ConradBeata

jestem posiadaczem smarta 14-3 od 10 lat, kocioł pracował bezproblemowo, jednak wczoraj zauważyłem że ciśnienie instalacji CO spadło do zera, nabiłem naczynie przeponowe w kotle, dopuściłem wody do instalacji, jednak sytuacja się powtarza w krótkim czasie, około godziny nawet jak piec nie pracuje ciśnienie spada do zera. Instalacje sprawdziłem nie widzę nigdzie wycieku. podpowiedzcie od czego zacząć sprawdzanie?

to nasza, libet piccola, obrzeza plastikowe na równo z trawa, łatwiej kosić, kostka płukana chropowata mniej śliska w zimie, no i fajne łuki można z niej układać. Po 2 latach nic się z nią nie dzieje, mogła być trochę tańsza, dziś już można kupić płukaną o 1/3 taniej. Pomysł i wykonanie we własnym zakresie...

Ja mam bramę od 2 lat, jak się zamontuje starannie to całość chodzi ok. Większość producentów opiera się o te same rozwiązania konstrukcyjne. Panele w nitusie to niemiecki ThyssenKrupp, przynajmniej ja takie miałem, kolor zloty dąb, nie blakną, a garaż od południa, automat to faac, też górna półka. Cena ok, ja polecam.

Ja przedluzylem a na wiosne padla plyta glowna:) wymienili na gwarancji...cos wadliwy mam ten egzemplarz.

a to nasze, co sądzicie? dość szczelne z uwagi na drogę.

pomalowałem raz, bez podkładu cynkowego, zobaczymy ile wytrzyma, jak będzie coś się działo to ściągnę panele, ocynkuje i pomaluje jeszcze raz. panele na bramie z uwagi że są długie, cięte z kręgu nie do końca jeszcze się wyprostowały i łącznie na środku się trochę nie zgrywa... za jakiś czas od odkręcę i powinno się ustawić.

stelaż na bramę i bramkę już mam ( taki standardowy ocynkowany ) chce to zrobić jak najtaniej, muszę pomalować bo kolor surowego ocynku mi się nie podoba, malowanie będzie pewnie na kolor jasno szary ral 9006, ( ogrodzenie jest z gabionów wiec będzie kolorystycznie pasować do konstrukcji) zastanawiam się tylko czy jak za 2 lata lakier zacznie schodzić, i będę chciał to ocynkować i pomalować to jaki będzie koszt usunięcia tej starej warstwy lakieru? wiem że tych paneli nie da się cynkować ogniowo bo są za cienkie, piaskować też tego nie będę bo to koszty dodatkowe, to co mi oferuje firma lakiernicza nazywa się lakierowanie podkładem cynkowym ale chyba sobie odpuszczę i pozostanę przy samym lakierze. projekt poniżej,

blachę już mam, robi się perforacja, mieszkam na wsi ale przy głównej drodze, zastanawiam się jeszcze czy nie zrobić tak że teraz pomaluje bez cynkowania, a jak za parę lat będzie schodził lakier, wtedy ocynkuje i pomaluje, tylko pewnie wtedy będzie trzeba usunąć starą farbę i znowu koszty dodatkowe, teraz mam cienko z kasa jak to na finiszu z budową.... lakiernia jest profesjonalna dają 2 lata gwarancji na samo malowanie.

może ktoś ma doświadczenie i doradzi, mam blachę ocynkowaną ogniowo grubosci 1,5 mm, następnie będzie robiona perforacja, całość później będzie malowana w specjalistycznej firmie. tylko zastanawiam się czy po perforacji a przed malowaniem cynkować jeszcze raz tą blachę, panele będą na bramie przesuwnej, więc będą narażone na warunki atmosferyczne. podczas perforacji pierwotna powłoka zostanie uszkodzona w miejscu wycięcia dziur.... czy opłaca się to cynkować bo koszty się podwoją z 700 złotych na 1400 zl. Czy może malowanie w lakierni wystarczy i nie będzie się nic z tym działo ???

ja tam fachowcem nie jestem ale z tego co pamiętam ( nie bawiłem się dawno ustawieniami) zmienił bym ustawienia na: grzanie podłogowe u mnie pogodynka tez jest ale piec do CWU bierze ustawienia z pokrętła na piecu, jest coś takiego w ustawieniach serwisowych pieca jak max moc zasilania zasobnika, dał bym na 55, taka temp w podłogę ujdzie zasobnik będzie ci nagrzewał wolniej ale do 50 nagrzeje a im mniejsza temp dla kondensata tym lepiej, można tez ustawić max moc zasilania CO tez bym to obniżył, ten instalator chyba nie miał pojęcia o ustawieniach serwisowych, poczytaj o tym, bo 80 stopni w podłogę to zdecydowanie za dużo!! do tego nawet jak piec bierze ustawienia z pogodynki to na piecu ustaw moc CO i cwu na mniej niż na max-a nie zaszkodzi a zawsze bezpieczniej

u mnie serwisant będzie piątek przegląd po dwóch latach, nie robiłem po roku użytkowania, koszt normalnego przeglądu w Krakowie to 250 zl, 300 zl jeżeli jest to przegląd z przedłużeniem gwarancji, plus dojazd. Wcześniej już było o tych przeglądach w tym wątku...ale się trochę rozrósł

sprzedam przyczepkę, opis na aukcji, kupiłem nową i służyła mi tylko na budowie, teraz już nie potrzebna, super się sprawdziła, polecam z czystym sumieniem, cena 2100 do odbioru, przyczepka firmowa z homologacją lekka duża i wytrzymała nie jakaś samoróbka. http://allegro.pl/show_item.php?item=3721090918

strasznie tani ten buk, pod Krakowem od leśnika po 150zł za tzw. "metry", a pocięty i porąbany to po 200.

Ja temp mam 21 w całym domu przez cala zimę jak mam wszędzie podłogówkę to trochę inne odczucia, nawet moja ciepłolubna Żona nie narzeka. Podchodząc do budowy domu, zakładałem że będzie on jak najmniej pochłaniał mojego czasu, będzie "bezobsługowy" . Idąc w gaz czy nawet prąd trzeba też być pewnym że chałupa jest dobrze postawiona, nie ma mostków termicznych jest dobre ocieplenie, dobre okna, wentylacja mech. Jako ze nie miałem praktyki obawiałem się jak to wyjdzie w praktyce z tym gazem, dlatego postawiłem kominek szamotowy, gdyby rachunki były za duże, ale w realu nawet nie chce się tego kominka odpalać, tylko dla klimatu sporadycznie, może 2 razy w miesiącu, i teraz można spokojnie policzyć: cała instalacja centralnego ogrzewania kosztowała mnie około 11 000, w tym kocioł zasobnik, podłogówka, komplet, Rachunki mam podobne do powyższych a obsługi praktycznie nie ma, bo ustawiam 21 stopni na regulatorze pokojowym na początku listopada i wyłączam ogrzewanie w kwietniu, reku w przejściowych okresach daje rade, czasami trzeba odpalić kominek ale to sporadycznie. Tak jak napisał Tomek powyżej trzeba brać też pod uwagę koszty logistyczne związane z opałem już nie mówię o drewnie do kominka, bo to trochę więcej zabawy, transport, magazynowanie, no i kotłownia musi być większa, a przy gazie kocioł i zasobnik zajmuje pow 1m2, wszędzie czysto, mam w kotłowni pralnie i umywalkę roboczą oraz półki na graty co przy węglu było by raczej nie możliwe. Hapka pisze że ma pompę ciepłą i spala 13m3 buka, licząc całość też trzeba się narobić a koszta koło 3000 zł no i logistyka z drewnem. Pompa pewnie kosmiczną kasę kosztowała. Więc gdzie tu sens? Polecam myśleć o tym zanim zaczniemy stawiać dom, dobra izolacja, staranna budowa, może nieco wyższe ceny za okna i do tego reku. Nie oszczędzajcie na ociepleniu, bo to się zwraca, też nie ma co popadać w skrajności i dawać po 25 cm styro na ściany. gdzieś na necie widziałem wykres, grubości ocieplenia do przenikalności cieplnej i też warto zwrócić na to uwagę, że dokładanie styro w nieskończoność nie ma sensu, a koszty wzrastają. Do tego ważna sprawa ocieplenie dachu, proszę sobie porównać jak wygląda wełna isovera o współczynniku 0,35 a 0,39, jaka jest różnica, większość fachowców daje 0,39 bo uważa że to wystarczy, no już nie mowie o grubości, a w takim domu jak barwny to akurat ważne bo powierzchnia dachu jest znaczna i jak się narobi mostków i da marne ocieplenie dachu to później są efekty, upał w lecie, chłodno w zimie....