
nodabba
Użytkownicy-
Liczba zawartości
17 -
Rejestracja
nodabba's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Zacząłem temat wiec go zakończę. Dla wszystkich, którzy mają lub mieć będą podobny problem. Gmina nie może scalić działek dwóch właścicieli. W moim przypadku nastąpił błąd lub celowe działanie, nieważne. Wszystko zostało sprostowane. Ja mam swoją działkę, sąsiad swoją. Moja z racji swej wielkości została w domyśle pocięta na kilka części zgodnie z zagospodarowaniem terenu. W całości została również przekształcona na tereny budowlane. Nikt tam parku nie chciał stworzyć Działka została sprzedana. Dziękuję Wszystkim myślącym niekoniecznie o sobie. Pozdrawiam serdecznie.
-
Wskaż mi gdzie kogoś obraziłem, bo jakoś tego dostrzec nie mogę. Wyrażam jedynie opinię na Wasz temat. To Wy zaczęliście mnie atakować, stwierdzeniami, że jestem kombinatorem Sam napisałeś zapłać prawnikowi to ci powie. Nie mówię już o zwrocie finito, którego użyłeś chcąc mnie zignorować i kończąc dyskusję ze mną. Powtarzam jeszcze raz, nikogo nie obraziłem, co najwyżej oceniłem stan jego umysłu. Pierwszy również nie zaatakowałem, poczytaj dokładniej może w końcu to dostrzeżesz.
-
Coś się tak zdenerwował? Nie tłumacz już się... We mnie jest dużo złej woli? We mnie, który prosi o pomoc i jest wdzięczny a gdy się okazuje, że chodzi o pieniądze mówicie zapłać prawnikowi to ci powie? Poziom Twojej ignorancji jest porażający. Jest to forum gdzie każdy może wyrazić swoją opinię? To czemu zaatakowałeś mnie gdy napisałem coś do Oskara?
-
Dostrzegłem i ustosunkowałem się do niej 2 posty wyżej. Ty natomiast nie zrozumiałeś tego i poprzez zmianę wypowiedzi starasz się na siłę szarpiąc mnie za ramię powiedzieć: no nie rozumiesz?
-
Jeszcze ze 3 razy zmień swoją wiadomość co by się bardziej pogrążyć...
-
Aaa to o to chodzi... No tak, gdybym zapłacił to byście doradzali, a tak to czemu ktoś miałby mieć lepiej niż Wy. Już rozumiem czemu słowo sprzedaż, takie emocje u Was wzbudziło Pamiętajcie, że w życiu pomagać należy bezinteresownie. Tylko wtedy będziecie mieć poważanie. Z racji swojego zawodu, wszystkim znajomym doradzam w jakie spółki inwestować. Na forach giełdowych również doradzam, obcym na oczy nie widzianym osobom. Nie żądam zapłaty za te informacje. Ich sprawa co zrobią. Czy zechcą się z biedy wyrwać, czy nie... A może i Wy chcecie kilka typów? 100% do końca roku. Ale pewnie nie... Pozdrawiam i sukcesów życzę, a przede wszystkim dobrego samopoczucia
-
Panowie najlepsi doradcy się jednoczą... Pieniactwo jest takim strasznym wyrażeniem, którego nie wolno tu używać? Wolno natomiast w sposób pełny sarkazmu ignorować moje pytania? Czy ja nie jestem wdzięczny? Jestem wdzięczny i to bardzo. Czy nie podziękowałem? Może Ty także poczytaj wątek ze zrozumieniem to wtedy to zauważysz? Mam w każdym swoim poście padać Wam do nóg i dziękować? Pomyśl człowieku najpierw i nie broń kolegi. Jak widać kolesiostwo nawet na forum panuje.
-
Nie, nie dopuszczam takiej możliwości. Po co działka miałyby być przeznaczona pod park skoro wokół lasów i polan aż nadto? Widzę, że Twoje pieniactwo nie pozwala Ci podjąć dyskusji. Szkoda, myślałem, że jednak trafiłem na rozsądnego człowieka. Przykre... Co do biznesmena Myślisz, że mam zaczątki? Od kilku lat utrzymuję się tylko z inwestowania na giełdzie. To tak gwoli wyjaśnienia... Piszę tutaj, bo w sprawie prawa budowlanego moje pojęcie jest znikome. Nic nie wiem w temacie stąd dyskusja. Temat był zmyłką? Przeczytaj wszystkie posty jeszcze raz, tylko skoncentruj się i wyjrzyj ponad swoje JA. Drażni Cię słowo sprzedaż? Czy jest coś złego w tym, że sprzedaję działkę? Mimo, że chcę sprzedać dalej jestem zwykłym człowiekiem, który szuka odpowiedzi. Pytania rozwinęły się w czasie dyskusji, gdy dowiadywałem się od Was coraz więcej. Doszliśmy do porozumienia, że działki mogą zostać scalone uchwałą gminy, aby nie pozostały tereny niezagospodarowane? Pytanie jest proste. Jak sprzedać swoją działkę, gdy gmina dołącza do niej drugą, a jej właściciel ani myśli o sprzedaży? Od kilku postów pytam w normalny sposób jak rozwiązać tą sytuację. Czy godzić się na taki podział, czy wybrać inne rozwiązanie.
-
Nie rozumiem Twojego oburzenia Czy jest coś strasznego w tym, że chcę sprzedać działkę najkorzystniej dla mnie? Moje pytania Cię drażnią? Nie odpisuj, nie czytaj... Napisałem, że jestem laikiem więc powinieneś zrozumieć, moje (dla Ciebie może głupie i naiwne) pytania... Trochę wyrozumiałości Tereny, na których znajduje się moja działka zostają odrolnione na podstawie nowego planu zagospodarowania. I co nie odrolnią jej, bo będę walczył o swoje? Po złości? Nie odrolnią działki, która leży w samym centrum i ma dojazd drogą miejscową, krajową i jak ustaliliśmy wewnętrzną? Dodatkowo mimo, że kawałek zostawiony przez dziadka nie jest drogą stanowi dodatkowy dojazd. Działka w centrum z dojazdem z 4 stron nie zostanie odrolniona? Swojej walki jeszcze nie rozpocząłem, bo wcześniej chcę zasięgnąć porady osób bardziej doświadczonych... A czy Ty sprzedałbyś działkę, wiedząc, że za pół roku, rok czy dwa będzie budowlana po cenie nieadekwatnej do jej wartości w nadchodzącym czasie? Nie zawyżam ceny działki, mało tego chcę cenę mniejszą o 30% niż sprzedają się grunty budowlane w odległości 300m dalej. Dotychczasowy plan w mojej gminie dopuszczał podział na działki nie mniejsze niż 800m2. Rolno/budowlana z racji poprzedniego planu, czyli 100m w głąb od drogi tereny budowlane. Reszta rolna VI klasy. Posiadam wypis i wyrys. Czy dalej uważasz, że kombinuje?
-
Może zła nie jest ale jak sprzedać działkę gdy właściciel "dodanej" nie chce sprzedawać? O to się właśnie boję, że samodzielnie nie będę mógł jej sprzedać .
-
Nie opuszczam ceny z racji na to, że działka jest w tej chwili rolno/budowlana. Byłoby to bez sensu z mojej strony. Kupiec z kolei chce mieć działkę budowlaną w całości więc czekamy... Twój post zasugerował mi jeszcze jedno czyli pytanie podobne aczkolwiek ciut inne (?) . Wariant pesymistyczny: kupiec rezygnuje a ja sprzedaje działki po kawałku. No i jak tu sprzedać z kulą ZDM? [/u]
-
Bardzo możliwe, że mają plany handlowe lub usługowe. Teren należący do ZDM jest aktualnie dzierżawiony przez prywatną firmę, która z kolei chce kupić moją działkę aczkolwiek chyba cena jej nie odpowiada W jaki sposób mógłbym się podzielić działką? Że niby w poprzek jak obrazuje propozycja podziału żeby zapewnić obu działkom dostęp do drogi? Rozumiem, że część należąca do ZDM zostanie dana mi a oni z kolei wezmą taką samą ilość metrów ode mnie tyle, że w innym ułożeniu? W pytaniu o sprzedaż chodziło mi czy będę mógł sprzedać swoja działkę nie interesując się terenem ZDM? Czy po takim podziale jak proponuje gmina mam się przejmować obszarem obok? Przecież głupotą byłaby sprzedaż tylko razem z działką sąsiednią Ja na swoją mam kupca a ZDM nie będzie chciał sprzedać i co wtenczas?
-
Działka sąsiada przylega do mojej idealnie z racji tej, że była kiedyś moją własnością. A konkretniej dziadka, który odciął pasek i sprzedał. Zarówno wzdłuż działki sąsiada biegnie droga, jak i wzdłuż mojej tyle, że po drugiej stronie (takie lustrzane odbicie). Problem z sąsiadem jest taki, że jak gdyby nie jest on osobą fizyczną. Dziadek sprzedał działkę Zarządowi Dróg, który to wykorzystał ją na składowanie piachu. W takim wypadku nikt nie będzie w stanie odkupić od nich tej działki. Sprzedana działka jest bardzo wąska, czy może dlatego została przyłączona do mojej? Czy Wasze odpowiedzi oznaczają, że nie będę mógł sprzedać moich działek na cele budowlane? Przecież kupić coś od Zarządu Dróg będzie graniczyło z cudem. Czy działka obok będzie moją kulą u nogi? Zaznaczam jeszcze raz, że wzdłuż mojej działki biegnie droga, jest ona zaznaczona wyraźnie na mapie tyle, że nie ma żadnej nazwy. Czy nie może być ona uznana jako dojazdowa? Dlaczego sprzedany kiedyś teren na siłę ktoś chce dorzucić do mojej i każe mi się zastanawiać co dalej zrobić? A i jeszcze jedno. Czy działać i negocjować już teraz czy dopiero po wyłożeniu planów do akceptacji?
-
Dziękuję wszystkim za pomoc i zainteresowanie! Tylko chyba muszę coś sprostować, bo widzę, że idziemy w złym kierunku. Otóż działka nie została jeszcze podzielona i odrolniona, bowiem cała procedura nie jest jeszcze zakończona... Do tej pory został wyłożony tylko projekt oddziaływania na środowisko a nie gotowy plan zagospodarowania przestrzennego. Może piszę w dziwny sposób ale musicie mi wybaczyć gdyż w tych sprawach jestem laikiem. Odrolnieniem działki interesuję się dość uważnie i co jakiś czas zaglądam do urzędu. Po ostatniej wizycie, na mapie, którą naczelnik mi wyłożyła granica mojej działki została powiększona o działkę obok i cały scalony teren podzielony w poprzek na 5 części. Naczelnik wyraźnie powiedziała, że tak to będzie wyglądało ale nie jest to ostateczna wersja, bo oficjalny plan zostanie wyłożony być może pod koniec roku. Być może jutro będę wiedział coś więcej.
-
Żadnego zawiadomienia nie dostałem... Naczelnik wydziału nie potrafiła mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego? Nie potrafiła również udzielić informacji dlaczego sąsiednia działka została włączona do mojej. Gdy zapytałem w jaki sposób będę mógł sprzedać działkę, powiedziała żebym dogadał się z właścicielem gruntu przyłączonego do mojej. Banda debili czy jak?