weektorm

Są też takie wynalazki jak pianki niskorozprężne. Takimi właśnie powinno się montować parapety. Bezwzględnie wymaga to poprawki, co więcej trzeba kazać im wyczyścić te ubrudzone miejsca

20 cm ocieplenia fundamentu???? Dużo za dużo. Nie wiem czym kieruje się projektant który wymyśla takie ocieplenie. Kiedyś miałem klienta, który zażyczył sobie podczas fundamentowania aby cały fundament również od środka owinąć folią no bo właśnie chciał mieć odcięty dom od gruntu. Powtórzę słowa mojego wykładowcy od BUDOWNICTWA OGÓLNEGO: "Firmy produkujące materiały budowlane płacą krocie, ażeby projektant rysował to co oni produkują, a człowiek budujący dom chce żeby było dobrze, więc inwestuje w te wszystkie bzdury typu 15cm styropian do ocieplania zwykłego fundamentu" Chce Pani zaoszczędzić? To wyjście jest jedno- nie ocieplać. Jak nie ma piwnicy to nie widzę takiej potrzeby.

Może robili południową ścianę gdy świeciło na nią słońce, a pozostałe gdy był na nich cień. Co do przytarcia struktur to trudno powiedzieć bo zdjęcie zbyt dużo odbiega od rzeczywistości. Jakby Pan mógł trochę z dalsza zrobić i w możliwie jak największej rozdzielczości. A jeszcze pytanie jaka grubość ziarna tynku?

Czas schnięcia wylewek i tynków jest uzależniony od kilku czynników. Co ekipa, to różne proporcje składników zaprawy. Niby są pewne wytyczne co ile czego, ale odchylenia od tych wartości występują zawsze. Zawsze zaprawa gotowa (w workach) inaczej schnie niż sporządzana na placu budowy. Następnym czynnikiem jest pora roku w jakiej przyjdzie schnąć naszej ścianie czy posadzce. Kolejny problem pogoda. Co innego gdy dom schnie w czasie słonecznej, wietrznej jesieni, a mokrej wiosny. Jeszcze jedna zależność to grubość naszej wylewki czy tynku. Są przypadki gdzie na jednej ścianie w pewnym miejscu jest 2cm tynku a w innym 6 (bo np. nie ma pionu). Tak jak przedmówcy wspominali bardzo istotną rolę odgrywa wentylacja. Osobiście wyznaję zasadę, że wytynkowany dom powinien około roku postać sobie w takim stanie, żeby to wszystko odparowało. Nie ma później sytuacji, że po ścianach nam się jednym słowem leje

-budowy domków jednorodzinnych -wszelkiego rodzaju przeróbki -panele -flizy -łazienki -tynki -wylewki -regipsy -gładzie -malowania -poddasza 516 666 590

Wiele czynników jest odpowiedzialnych za niską cenę. W tym wypadku niekoniecznie musi to być słaba jakość (zwłaszcza jeśli producent deklaruje pierwszą klasę płytek). Najprawdopodobniej chodzi tu o to, że dany model nie schodzi ze sklepów i producent obniża cenę, żeby "pozbyć" się go. A to czy komuś się coś podoba to oczywiście kwestia gustu. Brać nie pytać- moja rada. Niska cena nie zawsze idzie w parze z kiepską jakością

Ocieplenie tego fundamentu na pewno nie zaszkodzi, ale czy pomoże? Po prostu moim zdaniem uważam, że nic wiele to nie da. Na niektórych rzeczach można oszczędzić i to jest jedna z nich. Decyzja oczywiście jest Pana. Ja bym nie ocieplał

Oczywiście że 3. Okapy być muszą, no chyba że jesteśmy przygotowani na ciągły widok zamoczonej elewacji. Na pewnych rzeczach nie powinno się oszczędzać. W końcu jest to inwestycja na min. 30 lat A chyba lepiej teraz dołożyć te 2-3 tys.niż potem martwić się co zrobić z elewacją, która nigdy nie schnie

Miedzy innymi dlatego grzejniki daje się na dole a nie u góry. Zimne powietzre jest cięższe niż ciepłe. Mówię, jeśli piwnica to jak najbardziej ocieplenie, wysokość posadzki w domu to zazwyczaj góra fundamentu. Pod posadzką zakładam, że ma Pan min 5cm wylewki i min 5 cm styropianu no i oczywiście folię. Tak więc wszystko jest zamknięte.

Polecam zapytać w SUFIGS'ie, Tarnów ul Czysta. Oni biorą porządną Blachodachówkę z Pogórskiej Woli.

przesunąć oczywiście że się da. Pytanie tylko jak nad otworem okiennym zbrojony jest strop? Podejrzewam, że zbrojenie główne z fi 12 co 12,5 cm co drugi pręt odgięty. Jeśli tak rzeczywiście jest to śmiało można wycinać szlifierką zarys przesunięcia, następnie wykuć, zdemontować stare nadproże, podmurować drugą stronę, zainstalować nowe nadproże ceramiczne (np Leier) ot cała filozofia

Oczywiście pogoda ma znaczenie, ale z opisów jednoznacznie wynika, że w tym wypadku jest to wina tynku. Jeśli Weber nie dopatrzył się winy w wykonawcy, to musi przyznaćyznać się do błędu i przyjąć reklamację. Innego wyjścia nie widzę

No ale dana jest siatka? Nie można oczywiście wykluczyć winy tynku. Jakieś dwa lata temu spotkałem się z wadą Weber'a. Otóż na elewacji zaczęły pojawiać się dziwne plamy. Specjaliści z Weber'a przyjechali, pobrali próbki i też na początku nie chcieli przyznać się do błędu. Nie mieli jednak nic do zarzucenia ekipie wykonującej elewację. Dopiero niezależna komisja zbadała próbki tynku i okazało się rzeczywiście, że wyszła jakaś partia wadliwego tynku. Firma pięknie przeprosiła i poniosła wszelkie koszty z naprawą (a raczej z zupełnym zrobieniem od nowa) elewacji

Nie widzę w ogóle potrzeby ocieplania tego typu fundamentu. Co innego gdyby w środku była piwnica, to wtedy jak najbardziej ocieplenie, ale nie styropianem a tzw. styrodurem. Styropian zwykły nie nadaje się do ocieplania fundamentów. Ja zrobił bym tak: odkopał bym na głębokość fundamentu, ścianę fundamentową pomalował bym jakimś środkiem izolacyjnym (dysperbit) następnie rozciągnął bym folię kubełkową i z żadnym styropianem bym się nie bawił. No chyba, że ktoś lubi rzeczywiście przedobrzyć i ma na to dostateczną ilość środków to po odkopaniu fundamentu należało by go zarzucić zaprawą tynkarską, tak aby uzyskać w miarę równe podłoże do przyklejenia styropianu (styroduru). To jeśli odchylenia od jednolitej powierzchni są znaczne. Można też próbować kleić styropian podklejając kawałkami najbardziej wgłębione miejsca a potem dopiero instalować całe płyty (strasznie pracochłonna i niewdzięczna robota)