Kultywator nic tu nie da. Prędzej chłopina połamie kultywator niż pług. A jeśli ma kosiarkę listwową, to mówił prawdę, że wysokiej trawy nie skosi. Poszukaj kogoś z dużym, mocnym ciągnikiem z pługiem, który ma zabezpieczenia na lemieszach - w razie zahaczenia o solidną przeszkodę lemiesz nie łamie się, a tylko wysuwa się z ziemi. A tak poza tym do usunięcia pieńków olch mogłeś poszukać kogoś z frezarką do pni - ZUL-e mają takie.