Witam
jestem użytkownikiem pieca defro duo pellet od października 2010, to może krótko, ale już mam trochę uwag na +/-.
- piec wybrałem ze względu na ekologię (zerowy bilans CO2, popiół = nawóz) oraz wygodę użytkowania - tak o nim pisano. Cena - średni pułat jak na piece na pellet.
Instalacja:
- podłączenie rurek to nie problem dla instalatora, zabawa zaczyna się z zaprogramowaniem. Jak już ktoś wspominał z Defro taka usługa kosztuje, ale uznałem że wolę zapłacić, żeby było zrobione dobrze. Przyjechał instalator (w terminie innym niż umówiony, bez wcześniejszego telefonu) i poustawiał wszystko pod moją nieobecność. Co gorsza - okłamał moją żoną (do dzisiaj go cytujemy - "podłoga się rozgrzeje za kilka dni" - to była odpowiedź czemu po 3 godzinach podłoga nadal jest zimna - powód banalnie prosty - pompa podłogowa odłączona + czujnik od pompy podłogowej przypięty do pompy cyrkulacyjnej). Poza tym piec się lubiał co jakiś czas przesypać pelletem (potem trzeba czyścić palnik, wybrać pelet itd). Plusem jest to że Defro po reklamacji grzecznie oddalo pieniądze za usługę której nie była wykonana właściwie.
Użytkowanie
- na początku pieca się trzeba nauczyć i prawda jest taka, że 95% instalatorów na piecach na pellet się nie zna - tutaj szybciej stajemy się ekspertami od nich...
- piec wygląda naprawdę miło w kotłowni zwłaszcza z powiększonym zbiornikiem, który w moim przypadku wystarcza mi na tydzień (240 metrów po podłodze, na razie ogrzewane 150 + CWU)
- pellet przy spalaniu ładnie pachnie
- piec jest głośny a dokładniej zssypywanie się pelletu do palnika jest dość głośne
- czyszczenie - raz na dwa tygodnie w wystarczy - z plusem jest to, że z pelletu jest bardzo mało popiołu, minusem, że popiół jest rozdmuchany po wszystkich zakamarkach pieca
Pellet
- to jest niestety problem bo mamy do wyboru:
Barlinek - dobry, ale drogi
producentów z przydomowych fabryk - bardzo słaba jakość, dobra cena
dystrybutorów, ktorzy sprowadzają towar - ale niestety zapominają dodać, że sprowadzają towar z Ukrainy, mocno pylący i zanieczyszczony z dodatkami (ostatnio miałem kilka bonusów w postaci kawałków śrubek kilkucentymetrowych - długa sprawa, kupę nerwów mnie to kosztuje)
Z mojego doświadczenia - odradzam oszczędność, dystrybutora z Łańcuta i kombinowane patenty...
Ogólna ocena
- mimo wszystko nie żałuję wyboru pieca- nerwów z nim było ( i pewnie jeszcze będzie), ale z tego co czytam - nie ma sprzętów doskonałych i tak do tego trzeba podejść.