Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rp1964

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    63
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Trzebiatów
  • Województwo
    zachodniopomorskie

rp1964's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Ja robiłem takie doświadczenia z pompką. Pomijając warunki pogodowe w których klapka PG była uchylona non-stop było tak: Na kotle 45 st., pompka na I b. miarkownik zamyka PG i otwiera w miarę potrzeby, dół grzejników zauważalnie zimniejszyy, temp powrotu 22 st, pompka na drugim bigu, PG otwarte dłużej, temp powrotu 35, w domu cieplej o 1 st. stałopalność spadła o 1 godz., pompka na 3 biegu, grzejnik cały ciepły, powrót 41 st, PG cały czas otwarte, stałopalność spadła o 4 godziny. Proszę wziąć po uwagę, iz samych rur mam 150 mb i duże grzejniki, które przy dużej szybkości pompy działąją jak wydajne chłodnice. Aby byc obiektywnym, bo ciężko obierać się na spalniu wegla podam, iż gdy miałem centralne grawitacyjne i piec gazowy stojący najniższe zużycie gazu było na grawitacji i im większa szybkość pompki tym więcej gazu palił o w domu było niedużo cieplej (prawie nie zauważalnie) . Tak więc piec i tak chodził bez grawitacji. Trzeci bieg używam tylko wtedy gdy chce szybko wystudzić wodę (bo na przykład zagapie się przy rozpalaniu)
  2. Jako ciekawostka zamieszczam fotkę zaworu grzejnikowego z mojego domu. Były używane przez 72 lata, działały do końca nie ciekły. Niektórzy chyba pamiętają jak funkcjonowały zawory z czasów PRL.
  3. W moim Camino na koksie od połowy zasypu przy wyższej temp. też syczy jak w czajniku, sprawdzałem u kolegów tez tak jest. Myślę, iz przyczyną jest b. wysoka temperatura z koksu, wolny przepływ wody przez kocioł w niektórych miejscach (na co by pomogło podwójne zasilanie - str 516 #10314). Gdy przełącze pompę z I na III nigdy nie ma tych objawów. Wtedy wymiennik bardzo dobrze odbiera ciepło, bo przy wyższym zasypie jak to w Camino - idzie dużo w komin.
  4. Koledzy proszę o opinie, chętnie krytyczne, ale pozytywne będą mile widziane. Otóż denerwuje mnie poziomo zamontowany, tuż nad drzwiczkami, miarkownik w Camino. Kiedyś nadpaliłem pokrętło, ostatni potraktowałem łopatą, czasami głową. Stan obecny to rys. nr 1, modyfikacje rys. nr 2. Z tyłu kotła wyjście zredukowane do 1 Cala. Chciałbym z przodu w miejsce miarkownika wkręcić kolano 1 cal, trójnik 1 cal, w trójniku pionowo wkręcony miarkownik 3/4 cala. Natomiast poziomo z trójnika rurką do istniejącego zasilania. Czy to będzie działać poprawnie? Wydaje mi się, iż tak, miarkownik omywany przez wodę powinien szybko działać. Dodam, iż obecnie miarkownik zamontowany jest w najcieplejszym miejscu Kotła, chociaż myślę, że woda tam stoi. Teraz przyszło mi jeszcze do głowy, a może by podłączyć dwa powroty naprzeciwko siebie?
  5. Jak kupiłeś Viadrus-a U26 to jest górnego spalania, chyba, że dali Ci instrukcje od innego kotła. Musisz dorobić Kierownicę Powietrza Wtórnego. Użyj funkcji szukaj w tym wątku forum i poczytaj o Viadrusie i Camino (bo podobny). Obecnie palę Marcelem i nawet paląc od góry czasami potrafi przydymić, natomiast paląc tradycyjnie - totalne zadymienie dopóki się nie rozrzaży - nie polecam, chyba, że będziesz dosypywał po jednej dwie szufelki ale i tak wszystko zabijesz sadzą. Ja go lubię bo ma krótki płomień.. "Moc" tego węgla jest straszna.
  6. Kolega łysy1 w odp. na post Drifte napisał: Jestem ciekawy, co zrobisz z tym kotłem po ociepleniu domu? To proste zawsze może rozkręcić piec i zdemontować 1 lub 2 człony to zmniejszy wtedy jego moc.
  7. Bez KPW nic nie zdziałasz, tylko nie montuj do niej dmuchawy, ja ostatnio w swoim CAMINO od paru dni spalam właśnie węgiel zmieszany z miałem (zmieszany bo przez ostatnie lata nazbierało się z 3 taczki). Palę tradycyjnie czyli od góry, więcej powietrza przez KPW i nie dopuszczam do zamknięcia całkowitego PG. Spala się wszystko - warunek dobry ciąg w kominie i minusowe temp. na zewnątrz.
  8. Przeróbka polega na wykonaniu i dopasowaniu płytki gr 2-4 mm ściśle dopasowanej. Fot. nr 1 bez płytki, fot. 2 z płytką. Według opisu LAst Rico należy zeszlifować wąs podtrzymujący "Kratkę" tak aby był płaski i płytka blokowała całkowicie przepływ powietrza górą.Ja tego nie zrobiłem bo mi się nie chciało. Dodatkowo należy dospawać płaskie ucho do wyjmowania płytki w celu przerusztowania itp. Moje ucho odpadło w akcji bo słaby ze mnie spawacz elektryczny. Polecam tą przeróbkę - dzięki niej PG nie przelatuje z przodu kotła pali się zasyp w głębi kotła. Zakładam, iż KPW - jej wykonanie w Camino to bajka. Płytkę zrobiłem tak: wsadziłem jasny karton od środka pieca obrysowałem ołówkiem, wyciąłem i gotowego wzornika odrysowałem na kawałku blachy znaleźonej w pod regałem w garażu.
  9. Znajomemu kocioł wydaje ostatnie tchnienie. Szybka decyzja, wyjazd na złom, i jest Camino za 150 zł, do tego nowy czopuch i górne drzwiczki. Camino bodajże z 1971 r, i ma w dolnej części, od tyłu na wysokości popielnika duży otwór zasłonięty pokrywą. I tu pytanie do Las Rico – wpadł mi do głowy pomysł, aby zrobić w tym miejscu klapkę PG a miarkownik zainstalować z tyłu kotła, w rurze wychodzącej do zasilania. Dzięki temu może byłby lepszy przepływ PG przez kocioł. A przednie dolne drzwiczki tylko do czyszczenia. Kocioł ze złomu został oczywiście sprawdzony pod ciśnieniem, wyczyszczony, do tego KPW, płytka na dół, miarkownik, nowe ocieplenie, łącznie z pomalowaniem oblachowania. Całkowity koszt kotła wyniósł 570 zł.
  10. Witam! Pozazdrościłem kolegom ciągłych przeróbek, a że w wątku o Camino nic ostatnio nie było, postanowiłem coś zrobić. Kiedyś po zdjęciu pokrywy wyczysti "tuneli" w Camino zaobserwowałem, iż dym (oczywiście było to przy paleniu tradycyjnym) leci do czopuch dokładnie środkiem tunelu omijając boki, górę czy dół. Jeden z moich sąsiadów wymontował ze swojego kotła zawirowywacze (bo mu się zapychały -a jak twierdzi nie po to kupił kocioł z dmuchawą aby go teraz przerabiać). Zawirowywacz na garażu na stół, przeciąłem na dwie części, podgiąłem bardziej wygięte zęby, aby dopasować do trochę większego wymiaru tuneli. Po montażu dosypałem do pieca, aby wytworzyć dym i ogień, zdjąłem wyczystkę i okazało się iż już przed (i oczywiście za) zawirowywaczem spaliny obywają boczne i górne części tunelu. Czy będzi z tego wymierny efekt – zobaczymy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...