Witajcie,
W moim domu mam okna drewniane z Sokółki. Dom kupiłem używany już z tymi oknami. Z tego co się orientuję mają ok. 7-8 lat. Nie wiem niestety jaki dokładnie jest to typ.
Okna od strony południowej w dolnej części od zewnątrz są już bardzo zniszczone. Lakier (lazur) łuszczy się i odchodzi płatami. Wczoraj zdjąłem część z użyciem skrobaczki. Żeby zobaczyć jak wygląda stolarka pod trzymającym lakierem użyłem preparatu do ściągania farb i lakierów z powierzchni drewnianych marki V33. Działa dobrze i mam nadzieję, że nie uszkodzi drewna.
Poniżej zamieszczam 3 zdjęcia (uszkodzona stolarka i taka w dobrym stanie) z tej samej ramy. Planowałem:
Zeszlifować stolarkę papierem ściernym 120 lub 180, następnie pokryć impregnatem
http://www.v33.pl/impregnaty/a.-impregnat-do-drewna-konstrukcyjnego,528.html?&vars=cHJvZHVpdF9pZD0zNTQ=
, a na to lazur V33 (do 8 lat trwałości).
http://www.v33.pl/lazury/b.-lazura-ochronna-o-wysokiej-odpornosci,384.html?&vars=cHJvZHVpdF9pZD0zNTc%3D
Czy powinienem zdjąć lakier z całej stolarki zewnętrznej, czy tylko z tych miejsc, gdzie lakier się łuszczy?
Co zrobić ze zczerniałym drewnem, czy można je jakoś odratować?
Teoretycznie lazura zawiera w sobie wlaściwości ochronne i impregnacyjne, więc zastanawiam się nad sensem stosowania dodatkowo impregnatu.
Czy V33 wg Was to dobbry wybór? Na wielu forach polecany jest Sikkens, ale nie maja go w poznańskich sklepach (castorama, Leroy).
Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły w tym zakresie to będę wdzieczny za Wasze uwagi.
Zdecydowałem się na lazur a nie lakierobejcę, bo z tego co czytałem jest lepsza dla elementów o precyzyjnym pasowaniu takich jak okna i drzwi.
Dzięki za pomoc!
Krzysztof