Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AdamN

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

AdamN's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. AdamN

    Czy robiliście sami meble??

    Właśnie zabieram się do projektowania biblioteczki. Korpus i półki chcę zrobić z płyty stolarskiej fornirowanej. Czy na boczne ściany konstrukcyjne, przy szerokości półek 80cm wystarczy płyta 18mm, czy jednak dać grubszą (książki strasznie dużo ważą)?
  2. A ja Wam powiem tak: Jestem Warszawiakiem z dziada pradziada. Kocham to miasto, ale tu sie po prostu juz nie daje żyć. Coraz większy wyścig szczurów - ludzi, którzy oczy sobie nawzajem wydrapią dla awansu o jedno oczko w drabince społecznej... cały czas się czuje oddech pościgu na plecach. Wszędzie mam daleko - firmy, z którymi współpracuję porozrzucane są po całym mieście, do najbliższej mam pół godziny jazdy. Mieszkam w centrum - syf, smród i hałas. Mieszkanie mam w kamienicy w studni - muszę podejść na pół metra do okna, żeby zobaczyć niebo. Dzieci bawią się na ciemnym, wyasfaltowanym podwórku, najwiekszą rozrywką jest tu trzepak (nie liczę pijaczków, żuli, narkomanów i psich gówien). Zaparkować nie ma gdzie, czasem samochód stoi kilkaset metrów od domu, na dodatek w płatnej strefie. Postanowiłem wyprowadzić się z Warszawy mozliwie najbardziej zmieniając styl zycia - wybrałem oddaloną o 270 kilometrów mazurską wieś. Taka prawdziwą, a nie na przedmieściach miasta. Zdaję sobie sprawę, że tu tez nie jest różowo - inne miejsce, inne problemy. Nie jadę w tam w ciemno - kilka lat mamy tam domek w którym staramy się spędzać jak najwięcej czasu (nie tylko latem). Z "mojej" wsi do dużego miasta jest i tak bliżej, niż miałem z domu do liceum i na uczelnię. Co do dzieci - tutaj nawet do dalszego sklepu jest je strach same wypuścić. Nie wyobrażam sobie, że moje córki same będą wracać z imprez nocnym autobusem, i tak prawie wszędzie trzeba je będzie wozić. Do przedszkola prowadzam je na piechotę, co zajmuje w sumie ponad pół godziny, samochodem trzeba jechać na około i często nie ma gdzie zaparkować. Wyprowadzka do jakiejś dzielnicy willowej nie ma dla mnie sensu - odległości się tylko zwiększą, koszty są astronomiczne, a kilkusetmetrowa działka z widokiem na okoliczne bloki to tylko ersatz prawdziwej wolności.
  3. Często bywam w dwóch domach na Mazurach: jeden zbudowany z białej cegły, drugi z gliny, oba jakieś 40 lat temu. I o dziwo, "gliniak" wygląda znacznie lepiej, żadnych pęknięć na ścianach, wśrodku sucho. Ceglany zaczął się rozłazić - ściany szczytowe odsunęły sie na jakieś 5 cm od siebie.
  4. Właśnie widziałem na niemieckim Pro7 - na stojących fundamentach postawili domek w 9 godzin - nie starczyło im czasu jedynie na ułożenie dachówek. Dom stawiali z gotowych elementów, nawet okna były zamontowane. Ekipa pięcioosobowa w tym dźwig.
  5. No to zacytujmy więcej (Prawo budowlane): Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa: (...) 14) obiektów budowlanych piętrzących wodę i upustowych o wysokości piętrzenia poniżej 1 m poza rzekami żeglownymi oraz poza obszarem parków narodowych, rezerwatów przyrody i parków krajobrazowych oraz ich otulin, 15) przydomowych basenów i oczek wodnych o powierzchni do 30 m2, 16) pomostów o długości całkowitej do 25 m i wysokości, liczonej od korony pomostu do dna akwenu, do 2,50 m, służących do: a) cumowania niewielkich jednostek pływających, jak łodzie, kajaki, jachty, b) uprawiania wędkarstwa, c) rekreacji, (...) 2. Pozwolenia na budowę nie wymaga wykonywanie robót budowlanych, polegających na: (...) 7) remoncie pomostów, o których mowa w ust. 1 pkt 16, (...) 9) wykonywaniu i remoncie urządzeń melioracji wodnych szczegółowych, z wyjątkiem: a) ziemnych stawów hodowlanych, --------------- Czyli: staw wolno mieć, ale bez rybek. A jak rybki, to nie hodowalne, tylko "dziko rosnące"
  6. Witam Tematu chyba dawno nie było - są może już jacyś szczęśliwi (lub nie) uzytkownicy kotłów c.o. na biomasę?
  7. Chyba staw z odpływem i/lub dopływem to nie staw, ale jezioro?
  8. Nie polecam Dulux Once. Łatwo się nią maluje, ale to jej jedyna zaleta. Widać na niej dosłownie każde dotknięcie palcem - jak się ma dwojkę małych dzieci, to makabra. Teraz przedpokój wygląda, jakbym go kredką świecową pomalował. Umycie ściany pogorszyło tylko efekt wizualny. W pokoju mam Jedynkę - widać tylko zużycie farby w najbardziej newralgicznych punktach - przy włącznikach światła. Malowałem trzy lata temu. Obie farby kolorowe.
  9. Siedem lat temu z okazji nadejścia na świat potomkini remontowaliśmy poprzednie mieszkanie. Wtedy wybór nie był zbyt duży - kupilismy Pergo za jakieś koszmarne pieniądze (koło 120 zł za metr). Ale nie było innego wyjścia (poza terakotą) - mieszkanie było skonstruowane tak, że wchodziło sie od razu do salonu. Parkiet został by zadeptany w miesiąć. Wyprowadzaliśmy się z tamtąd po dwóch latach i panele były jak nowe - żadnych rys czy spękań. Jedyną zauważalną wadą w czasie eksploatacji był charakterystyczny dźwięk, jaki wydaje powierzchnia panela przy zdeżeniu z czymś twardym. Nie zdziwiłem się specjalnie, gdy moi rodzice położyli sobie panele w sypialni. Nie zdziwiłem się też, gdy po kilku miesiącach musieli je przykryć wykładziną. Kupowali na promocji w markecie budowlanym po 15 zł - po dwóch miesiącach nie można było na nie patrzeć...
  10. Brzmi bardzo zachęcająco. Swoją drogą - jak wiele oszczędzamy na wydatkach murując sami? Moja żona zaczęła dziwnie na mnie patrzeć, jak jej powiedziałem, że sam zbuduję nasz dom .
  11. Jak układałem (bez pomocy) panele boazeryjne, to najpierw sobie pomierzyłem, potem poprzycinałem i powierciłem otwory pod gniazdka itp., przyniosłem do pokoju i ciach, ciach, ciach pistoletem do zszywek. Czytałem też, że pierwszą warstwę układają szkolący specjaliści (chodziło o Ytong, o ile pamiętam). Chciałbym zrobić jak najwięcej sam, nie tyle może z oszczędności, co dla satysfakcji i spokoju ducha. Fachowców bym brał tylko do tych prac, z którymi nie mam szansy sobie poradzić przy moim poziomie doświadczenia.
  12. Witam (to mój pierwszy post na tym forum). Mam pytanie do praktyków z dziedziny samodzielnego murowania ścian z BK: Ile trwa wybudowanie ściany 1W z BK o grubości 36 na cienką spoinę - ile metrów2 dziennie, ew. ile budowaliście swój dom. Założenie: przeszkolę się w Ytongu i będę miał pomocnika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...