109876 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293282&d=1418109902 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293283&d=1418109925 Wyszło nawet równo http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4547.gif bez większych dziadów, przez które nie mogłabym spać, więc jesteśmy bardzo zadowoleni z naszej pracy. Koszt materiałów na sufit: 666zł i coś tam groszy. Do tej kwoty trzeba doliczyć materiały które już mieliśmy w domu: 2 płyty g-k (jedna została), kilka profili przyściennych. Poszło nam 2 wiadra gotowego do uzycia gipsu (każde po 20kg). Gotowa zaprawa gipsowa jest znacznie lepsza do obrabiania niż gips w proszku, lepiej wygląda pod farbą ale za to trochę dłużej się ja szlifuje. ALE! jak chcesz dobrze to się namęcz lub zapłac fachofffcom, którzy nie koniecznie dobrze ci zrobią :D W ostatnim czasie bardzo modne są sweetfocie więc i ja sobie takową trzasnęłam, a co, raz się żyje: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293285&d=1418110108 Fota zrobiona po jednym z najostrzejszych czyszczeń gładzi- dzięki uwodzicielskiej czapeczce nie wyglądałam jak moja czarna bluzka http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif Jak ja nienawidzę gładzi, Mogę wszystko zrobić, nawet zazbroić strop, nawet upychać wełnę docieplającą, ale do gładzi nie tknę się już nigdy więcej Do następnego razu kochani
  12. Witaj Darku Dzięki, że do mnie zagladasz Po pierwsze powiedz jak tam kuchnia i garderoba- coś udało się skończyć? proszę o fotki, jaby co U nas cały sufit będzie biały bo mi się wydaje, że będzie lepiej pasował do pomieszczeń, a poza tym biały sufit jest uniwersalny i nie ulega chwilowym modom. Ale może kiedyś mi odpali i go przemaluję, w sumie już o tym myślałam, ale na razie zdecydowaliśmy się na biel. Zdjęcia wrzucę jak się ogarnę z bałaganem. Czyli pewnie po weekendzie :D Za to jestem bardzo ciekawa waszego i z niecierpliwościa czekam na foty. Też sami robicie sufit? Na światełka u nas trzeba będzie poczekać- poczekac do pormocji w marketach :D Następna w planach będzie ścianka pod TV ale pewnie zrobimy ją jak będzie nas stac na 55 cali w oledzie :D (no to jeszcze trochę poczekamy)! Ale wstępne plany i projekt mamy- póki co na karteczce i w głowie ale, ale coś już się rodzi w bólach Święta za pasem i muszę wziąć się za zrobienie ozdób świątecznych dla sąsiadki no i sobie też by wypadało coś stworzyć No to czekam na foty- proszę o oooobszerną fotorelację pozdrawiam
  13. Hej Darek, zapraszam na komentarze, tam odpowiem pozdrawiam
  14. edziu, powiem szczerze, że czasami trudno znaleźć czas na wpisy więc teraz już tylko "grubsze" sprawy umieszczam w dzienniku. Mówisz, że u ciebie też powstaje sufit podwieszany, robicie go sami czy macie do tego wynajętą ekipę? Pytam, bo mam ochotę wycenic nasz sufit u "fachowców" by zobaczyć jaką miałby finansową wartość- z czystej kobiecej ciekawości A może mogłabyś przesłać mi jakieś zdjęcia waszego sufitu? Z tego co dowiedziałam się jakiś czas temu, to p.Józek nadal robi w naszych okolicach. No a śwagier jest nieoceniony :D bardzo dużo nam pomaga. Ślubny mój ma juz nerwa z powodu tego sufitu, tzn bajzlu jaki mamy w domu w związku z tym sufitem. Ja też już marzę o posprzataniu domu tym bardziej że już za kilka dni grudzień się zaczyna i trzeba mysleć o świętach. Ale mam jeszcze bardzo szatański plan, nie wiem tylko czy dam radę małża urobić żeby się zgodził. Chciałabym zatkac karton-gipsem też wnękę w wykuszu za belką wzmacniającą. Niby nie jest dużo tu pracy ale np nie uniosę nawet młota by dziury nawiercić, więc to musiałby mi ślubny zrobić. Myślę, że resztę sufitu podwieszanego w wykuszu zrobiłabym sama, żeby już ślubnego nie męczyć. No, chyba że śwagier znowu poratuje ale wątpię by na weekend zjechał do nas. No nic, zobaczymy co się w najbliższych dniach wykluje. Dziś ruszam samotnie do końcowego szlifowania, tak by w sobotę juz pomalować ( bo małż wrócił już do pracy i robota juz tak nie idzie)
  15. 24.11.2014 Roboty idą dalej, choć zmęczenie daje już o sobie znać. I nie chodzi już tylko o fizyczne zmęczenie, męczy przede wszystkim wszechobecny kurz i pył. Mimo naszych starań by jak najmniej brudzić to i tak wszystko comamy w domu nadaje się do mycia i czyszczenia z pyłu- no cóż, to jest cena jaką muszę zapłacic za sufit. Małżowi obiecałam, że sprzatać będę sama i to z uśmiechem na twarzy więc teraz muszę to wyzwanie przyjąć na klatę. Już cały stelaż jest obłożony płytami. Założyliśmy też narozniki i zaczęlismy szpachlowanie. Na dzień dzisiejszy salon jest już gotowy pod gruntowanie, jadalniane ufo czeka jedynie na szlichtę a kuchnia na ostatnie grubsze szlifowanie i położenie szlichty. Dziś zapaluchowałam naroża między ścianą a płytami i wyrobiłam piękne naroża nad barem. a tak w sobotę wyglądała moja kuchnia: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=290800&d=1416842051 a sufit dziś prezentuje się tak: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=290801&d=1416842133 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=290802&d=1416842162 edziu bardzo dziękuję za śledzenie mojego dziennka i mam nadzieję, że nadal będziesz do mnie zaglądać zapraszam do rozmowy na stronę z komentarzami (link w stopce). Jak widzisz zjawiskowy śwagier też czyta dziennik i pewnie pęka z dumy dzięki tobie :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...