Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

maxitka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez maxitka

  1. niegłupie chociaż z jedną działką i małym domkiem tyle zawracania głowy, że chyba połac sobie podaruje
  2. We wszystkowiedzącym internecie dowiedziałam sie już że jedyną możliwością poza sądowym podziałem na współwłasność ułamkową jest darowizna. Chcieliśmy jednak uniknąć wysokich kosztów, a mimo że podatku między małżonkami nie ma, to niestety darowizna notarialna a taka tylko wchodzi w grę przy nieruchomości obarczona jest wysoką opłatą notarialną ( od wartości nieruchomości). Zastanawia mnie również to co napisała Nefer. Nie myslalam o tym wczesniej w ten sposób ale podział procentowy powiedzmy 40/60 powoduje ze w przyszlosci nawet jesli na tej ziemi postawimy palac wart miliony i oboje wlozymy w niego prace, eneergie , pieniadze i co tam jeszcze, to ja bede miala z tego wiecej niz maz. A to juz wybitnie niesprawiedliwe. Moze sie przeciez okazac ze to co wspolnie zrobimy bedzie o wiele wiecej warte niz moj nazwijmy to "wklad poczatkowy" w postaci dzialki i kasy.
  3. Dokładnie tak, mimo że dom powstał częściowo po słubie to jest własnością właściciela gruntu, czyli moją. Chcielibyśmy to zmienić. Najprościej byłoby rozszerzyć wspólność majątkową, ale to podział 50/50. Mąż ma jednak zdanie, że skoro działka była moją własnością przed ślubem wraz z domem starym i wniosłam również sporą kwotę na budowę to powinniśmy to uwzględnić i dokonać podziału w częściach, nie wiem tylko czy to możliwe.
  4. Pisze pod nowym nickiem, bo temat bardzo osobisty. Namnożyło się ostatnio na forum taki wątków. Samakiedyś się zastanawiałam czy tworzenie nowych nicków ma sens no i teraz wiem że o niektórych sprawach jedna łatwiej pisać zupełnie anonimowo. Mam nadzieje, że mimo wszystko wesprzecie mnie radą, przemyśleniami, może doświadczeniami. A sprawa wygląda tak: Przed ślubem dostałam działkę 0,5 hektara z garażem i domem poniemieckim, zamieszkanym ale nie nadającym sie do remontu. Otrzymalam rowniez darowizne ponad 100 tys z przeznaczeniem na budowe domu, teraz po ponad roku jestesmy malzenstwem , nasz domek stoi. Budowal w wiekszosci moj maz przy nieweilkim udziale firm, teraz planujemy budowe domków do wynajmowania. Budujemy wspolnie, pieniadze poza darowizna byly wspolne ( teraz kredyt wspolny na domki) a skoro dzialka moja to zgodnie sprawem wszystko co na niej tez. maz slusznie dazy do tego zeby ta sprawe rozwiazac i teraz pytanie jak. najprosciej rozszerzyc wspolnosc majatkowa ale wtedy wszystko bedzie pol na pol, a zgadzamy sie ze dzialka z domem i darowizna ktora dostalam jest wiecej warta. W ogole to trudne tematy, do opisania do rozmowy, do podjecia dobrej decyzji dla obu stron. co o tym myslicie, jak dobrze rozwiazac taka sprawe?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...