Witam
Od dluzszego czasu przymierzam sie do ocieplenia stropu w piwnicy. Niestety temat okazal sie duzo bardziej skomplikowany niz myslalem.
Budynek to kamienica z lat 30-stych, piwnica nie jest ogrzewana i co za tym idzie w mieszkaniu na parterze (gdzie mieszkam) jest bardzo zimno.
Chcialem ocieplic strop. Dowiedzialem sie juz ze najlepiej to zrobic od "zimnej" strony czyli piwnicy. Ale mam problem czym!!!!! Zdania "uczonych" sa podzielone. I to dokladnie w stosunku 1:1!!! pytalem juz chyba 10 fachowcow. Jedni uwazaja ze tylko welna mineralna (taka jak na zewnatrz, twarde plyty) a drudzy ze styropian. A zeby bylo ciekawiej kazdy upiera sie przy swoim i mowia ze to jedyne slusznie rozwiazanie.
Tak wiec co Wy polecacie?
- Styropian (ktory nie "oddycha" i ponoc ma sie cos skraplac i tworzyc grzyb)
czy
- welna (ktora "oddycha" ale ponoc jak sie zawilgoci to traci swoje wlaciwosci)
????
Bede wdzieczny za odpowiedzi