edmaan

Ale tylko na obrazku !!! Przed nami jeszcze dużo pracy żeby to wszystko miało ręce i nogi.

Pozwólcie, że przedstawię Wam bliżej "kierowniczkę" budowy, nazywa się Tiphany ( w skrócie Tiphi). http://img846.imageshack.us/img846/6248/iv1k.mp4

Komentarze mile widziane .

"Niech się mury pną do góry", jak to łatwo powiedzieć - gorzej z wykonaniem, bo u mnie na działce tylko gdzie okiem sięgnąć to kupy piachu i woda. Nawet z nieba dzisiaj przez cały dzień kapie. Zostając przy temacie wody mogę pochwalić się już wywierconą studnią. http://img705.imageshack.us/img705/5139/zdjcie0049w.jpg http://img850.imageshack.us/img850/640/zdjcie0109.jpg Nie ma to jak własne ujęcie wody na działce, chociaż tylko do celów gospodarczych. Nie chcę nawet myśleć jakie rachunki miałabym za wodę, gdybym musiała latem codziennie podlewać 2000 mkw wodą z wodociągu miejskiego. Wprawdzie na działce jest jeszcze staw, a dookoła działki rowy melioracyjne i wydawałoby się, że wody to ci u nas dostatek, to niestety po przebadaniu jej okazało się, że jest to woda "agresywna" i nie nadaje się do użytku. Teraz jeszcze pozostało wybudowanie wjazdu i ogrodzenie działki , a potem mogę ruszać z fundamentami. Pewnie będzie to dopiero w połowie maja, bo na święta wyjeżdżamy ale czas tak szybko leci, że ani się obejrzę , a już będą jeździły gruszki z betonem. Na koniec projekt zagospodarowania działki, chociaż minie jeszcze sporo dni i nocy zanim to wszystko będzie tak wyglądało. http://img94.imageshack.us/img94/3206/002elr.jpg

Proszę niech mi ktoś zrobi link do dziennika budowy, bo oszaleję, a tego pewnie nie chcecie

Tak jak pisałam wcześniej torf i wysoki poziom wody na działce uniemożliwiły nam wybudowanie domu na normalnych fundamentach. Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw postanowiliśmy posadowić budynek na palach. Tak jak postanowiliśmy tak i zrobiliśmy, może nie dosłownie my ale firma, która specjalizuje się w wykonywaniu pali. Nasz "domeczek" stać będzie na 35 palach, dł.7 m i średnicy 40 cm. A wyglądało to tak: Najpierw przyjechała najważniejsza maszyna, http://img851.imageshack.us/img851/6246/zdjcie0053a.jpg a później to już z górki, czyli praca wre. http://img853.imageshack.us/img853/706/zdjcie0057.jpg http://img194.imageshack.us/img194/3910/zdjcie0083x.jpg http://img19.imageshack.us/img19/9357/zdjcie0086wm.jpg http://img27.imageshack.us/img27/8951/zdjcie0087o.jpg http://img816.imageshack.us/img816/716/zdjcie0088y.jpg Po dwóch dniach pole zostało "zaminowane". http://img42.imageshack.us/img42/6315/zdjcie0105s.jpg chociaż niewiele na tym zdjęciu widać.

Teraz jeszcze trzeba nauczyć się obsługi !!!

Jak wszyscy piszą , to ja też ! Może zaczynam później niż wszyscy, bo pozwolenie na budowę już mam (nawet budowę już zaczęliśmy) ale nie ma co opisywać o "expresowym " tempie naszych urzędów. Przecież wszyscy dobrze wiedzą, że w Polsce załatwienie pozwolenia na budowę to "bułka z masłem". Wszędzie mili , uśmiechnięci , przyjaźnie nastawieni urzędnicy, pomogą, wytłumaczą wszystko i tak mija rok i w końcu ten czepialski, nieuprzejmy, znerwicowany klient , który pozwolenie na budowę chciałby załatwić w jeden miesiąc ,jedzie do urzędu i po usłyszeniu słów "JUŻ mamy dla pani pozwolenie na budowę" nie wie czy ma się śmiać czy płakać. Wprawdzie jest to już drugi dom , który budujemy i nic nie powinno mnie zaskoczyć, a jednak. Pierwszy dom wybudowaliśmy 6 lat temu wg projektu firmy Archon "Dom w chabrach" ale po pewnym czasie doszliśmy z mężem do wniosku ( najpierw ja doszłam, później dzięki mojej pomocy doszedł mąż), że nie jest to dom naszych marzeń. Chociaż bryła domu jest piękna , to niestety funkcjonalność poddasza pozostawia wiele do życzenia . Bogaci w wiedzę i doświadczenie jakie wynieśliśmy z budowy pierwszego domu tym razem zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. Działkę (2500 mkw) mamy już od 13 lat, ale dopiero 4 lata temu została przekwalifikowana na budowlaną. Żeby nie było tak różowo, to dodam , że na działce jest 2,5m torfu i wysoki poziom wód gruntowych. http://img859.imageshack.us/img859/7388/16092009385.jpg

Jak wszyscy piszą , to ja też ! Może zaczynam później niż wszyscy, bo pozwolenie na budowę już mam (nawet budowę już zaczęliśmy) ale nie ma co opisywać o "expresowym " tempie naszych urzędów. Przecież wszyscy dobrze wiedzą, że w Polsce załatwienie pozwolenia na budowę to "bułka z masłem". Wszędzie mili , uśmiechnięci , przyjaźnie nastawieni urzędnicy, pomogą, wytłumaczą wszystko i tak mija rok i w końcu ten czepialski, nieuprzejmy, znerwicowany klient , który pozwolenie na budowę chciałby załatwić w jeden miesiąc ,jedzie do urzędu i po usłyszeniu słów "JUŻ mamy dla pani pozwolenie na budowę" nie wie czy ma się śmiać czy płakać. Wprawdzie jest to już drugi dom , który budujemy i nic nie powinno mnie zaskoczyć, a jednak. Pierwszy dom wybudowaliśmy 6 lat temu wg projektu firmy Archon "Dom w chabrach" ale po pewnym czasie doszliśmy z mężem do wniosku ( najpierw ja doszłam, później dzięki mojej pomocy doszedł mąż), że nie jest to dom naszych marzeń. Chociaż bryła domu jest piękna , to niestety funkcjonalność poddasza pozostawia wiele do życzenia . Bogaci w wiedzę i doświadczenie jakie wynieśliśmy z budowy pierwszego domu tym razem zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. Działkę (2500 mkw) mamy już od 13 lat, ale dopiero 4 lata temu została przekwalifikowana na budowlaną. A wygląda tak: Żeby nie było tak różowo, to dodam , że na działce jest 2,5m torfu i wysoki poziom wód gruntowych. Na dzisiaj to wystarczy. Jeżeli ktoś, kiedyś miałby ochotę na komentarze , to proszę śmiało wpisywać w dzienniku.

Właśnie zakończyłam wiercenie studni, jeszcze jutro montaż pompy, zbiornika hydroforowego , obudowa i mogę odkręcać kranik. Firma jest z Wejherowa. Jak narazie to z usługi jestem bardzo zadowolona, panowie , którzy wiercą potrafią odpowiedzieć na każde pytanie i dokładnie wszystko wytłumaczyć. Za metr wiercenia biorą 180 zł ( utargowałam na 175zł, wiem , że to nie dużo ale zawsze na lody jest, a później niespodzianka .... szefuńcio opuścił jeszcze 100 zł. Pompę mam firmy ZDS 2-12. Może ktoś ma już pompy tej firmy i może coś o nich napisać? Ponoć są dobre.

Ja właśnie jestem w trakcie wiercenia studni. Za metr Panowie biorą 180 zł + pompa. Obecnie jesteśmy na 25 metrze i wody nie ma ( tzn . woda jest ale nie nadająca się do użytku). W wiosce jest jedna duża studnia i jak wynika z map jest ona 35m głęboka. Myślałam, że u mnie na działce nie będzie problemu z wodą, bo dookoła pełno rowów melioracyjnych, teren położony 7 m nad p.m., woda gruntowa wysoko, a tu taka niespodzianka. Panowie dowiercili się już do ery trzeciorzędu ( epoka dinozaurów), zaczyna robić się ciekawie.

Jak to dobrze przeczytać z rana ( czytałam rano, odpisuję trochę później) tak dobre wiadomości. Od razu wszystko staje się weselsze i chce się żyć. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Stała czytelniczka.

Tak się cieszę ,że wszystko zmierza ku lepszemu, a i napewno jak mama wróci do domu to i postępy będą większe, bo nie ma to jak dom , w którym człowiek jest otoczony miłością bliskich.

Napewno wszystko będzie dobrze, musi być i tyle !!!

Ja będę miała 39 pali wierconych średnicy 40 cm ( 7 m) z oczepem i w zeszłym roku dostałam wycenę na 80 000 zł + VAT. Woda gruntowa jest agresywna w stosunku do betonu, w związku z tym należy użyć do pali betonu szczelnego W8. Budynek o pow. zabudowy 260,19 m.kw.

Witam Wprawdzie nie napisałam tutaj dużo komentarzy ale czytam dziennik i komentarze regularnie i tak jak poprzedniczka jestem w szoku. To nie może być prawda!!! Modlę się z całego serca aby Pani mama wróciła jak najszybciej do zdrowia. Wierzę głęboko , że tak się stanie .

Witam wszystkich i proszę o poradę. Planuję rozpocząć w przyszłym roku budowę domu w Kazimierzu. Niestety Puck nie chce mi wydać pozwolenia na budowę, bo nie ma tam kanalizacji ani wodociągów, a ponieważ moja działka leży w granicach strefy ochrony pośredniej ujęcia wód( prawie cały Kazimierz) MPZP zakazuje stosowanie szamb bezodpływowych. Nadmienię , że ci co budowali według zasad starego planu (do roku 2005) mogli mieć i mają szamba. I czegoś tu nie rozumiem , bo ja nie mogę mieć szczelnego pojemnika na ścieki , a ci co mają tam pola uprawne i stosują nawozy i różnego rodzaju opryski to nikomu to nie przeszkadza !!! Bardzo proszę o jakieś porady, w środę jestem umówiona w tej sprawie na rozmowę w starostwie. Wszelkie podpowiedzi mile widziane. Pragnę jeszcze dodać , że stary Kazimierz ma kanalizę ale ponieważ jest ona tłoczna nie ma szans na podłączenie się nawet jak chciałabym to wykonać na koszt własny.

Robiłam badania geologiczne i ponieważ mam torf na działce to i woda jest kwaśna . Dokładniej mogę napisać jak otrzymam pozwolenie na budowę , bo tam mam dołączone wszystkie badania. Również składałam razem z pozwoleniem na budowę domu projekt budowy wjazdu na działkę, bo o ile z boku jest mój rów to od ulicy rów jest już w użytkowaniu gminy. Musiałam robić projekt wjazdu 3000 zł ( jednego projektanta to nawet poniosło i chciał 6000 zł za projekt wjazdu) i teraz liczę na łut szczęścia i liczę, że się nie dopatrzą, że brakuje pozwolenia wodnoprawnego i operatu wodnoprawnego.Papiery złożyłam 19.10 i jeszcze nic nie przyszło, że muszę to uzupełnić. Może w urzędzie będzie jakaś niedouczona i przejdzie mi to bez tych papierków, a jak nie to trzeba będzie kolejne pieniążki wykładać.