Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bonnieblue81

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    66
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Zawód
    audytor wewnętrzny
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Łódź
  • Województwo
    łódzkie

bonnieblue81's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Chętnie poznam opinie o płytkach firmy Golden Tile z Ukrainy. Jaka jest ich jakość? Chodzi mi przede wszystkim o kafle zewnętrzne na taras.Ktoś może ma u siebie?
  2. Czy obecnie możliwe jest zainstalowanie kasety do kominka otwartego? Czy ktoś w Łodzi / łodzkiem się tym zajmuje?
  3. Cześć, jaki wg Was jest lepszy taras wentylowany czy tradycyjny pod kątem kosztów budowy i trwałości/wytrzymałości? Jakie macie doświadczenia z tarasem wentylowanym?
  4. Potrzebuje pomocy w zakresie pękniętych murów domu jednorodzinnego. Pęknięcia są wokół całego domu na wys ok 1-1,5 m od dachu. Na 3 scianach poziome, na jednej pionowo ok. 1 m wysokie. To pęknięcie jest najgorsze, na wylot ściany, aż do wewnątrz, dość szerokie. Jakie rozwiazanie proponujecie i jak to wygląda cenowo? Co myślicie o systemie Brutt Saver? Jakie ma opinie, jaka jest skuteczność i jak ma sie do cen rynkowych? Pęknięcia musimy usunąć przed ociepleniem budynku. Ogólnie wygląda to fatalnie, a ta jedna ściana wręcz mnie przeraża...
  5. Przyszła pora na kolejną aktualizację... 1. Pod koniec sierpnia mały Fabianek zasilił grono aniołków. Niestety, lekarze nie mogli uratować jego kruchego życia. Jego konto w Fundacji zostało zamknięte. Dziękuję wszystkim tym, którzy nie byli obojętnymi na jego los i wpłacili pieniążki na jego konto. 2. W przypadku Piotrusia, leczenie przynosi efekty. Rodzice nadal zbierają pieniążki na kolejną ratę leczenia. Potrzeba jeszcze 730 tys zł. Proszę nie zapominajcie o nim. pozdrawiam, bb
  6. Witajcie, Wracam do Was z kolejnymi informacjami. W przypadku Fabiana cały czas trwa leczenie. Niestety choroba nie chce odpuścić pomimo ciągle stosowanej chemioterapii Do akcji pomocy chłopcu dołączył łódzki aktor Pan Kami Maćkowiak. Stworzyliśmy piękny plakat, który jest obecnie rozpowszechniany na stronach p. Kamila i na FB. Oczywiście oprócz prośby o wpłatę pieniążków mam ogromną prośbę do Forumowiczów o zaangażowanie się w udostępnianie w swoim otoczeniu plakatu Fabianka, tak by akcja przyniosła wymierne korzyści w postaci wpłat na konto chłopca. Najlepiej udostępniać plakat na FB, na koncie Fabiana, poniżej link: https://www.facebook.com/FabianStopka?fref=ts Można też ze strony Fundacji Kamila Maćkowiaka: http://www.fundacjamackowiaka.org/wspieramy-fabianka/ Jeśli ktoś z Was byłby chętny bardziej zaangażować się w pomoc, mogę również przekazać plakat w wersji jpeg. W przypadku Piotrusia, leczenie w Wiedniu trwa nadal z pozytywnym skutkiem, choroba się wycofuje. Rodzice nadal zbierają pieniążki na siepomaga, potrzeba nada 900 tys (ale zawsze to mniej niż 1,3 mln). Z góry dziękuję za okazaną pomoc
  7. Witajcie. Chciałabym przedstawić Wam kilka nowych wiadomości nt. chłopców. 1. Fabianek został wybudzony ze śpiączki i po mału dochodzi do siebie. Niestety rezonans wykazał nowe skupiska nowotworu. W najbliższym czasie lekarze mają podjąć decyzję o dalszym leczeniu chłopca. 2.W przypadku Piotrusia, zbiórka po mału zaczyna ruszać do przodu i coraz więcej osób wpłaca pieniążki, choć przy tak dużej kwocie jest to praktycznie niewidoczne, a zostały tylko 3 mce, żeby uzbierać pieniążki. Za 3 mce chłopiec i jego rodzice będę już wiedzieć czy jest mu dana szansa o walkę o życie czy nie. Poniżej link do strony chłopca na FB: https://www.facebook.com/WisniewskiPiotrDzialdowo oraz reportażu o chłopcu w Panoramie:11.48 min http://vod.tvp.pl/serwisy-informacyjne/panorama/14042015-1800/19388675 Jeszcze raz wszystkim dziekuję za wpłaty na rzecz chłopców.
  8. Moi Drodzy, Z całego serca zwracam się do Was wszystkich z prośbą o pomoc, o pomoc dla małego Fabianka. Na historię chłopca trafiłam przypadkiem i od stycznia śledzę jego losy na FaceBooku. Fabian chory jest na nowotwór złośliwy neuroblastomę, która przebiega w kilku stopniach - on ma IV, ostatni, najgorszy z możliwych. Choroba ta atakuje najmłodszych, dzieci do 2 roku życia, ale nie to jeszcze w niej jest najgorsze.... najgorsze są w niej nawroty - pierwszy, drugi, trzeci, aż bardzo często do ostatniego. Dlatego średnia przeżywalność dzieci w ciągu 5 lat wynosi 30%. Za każdym razem choroba atakuje ze zdwojoną siłą i coraz bardziej rozległe części organizmu. Im starsze dziecko, tym mniejsze szanse na przeżycie. Poniżej link o opisie choroby. http://dziude.awardspace.com/neurobl.html Fabianek zachorował w II 2014 roku. W I 2015 nastąpił nawrót nowotworu i chłopiec rozpoczął walkę o życie po raz drugi. Obecnie przechodzi przez bardzo agresywną chemioterapię. W zeszłym tygodniu jego stan się pogorszył, dostał bardzo silnych napadów padaczkowych, nad którymi lekarze nie mogli zapanować, dlatego konieczne było wprowadzenie go w stan śpiączki farmakologicznej. W pt jego mama pisała, że wybudzali chłopca - jeśli napady by ustały, powróciłby na oddział onkologii, jeśli nie, konieczne byłoby ponowne wprowadzenie w śpiączkę....Na dzień dzisiejszy nie mam informacji jak chłopiec się czuje... Dla Fabianka jest szansa - leczenie za granicą - koszt min 250 000 zł. NFZ rzecz jasne nie daje nawet złotówki. I pojawia się kolejny problem... Leczenie ma zapobiec powstawaniu nawrotom choroby, ale może nastąpić dopiero gdy chłopiec będzie "czysty" i zaleczony. Ale trzeba rozpocząć je szybko, zanim choroba nie zaatakuje po raz kolejny... Dlatego trzeba zebrać szybko pieniążki. Fabianek teraz walczy z chorobą, a my musimy uzbierać pieniądze, żeby zapobiec jej nawrotowi. Dlatego pomyślałam, że najprostszą metodą byłoby, żeby każdy wpłacił na jego konto, choćby symboliczną kwotę 20 zł i poprosił o to samo jak największą grupę swoich znajomych. Przy czym, zależy mi, żeby to nie była pomoc jednorazowa, tylko, żebyśmy wpłacali pieniążki co miesiąc. Kwota do uzbierania jest ogromna i czasu niewiele. Ostatnio bardzo dużo czytałam o tej chorobie i historie dzieci, których już nie ma, bo rodzice nie uzbierali pieniędzy na czas. Dlatego nie chcę, żeby Fabian podzielił ich los. Niestety co roku w Polsce wykrywanych jest 60-70 przypadków nowych zachorowań, bardzo często zbyt późno, ponieważ objawy są typowe dla różnych dolegliwości wieku dziecięcego i rzadko lekarze właściwie ją diagnozują. Bardzo, bardzo proszę Was o pomoc i przekazanie prośby do jak największej grupy swoich znajomych. Liczy się każda złotówka... To jedyna szansa, żeby chłopczyk żył!!! Dane do przelewu: Fundacja ISKIERKA na rzecz dzieci z chorobą nowotworową Warszawa 02-460, Daimlera 2 ING Bank Śląski nr konta: 87 1050 0099 6781 1000 1000 0380 1%: KRS: 0000248546, cel szczegółowy: Fabian Stopka Linki do strony Fabianka na FB i Fundacji Iskierka: https://www.facebook.com/FabianStopka/timeline http://fundacjaiskierka.pl/podopieczni/fabian-stopka-z-rybarzowic-2/ I jeszcze filmik na You Tube: https://www.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=BD4T2H8hQ-w&app=desktop Kochani, Powyżej opisałam Wam historię chłopca, który jest takim moim trochę oczkiem w głowie i zrobię wszystko, że zdobyć dla niego jak najwięcej pieniążków na leczenie. Jednak chciałabym Wam jeszcze przedstawić historię drugiego chłopczyka, którego losy ślędzę od pewnego czasu i chcę mu pomóc. Jego historia jest bardzo podobna, tak jak i choroba niestety. Nowotwór złośliwy - IV stopień i też po raz drugi walczy o swoje życie a jego rodzice walczą o pieniądze, które mogą go uratować - Polski system skreślił już chłopca, jedyna nadzieja w klinice w Austrii.... Barierą są rzecz jasna pieniądze - w tym przypadku kosmiczne!!!! - 1,3 mln!!! Większość z Nas nie jest w stanie wyobrazić sobie takiej kwoty... Najważniejsze, że leczenie pomaga i nowotwór się cofa, ale bez pieniędzy chłopiec umrze. Prowadzona jest zbiórka publiczna na rzecz chłopca na siepomaga. Poniżej link do zbiórki: http://www.siepomaga.pl/piotrek Wiem, że być może proszę o zbyt wiele. Potrzebujących jest bardzo dużo i nie można pomóc wszystkim....Tych dwóch chłopców przykuło moją uwagę i za wszelką cenę chcę im pomóc. Dlatego też proszę Was o wsparcie w tej nierównej walce.... Jedynie w dużej grupie pomagających jest siła bo kwoty do uzbierania są monstrualne....
  9. Czyli jest możliwość spawania? Mi jakiś spec powiedział że piec nadaje się na śmietnik, ale aż mi się nie chce wierzyć. Wg niego nie ma możliwości się dostania do środka i zespawania Twój znajomy ma piec stalowy czy żeliwny? Podobno właśnie z żeliwnymi jest duży problem, a taki też jest Elektromet.
  10. Witam. Spotkała mnie niemiła niespodzianka i potrzebuję porady W poniedziałek napaliłam w piecu bo się trochę ochłodziła chałupka. Wczoraj schodzę do kotłowni a tam pełno wody. Zaglądam do pieca, a tam wody prawie pod palenisko. Czy wiecie czy piec nadaje się do jakiejś naprawy czy czeka mnie zakup nowego? Kosztowna może być naprawa pieca? Bez fachmana chyba się nie obejdzie.... W sumie piec chyba 6 czy 7 sezon a tu już takie problemy?
  11. Też to mnie zaintrygowało W tym roku myslałam o zakupie rusztu, ale za bardzo nie mogłam sobie wyobrazić jak to będzie chodzić... To jak to jest z tym rusztem? Czy można używać zamiennie jednego i drugiego czy trzeba piec wygaszać i palić tylko drewnem a piec musi być wyłączony? Czy popiół i resztki drewna nie zaśmiecają paleniska? A co z paleniem np drewnem z odzysku - mam tu na myśli gwoździe? Nie ma ryzyka że gdzieś wpadną, gdzie nie trzeba?
  12. Dzięki za poradę. Faktycznie był to kondensator. Ostatecznie skorzystalismy z usług fachowca w obawie przed spędzeniem weekendu w iglo
  13. Witam, mam pilny problem do rozwiązania. Wczoraj popsuł mi się piec -ekeltormet kw 25. Nie działa podajnik - przy właczeniu buczy silnik ale nic wiecej nie działa. Myśleliśmy, że może jakiś kamień wpadł do podajnika i trzeba wymienić zawleczkę ale niestety ta jest cała a ślimak nie zablokowany. Czy ktoś z Was też miał kiedyś taki problem? Co to może być? I kogo wzywać? Elektryka?
  14. Witam wszystkich. Dawno mnie tu nie było. W tym roku pierwszy raz zajżałam na forum. Do tej pory było całkiem nieźle. Wymieniliśmy drugą partię okien i jest kolosalna różnica. Tym razem założyliśmy okna z 3 szybami i bez porównanie jest ciplej niż w przypadku 2 szyb. Zużycie węgla zmniejszyło się, ale niestety tyle było dobrego. Piec nadal nie wyciąga temperatury. Przy Waszych nastawach piec wyciąga mi max 45 stopni. Nie wiem co robić, bo zmieniać d na duże też nie będzie dobre bo pochłoną mnie koszty zużycia węgla... Nawet się już zastanawiam czy nie zainwestować i nie zawezwać speca z serwisu żeby popatrzył co jest nie tak. Tylko czy to nie będą pieniądze wyrzucone w błoto?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...