Witaj Ewa. Długo nie zaglądałam do Twojego dziennika - ale widzę że Ty też nie robisz wpisów, pewnie brakuje Ci czasu. Mam nadzieję jednak, że są postępy w Natalce. U nas zamiast jakieś postępy w decyzjach to mamy jeszcze więcej wątpliwości. Myśleliśmy o budowie Natalki na działce obok teściów, warunkiem było dokupienie działki obok. Bawimy się od 3 lat w uprawę ziemi i potrzebujemy sporo miejsca na maszyny. Gmina wyskoczyła z taką ceną (stawka jak w mieście a to małe miasteczko), że mąż powiedział, że tyle nie zapłaci. Może i dobrze bo mieszkanie przy teściach jakoś mnie szczerze nie cieszyło, chociaż są w porządku (teraz mieszkamy od nich 60 km i widuje ich raz na miesiąc) Tak powstał pomysł aby kupić ziemię rolną i wybudować domek z dala od wszystkich. Mamy już decyzję i do końca roku będziemy właścicielami 11 ha ziemi. Tylko, że znowu zrobił się problem - jaki dom wybudować na takim terenie. Mąż chce teraz parterówkę, ja już sama nie wiem. Niby fajnie wszystko na jednym poziomie bez biegania po schodach kilkanaście razy dziennie. Z drugiej strony zawsze podobały mi się pomieszczenia na poddaszu - te skosy och ! Znajomi którzy mają domki piętrowe, mówią że gdyby mieli jeszcze raz się budować to tylko dom parterowy. Jestem załamana, na wiosnę chcemy zacząć budowę a nie mamy teraz nawet wybranego projektu. Ale się rozpisałam. A jak tam Twoje koncepcje wystroju wnętrza, już masz jakieś fajne pomysły? Pozdrawiam serdecznie Iza